Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2016-09-30 17:27
"Czy po odejściu od konfesjonału mam np. uklęknąć w ławie albo gdziekolwiek w kościele i odprawić pokutę?"
To zależy jaką pokutę otrzymasz. Jeśli są to modlitwy, które znasz na pamięć, a za chwilę nie ucieknie Ci ostatni autobus (i nie zamykają właśnie kościoła), to najlepiej tak właśnie zrobić. Podziękować Bogu za spowiedź i odprawić pokutę. Pamięć ludzka jest zawodna. Jeśli życie dostarczy nam wiele "atrakcji" (uczucia, problemy, spotkania, obowiązki), można zapomnieć co ksiądz zadał nam za pokutę. Najlepiej więc odprawić ją jak najszybciej. Poza tym tuż po spowiedzi jesteś święty, Twoja modlitwa ma więc większą siłę, większą miłość w sobie. Ale nie zawsze mamy przy sobie Biblię lub książeczkę/modlitewnik, a czasem trzeba odmówić litanię lub rozważyć fragment Pisma Świętego. Albo coś trzeba zrobić, co możliwe jest tylko w domu lub pracy. Albo takie nabożeństwo jest tylko w piątek lub niedzielę. Trzeba więc dostosować się do zadanej pokuty. Ważne jest jedno: pokuta musi być odprawiona przed następną spowiedzią, a jeśli tego nie zrobisz - przed wyznaniem grzechów przy następnej spowiedzi musisz powiedzieć, że pokuty nie wykonałeś i dlaczego (zapomniałeś, nie potrafiłeś, albo zgrzeszyłeś przez lenistwo).
"Czy przeżegnać się bezpośrednio przed odprawieniem pokuty i zaraz po niej?"
Nie ma takiej konieczności, szczególnie jeśli pokutą nie jest modlitwa. Ale przeżegnanie się nigdy nie jest zakazane.
"Czy istnieje jakiś typowy rytuał postępowania zaraz po odejściu od konfesjonału"
Nie, nie ma. Podziękowanie Bogu powinno być niepisaną zasadą, ale można to zrobić także w drodze do domu. Bo czasem stanie w kolejce zajmuje dużo czasu i bezpośrednio po spowiedzi możesz się już spieszyć do domu (na zajęcia, na autobus). Jak możesz to uklęknij na chwilę w kościele. Jak się spieszysz, to spokojnie idź do swoich obowiązków.
|
|