logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-22 21:54

Witam, Mam na imie Dawid i kilka dni temu uswiadomilem sobie ze jestem opetany. Czy to ze uswiadomilem sobie jest juz krokiem do wolnosci? prosze odp Nigdy nikogo o nic nie prosze ale teraz PROSZE bo niewiem co mam robic.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-10-22 23:22

Warto na ten temat porozmawiać z księdzem, który doradzi i pomoże. Jeśli trudno w realu, to można skorzystać z www.pogotowieduchowe.pl Tam dyżury mają osoby duchowne, które wiedzą w czym rzecz i pokierują co dalej. Pozdrawiam z modlitwą.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-10-23 06:46

Dawidsonie, nie funduj sobie opętania tak beztrosko. Niczego o sobie nie piszesz. Jakie są objawy twojego opętania? Uświadomienie sobie, ze jesteś opętany, jest o tyle krokiem do wolności, ze możesz teraz podając kroki, żeby wyjaśnić sprawę. Jeśli potrzebujesz pomocy, udaj się do któregoś z księży z parafii, a on cię skieruje do diecezjalnego egzorcysty, gdzie mam nadzieje, przed podjęciem czynności egzorcyzmowania, zostaniesz przebadany przez psychologa. Nikt poza egzorcystą nie ma prawa wyganiać złego ducha.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-10-23 11:49

Natalka dobrze poradziła, znajdź jakiegoś dobrego księdza i koniecznie potrzebna będzie Spowiedź. Jak wolisz pozostać "anonimowy" możesz udać się do jakiegoś sanktuarium, np. na Jasną Górę.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-23 12:47

Dzien dobry, dziekuje Pani Natalio za odp zastosuje sie do Pani rad idam odp Szczęść Boże

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Tomasz (---.dynamic-ra-08.vectranet.pl)
Data:   2016-10-23 12:49

Nie napisałeś gdzie mieszkasz. Jakkolwiek pierwszy krok to udanie się do egzorcysty (wyznaczonego przez biskupa księdza):
http://egzorcyzmy.katolik.pl/tematy/egzorcysci-i-modlitwa-o-uwolnienie-mapa/

Egzorcysta w pierwszym kroku kieruje na badanie do psychologa lub psychiatry i nie ma się co o to obrażać. Potem następuje egzorcyzm.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2016-10-23 12:55

Dawid,

Na podstawie jakich przesłanek uświadomiłeś sobie, ze jesteś opętany? Postawiłeś z góry jakąś "diagnozę" sam sobie. Niech to zrobią najpierw osoby kompetentne, lekarze lub duchowni, a otrzymasz właściwą odpowiedź.
Piszesz dość enigmatycznie; czego ma dotyczyć to opętanie - jakiego obszaru?

Może np. dotyczyć (spraw emocjonalnych, sercowych) pięknej dziewczyny, lub kobiety, albo spraw duchowych - religijnych. Może to być tylko chwilowa, jesienna depresja w tym wieku, jak u wielu ludzi, a może to być początek jeszcze czegoś innego.

Spróbuj z tym problemem zwróci się najpierw do psychologa lub psychiatry, a później ewentualnie do duchownego, egzorcysty. Proponuję pójść w tej kolejności jak wyżej.

Pozdrawiam

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-23 16:11

Witam wszystkich i dziekuje za wszystkie odp. To ja Dawid opowiem wszystko od poczatku . mieszkam w malym miasteczku na Pomorzu, mam 28 lat i ok 24 lata temu uleglem wypadkowi nogi. Uraz byl powarzny wiec trzeba bylo przeprowadzic operacje pod narkoza .Gdy usnalem znalazlem sie w 'Dziwnym Pomieszczeniu' wszystko bylo biale na wprost mnie bylo cos jak recepcja pomyslalem hmm jestem w 'Niebie'. Gdy sie pojawilem w tym miejscu spojrzalem w lewo i na okolo dlugosci reki stala 'Czarna Postac'(dodam ze nie chciala pokazac swojej twarzy) ktora gdy tylko ja dostrzeglem powiedziala do mnie: 'Czekalismy na Ciebie' i wysunela do mnie reke jak ojciec do syna ja jej podalem swoja no bo coz mi sie moze stac w Niebie.Doprowadzila mnie do tej recepcji i stanalem w kolejce za dwiema kolejnymi 'Czarnymi Postaciami' ktore widzialem tylko od tylu bo nieodwrocily sie do mnie jakby mnie nie zauwarzyly.zaczalem sie rozgladac ale nie moglem znalezc tego 'Pierwszego' i uswiadomilem ze wtym pomieszczeniu jestesmy tylko my .Zaczalem plakac i krzyczec do Boga i sie skonczylo.Obudzilem sie juz na sali i zaczalem opowiadac wszystkim co przezylem i nikt mi nie uwierzyl. Wiec pomyslalem ze to byl tylko sen. I tak zaczelo sie moje ponure zycie pelne wypadkow. Choc odstawilem ten 'Sen' w niepamiec to czasami dawal mi o sobie przypominac w calym moim dotychczasowym zyciu. I tak do niedawna ok 2 tyg temu znow wrocila i "Cos we mnie peklo' .Powiedzialem do siebie tak to jest 'To' jestem opetany .Od tego czasu czuje swobode umyslu ale przechodza mnie wyrzuty sumienia.
Chcialem dodac ze od ok 4-5 roku zycia zmagam sie z myslami o samookaleczaniu sie. Bylem zniewolony psychicznie, nawet gdy w glebi duszy wiedzialem ze robie zle to i tak, tak postepowalem. W momencie gdy zrozumialem ze jestem opetany zrozumialem znaczenie slow: 'Tylko Prawda Was Wyzwoli' .Teraz odczuwam swobode mysli ,ale czuje jakby to 'COS' przeszlo z mojego umyslu na serce, bo od kilku dni czuje wyrzuty sumienia i mysli ze bede potepiony. ps. Przepraszam za pisownie jesli kogos urazi.

Anno, przepraszam ze nie wytlumaczylem, feruje sobie takie zalozenia na podstawie mojego postepowania ktore byly forma uleglosci,dowodem tego ze cos jest na rzeczy jest fakt ze zdobylem sie na odwage zeby to opisac, co jeszcze miesiac temu byloby niemozliwe .Pozdrawiam

Magdaleno,
Bylo to opetanie umyslowe i cielesne.

Prosze módlcie sie za mnie.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Pani T. (---.146.164.71.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2016-10-23 21:16

Słyszałam osobiście, jak niejeden egzorcysta mówił: "jeśli ktoś sam o sobie mówi, że jest opętany, to na 99% ma problemy psychiczne".

Opętanie zdarza się niezwykle rzadko. Śp. ks. Amorth ciągle to podkreślał. Jego modlitwa miała bardziej ulżyć ludzkiemu cierpieniu, a nie zawsze wygonić złego ducha. Poza tym, Dawidzie, opętanie stwierdza egzorcysta na podstawie badania, a nie samowolnie stawiasz sobie diagnozę.

Korzystając z doświadczenia wielu polskich egzorcystów, radzę ci zgłosić się do lekarza psychiatry. Owszem, możesz porozmawiać z doświadczonym księdzem, ale "na bank" podobnie postawi sprawę.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-10-23 23:01

Dawidzie, dziękuję za wyjaśnienie. Uważam, ze spotkanie z psychologiem czy psychiatrą można załatwić wcześniej niż spotkanie z egzorcystą /chyba ze się mylę, nie wiem właściwie, jaka jest dostępność egzorcystów/. Jeśli pojedziesz do niego z gotową opinią psychiatryczną czy psychologiczną, będzie mu łatwiej ci pomóc. Jak pojedziesz do egzorcysty i powiesz, ze jesteś opętany, to i tak wyśle cię do psychologa czy psychiatry. Dobrze, ze uświadomiłeś sobie swój problem i potrafiłeś go wyartykułować. Teraz możesz coś z nim zrobić.
Zyczę powodzenia i pozdrawiam serdecznie.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-23 23:08

Witam, Pani T

Szanuje Pani zdanie ale sie nie zgodze, cale moje zycie zaczelo sie teraz skladac w calosc. Opętanie u mnie objawialo sie myslami ponizajacymi moja osobe. Pozniej przeszlo do czynow. I robilem glupstwo przez ktore place teraz zdrowiem fizycznym. Zawsze gdy dochodzilo do czynow slyszalem w glowie ktore mowily mi: Zrob to, jestes meczennikiem, zrob to Bog Cie chroni; Dodam ze jedna z osob z mojej rodziny w przeszlosci zanim doszlo do opetania wywolywala duchy. Mam przeczucie ze to ma tez z tym zwiazek. Pozdrawiam

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: 77 (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2016-10-24 09:58

Z podobnymi problemami ludzie przychodzą prosząc o modlitwę wstawienniczą o uzdrowienie. Polecam książkę ks. Jana Reczka "To Jezus leczy złamanych na duchu".

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2016-10-24 14:32

Davidsonie,
dyskusja z osobami na forum Ci teraz nie pomoże. Naprawdę. Trwonisz energię. Nie jest teraz najważniejsze, co się Tobie, w Twoim niespokojnym oglądzie sytuacji, składa w całość. Otrzymałeś naprawdę dobre rady, najlepsze możliwe. Potrzebujesz spojrzenia z zewnątrz, żywego kontaktu ze specjalista. Zachęcanie Cię do dyskusji byłoby błędem. Możliwości netu są ograniczone. Pozostaje Ci wyjść ze świata internetowego i wybrać się w realu, do księdza, księdza egzorcysty, psychologa, psychiatry. O kolejności możesz zadecydować sam, nikt Cię do niczego nie zmusza, ale jest faktem, że egzorcysta często wspiera się opinią psychologa i // lub psychiatry.
Napisz, jeśli zechcesz, gdy będziesz miał te etapy, te spotkania, już za sobą. Wszystkiego dobrego.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Tionne (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-10-24 16:05

Idz do spowiedzi. To podstawowy egzorcyzm. Jednoczesnie poradz sie spowiednika. Mozesz go poprosic aby pomodlił sie nad tobą modlitwą uwolnienia czy pobłogosławił cię. Modlitwa uwolnienia nie jest egzorcyzmem, ktory moze byc odprawiony tylko przez księdza egzorcystę.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Barbara (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-10-25 09:48

To może być zniewolenie, a nie opętanie. Czy chodzisz do kościoła? Jak reagujesz na wodę święconą? Czy się modlisz? Przy zniewoleniu masz trudności duchowe, ale nie unikasz Sakramentów Św., modlitwy. Przy opętaniu woda święcona, poświęcone rzeczy Cię parzą, odrzucają. I przy opętaniu raczej sam byś pomocy nie chciał. Bez względu czy to zniewolenie czy opętanie - potrzebujesz pomocy, zarówno kapłana jak i psychologa czy psychiatry.
Niech Bóg ma Cię w swojej opiece i prowadzi ku pełni wolności. Z Bogiem

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-25 22:54

Barbaro,

Rozmawialem o tym z bratem i On tez powiedzial ze moze to byc zniewolenie.Nie chodze do kosciola , od 4 lat nie wychodze z domu, ale walcze o siebie i jestem juz o krok od wyjscia. Nie przypominam sobie nic zlego z woda swiecona. Cale zycie bardzo malo sie modlilem, ale jak siedze w domu modle sie czesciej z przestojami. Pamietam rok 2012 gdy bylem w szpitalu, po wielu latach nieuczeszczania do spowiedzi, ksiadz wyciagnal mnie i choc nie mialem oczekiwan co do tego i gdy ks. powiedzial odpuszczam tobie grzechy (choc nie powiedzialem wszystkich grzechow bo wstydzilem sie powiedziec wszystkie) po calym ciele przeszly mnie ciarki. Dzis czuje ze byl to 'Znak'. Pamietam jeszcze z przeszlosci ze gdy na kolędzie trzeba bylo calowac krzyz nigdy nie lubialem tego robic. Wczoraj poczulem zwatpienie we wszystko co mam w pamieci i co napisalem ale rozmawialem z bratem o pewnej sytuacji z dawnej przeszlosci i on przypomnial mi pewna sprawe a mianowicie : w wieku ok 4-6 lat mialem obraz Czarnej Madonny caly drewniany, zawsze z nim spalem bo czulem sie bezpieczniej i nie wiedziec czemu bardzo lubialem go wydrapywac i robilem to jak w transie, a na pytanie dlaczego to robie odpowiadalem: ze chce byc blizej Matki Boskiej jednoczesnie placzac. Wracajac do modlitwy zaczalem odmawiac Nowenne Pompejska i daje mi to chwilowy spokoj.Dziekuje Pani, Pani Barbaro za cieple slowa.

Dodam jeszcze ze z 3 lata temu mialem sen (w tamtym czasie spalem z ojcem w jednym pokoju): snilo mi sie ze spie w swoim lozku i nad moim lozkiem pokazala sie czarna postac, chwycila mnie za prawa noge i zaczela ciagnac, nie moglem sie jej wyrwac obrocilem sie w lewa w strone, w strone lozka mojego ojca i wyciagnalem reke zeby Go zbudzic, ale nie dosiągnąłem. Zaczalem krzyczec i Go wolac, lecz on sie nie obudzil. Minela chwila czasu i sie obudzilem caly zalany potem obrocilem sie w lewa strone i zobaczylem ze ojciec spi w takiej pozycji w jakiej mi sie snilo. To bylo takie rzeczywiste. Pozdrawiam, z Bogiem

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-10-26 06:06

Davidsonie, jeśli nie wychodzisz od czterech lat z domu, to już się odspołecznileś i żyjesz nawet nie we własnym świecie, ale własnym światem i wymagasz teraz interwencji lekarza. Jeśli spowiadałeś się dwa lata temu i zataiłeś grzechy, to była to spowiedź świętokradzka. Nie twierdze, ze nie jesteś zniewolony, ale zastanawiam się, dlaczego tak ci na tym zależy, żeby nim być. Czy to nie ucieczka od diagnozy lekarskiej
Jesli chodzi o wydrapywanie i zjadanie obrazka, to dla mnie to raczej wyraz pobożności niż opętania. Chciałeś być bliżej Maryi. Ostatecznie Jezus tez w Eucharystii jest pokarmem dla naszych dusz, ale zjadamy Go jak chleb.
Wniosek jest taki - musisz wyjść z domu, następnie udać się do lekarza, następnie z opinią lekarza do księdza, a ten ewentualnie wskaże ci egzorcystę.
Zacznij jednak koniecznie od lekarza, bo takie zupełne zamknięcie w domu sprzyja urojeniom. Jeśli zdrowy człowiek zamknie się w domu na cztery lata, to tez rzeczywistość zacznie mu się mieszać z wytworami jego fantazji.

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-10-26 19:12

Anno,

Czy sugeruje Pani ze, to co napisalem to urojenia? Wszystko co napisalem to wszystko to czego jestem pewny na 100% w innym przypadku bym nawet nie napisal o tym. Jesli jestem chory psychicznie to od poczatku zycia. Nie jadlem obrazu tylko go drapalem. Czuje to wewnetrznie ze o wyjscie zdomu zaczalem walczyc z pierwszym wpisiem na tym forum i czuje sie lepiej niz jeszcze rok temu i wiem ze kwestia wyjscia to juz kwestia dni. Czuje ze najpierw potrzebuje osobistej rozmowy z ksiedzem, bo nie ma zadnych szans ze opowiem lekarzowi to co mnie od zawsze trapi, to uderza w moja dume i uczucie wstydu. Zeby zrozumiec moj problem musialbym wszystko z siebie wyrzucic a to jestem wstanie opowiedziec tylko ksiedzu choc przechodzi mnie zwatpienie co do kwestii zaufania. Pozdrawiam, z Bogiem

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-10-27 07:19

Drapałeś obrazek, bo chciałeś być bliżej Maryi, nawet jeśli go nie zjadałeś. Wydawało ci się pewnie, ze to coś w rodzaju maski, a Ona jest pod spodem. Jesteś pewien, ze to jest dowód opętania?

"w wieku ok 4-6 lat mialem obraz Czarnej Madonny caly drewniany, zawsze z nim spalem bo czulem sie bezpieczniej i nie wiedziec czemu bardzo lubialem go wydrapywac i robilem to jak w transie, a na pytanie dlaczego to robie odpowiadalem: ze chce byc blizej Matki Boskiej jednoczesnie placzac"
Jeśli chodzi o całowanie krzyża na kolędzie, to też w dzieciństwie nie lubiłam tego robić, bo był zimny i pachniał metalem. Ksiądz przechodził z domu do domu i po drodze marzł, a wraz z nim marzł krzyż. Nie uważam, żebym była wtedy opętana.

Żeby porozmawiać z księdzem, musisz wyjść z domu. Jeśli opowiesz mu to na spowiedzi, nie obawiaj się o zdradę tajemnicy. Nawet jak porozmawiasz z nim poza konfesjonałem, to on, jestem pewna, nikomu tego nie opowie, bo po co miałaby to robić. Mężczyźni z reguły nie są plotkarzami, a księża to już na pewno. To, czy jesteś chory psychicznie, a to taka sama choroba jak każda inna, musi stwierdzić lekarz. Nie da się ciebie zdiagnozować na forum. Jest jednak pewne, ze człowiek, który nie wychodzi z domu przez kilka lat, ma problemy w orientowaniu się w rzeczywistości, co może przypominać chorobę psychiczną. Żyjesz tylko swoim światem wewnętrznym i nikt nie kontroluje, dokąd on zmierza.
Wyjdź z domu dzisiaj. Już czas. Powiedz komuś dorosłemu, dokąd idziesz i wyjdź. Jak wrócisz, napisz ...

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-10-27 09:57

Dawidsonie, istnieją ośrodki poradnictwa duchowo-psychologicznego gdzie pomagają również kapłani. Może to byłoby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem.
W linkach znajdziesz kilka adresów:

https://sites.google.com/site/ruchwiernychserc/home/pomoc

http://www.pallotyni.org/prowincja.wa/prowincjalne-dziela-apostolskie/49-centrum-pomocy-duchowej.html

Są to ośrodki odległe od Twojego miejsca zamieszkania ale może w kontakcie telefonicznym uzyskasz radę gdzie skierować kroki.

Na Pomorzu, na stronie http://www.centrumwiez.pl/kontakt/
znajdziesz @ do księdza psychologa

 Re: Uświadomiłem sobie że jestem opętany.
Autor: Davidson88 (---.petrus.pl)
Data:   2016-11-05 13:14

Witam to znow Ja,

Wczoraj tj. 4.11.2016 przeprowadzilem rozmowe z ksiedzem ktora bardzo mi pomogla. Jestem juz po spowiedzi przyjalem juz nawet komunie św. Noc poprzedzajaca spotkanie byla bardzo niespokojna nie moglem zasnac, nad mostkiem zaczalem odczuwac bol jakby mi ktos dusze 'przewiercal'. Rozmowa z ksiedzem byla bardzo niespokojna. Ksiadz stwierdzil ze potrzebne beda egzorcyzmy. Po spowiedzi poczolem sie lzej na duchu, odmowilem pokute i sie uspokoilem. Kilka godzin pozniej znow wrocil bol, koszmarne przezycie'. Jestem w 5 dniu nowenny pompejskiej ktora mnie uspokaja, lecz bol powraca wieczorem badz nad ranem. Czy to 'zly' czy moje sumienie? To mi mowi ze bede potepiony co w takiej sytuacji? Prosze o pomoc. PROSZE MODLCIE sie za mnie bracia i siostry.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: