logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Ala (---.play-internet.pl)
Data:   2016-10-26 18:32

Jestem w gimnajmzjum. Jeszcze w podstawówce chodziłam do Kościoła z niechęcią, ale coś sie zmieniło. Teraz che chodzić do Niego co niedziele, modle sie wieczorami i staram sie nie kłamać, uczyć sie i nie przeklinać. Jednak niedwano uświadomiłam sobie moje grzechy i jest mi źle na sercu. Ostatnio pomimo ze staram sie uczyć to mam coraz więcej trójek i jedynek. Niestety powróciły moje stare grzechy i znów zaczynam kłamać rodzicom o ocenach. Naprawde nie chce, ale po prostu sie boje co oni na to powiedzą. Niby mam przewage dobrych ocen, ale dla nich każda zła ocena ma większe znaczenie. Nie mówie że to ich wina, bo chcą dla mnie jak najlepiej, ale po prostu sie boje i niewiem co robić. W modlitwach proszę o bezpieczeństwo i żeby Bóg dał mi odwagę do przyznania sie, jednak cały czas nie umiem. Macie może coś co mogłoby mi pomóc?

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2016-10-26 20:47

Powiedz wychowawcy, żeby regularnie powiadamiał rodziców o ocenach, wtedy nie będziesz musiała się przyznawać osobiście. Jeśli macie elektroniczny dziennik, to powiedz rodzicom, żeby do niego systematycznie sami zaglądali. BTW to cię może zmotywować do niedostawania tych jedynek i trójek.
A co z dwójkami? Nie dostajesz, czy rodzice tolerują?

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: ania (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2016-10-26 21:37

Pójdź do rodziców i poproś o pomoc w nauce. Jeżeli sami nie mogą pomóc może załatwią Ci korepetycje. Pamiętaj, że teraz pracujesz na resztę Twojego życia. Powodzenia

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-10-26 23:46

Brak prawdomówności nie rozwiąże problemu, a utrudni życie, odbierze pokój w sercu. Jeżeli trudno rozmawia się z rodzicami, to warto poszukać pomocy np. u pedagoga w szkole. Może tak być, że gorsze oceny nie wynikają z lenistwa, tylko są inne głębsze przyczyny (można to sprawdzić w Poradni Psychologiczno Pedagogicznej). Różne problemy mają też osoby zdolne. Może są potrzebne dodatkowe zajęcia z tych przedmiotów, które sprawiają kłopoty. Każdy człowiek ma prawo do szukania pomocy w wypełnianiu codziennych obowiązków.

Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas :) Szczególnie ten, gdy trudniejsze relacje w rodzinie i na drodze pewne trudności.

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2016-10-27 23:20

Alu,

Musisz sobie odpowiedzieć szczerze; czy kiepskie oceny są wynikiem lenistwa, ot, po prostu, nie chce mi się i już. Czy też masz jakieś trudności w przyswajaniu materiału nauczania z danego przedmiotu, wiedzy. Np. nie wiesz jak zapamiętać lub masz kłopoty z wysłowieniem się, a może z pisaniem? I to sprawia, ze otrzymujesz słabe oceny.
Nie bój się powiedzieć o tym własnym rodzicom. Koniecznie przełam wobec nich ten strach. Bo przecież i tak zostaną jakoś poinformowani prędzej czy później. Myślę, że na pewno pomogą. Otwórz się na szczerość. Przecież lekarz zanim postawi diagnozę musi poznać przyczyny choroby. Wtedy zapisze odpowiedni lek. Prawda? :)

Wspaniale, ze powróciłaś do Boga i się modlisz. Ale nie można kłamać. Powiedz sobie, ze to było ostatni raz. Walcz z tym grzechem wytrwale.

Z Bogiem

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: _e_ (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2016-10-28 21:26

A może zacznij od dobrej spowiedzi?

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-10-28 22:07

Uważam, ze jeśli boisz się rodziców z powodu złych ocen, to wina rodziców, a nie twoja. Rodzice maja prawo wymagać, ale muszą też przyjmować dziecko takim, jakie jest. Nie chodzi o kłamstwo czy przyzwolenie na nie- oni mają prawo wymagać prawdomówności, ale o to, ze dziecko może być bardziej lub mniej zdolne. Poproś o pomoc pedagoga szkolnego. Porozmawiaj z nim szczerze i zapytaj, co masz zrobić.
Dobrze, ze wróciłaś do Kościoła. Sytuacja, która opisałaś, wywołuje u ciebie konflikt sumienia i musisz ją rozwiązać. Rodzice nie są nieomylni. Nie ma szkoły dla rodziców i w związku z tym pewne prawdy trzeba i im uświadamiać.Twoja wartość nie zależy od szkolnych ocen. Jeśli starasz się, a nie wychodzi, to nie jest twoja wina. Może potrzebna ci pomoc.
Trzymaj się cieplutko...

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-10-28 23:18

Może to jest takie samonakręcanie się? Dostałaś złą ocenę, co każdemu może się zdarzyć, nie powiedziałaś, przez wyrzuty sumienia nie umiesz się skupić na nauce, więc kolejne złe oceny i kolejne kłamstwo... Czasem jak się skupiamy jedynie na swoich grzechach, to zamiast lepiej - jest coraz gorzej. Zmień swoje myślenie. Skup się na czymś dobrym, a nie na grzechu.

Czy masz już kogoś bliskiego po TAMTEJ stronie? Może umarła Ci babcia, dziadek, może koleżanka, może drogi wujek? A nawet jeśli masz to szczęście, że wszyscy bliscy jeszcze żyją, to wiele osób, które zmarło, było ludźmi samotnymi, za których wprawdzie Kościół zawsze się modli, ale może nikt nie robi tego bardzo osobiście. Dlaczego o tym piszę? Bo zbliżają się dni, które poświęcamy ludziom zmarłym. Możemy za nich się modlić, możemy ofiarować odpust zupełny.
Idź więc do spowiedzi, aby pomóc komuś zmarłemu, kto może wiele nagrzeszył i czeka na pomoc. On może kiedyś pomóc Tobie, choć nie o tym powinnaś teraz myśleć. Żeby spowiedź była dobra, trzeba żałować za grzechy i postanowić poprawę. Człowiek nie tak łatwo poprawia się ze swoich grzechów. Trzeba sobie pomóc. I właśnie jednym ze sposobów pomocy sobie jest przyznanie się do grzechu. Tak, przede wszystkim Bogu w konfesjonale. Ale po spowiedzi będziesz silniejsza, będziesz lepsza, będziesz przez chwilę święta. A wtedy łatwiej jest nam i przyznać się do winy, i przeprosić, a co najważniejsze - zrobić to nie "z łaski", tylko pokornie. Wykorzystaj te dni, kiedy myślimy o zmarłych, i właśnie dla nich zerwij z kłamstwem na nowo. Oczywiście, że potem znów może się coś nie udać. Ale ważne, żeby tych grzechów nie magazynować. Powiedz rodzicom, że musisz się do czegoś przyznać. Powiedz o jedynkach. I powiedz szczerze, że nie wiesz dlaczego Ci tak ostatnio nauka nie idzie. To nie znaczy, że jesteś jakaś "nie taka". W Twoim wieku często są problemy w szkole, niby bez żadnego powodu. W głowie jest tyle innych rzeczy, że nauka nie wchodzi. To pewnie minie, ale oczywiście trzeba się naprawdę pouczyć więcej niż teraz.

Ale na razie zrób coś dobrego, czego ktoś ze zmarłych nigdy Ci nie zapomni. Idź do spowiedzi, a w dniach 1-8 XI idź na cmentarz i ofiaruj za kogoś odpust. Trzeba wtedy iść na mszę świętą, iść do komunii, pomodlić się w takich intencjach, w jakich modli się w tym miesiącu papież (nie musisz wiedzieć jakie to są), pomodlić się na cmentarzu za zmarłych. Ale jest jeszcze jedno ważne zadanie. Musisz w tym dniu powiedzieć Bogu, że już nie chcesz w ogóle grzeszyć. To się może nie udać, ale musisz wierzyć, że naprawdę tego chcesz. Takie pragnienie niegrzeszenia jest bardzo ważne i po to, żeby ofiarować odpust, ale też jest ważne, bo wtedy łatwiej choć przez jakiś czas nie grzeszyć, czy grzeszyć mniej. Im częściej będziesz tego pragnąć, tym będzie łatwiej. Zapragnij nie okłamywać rodziców, nie popełniać innych swoich grzechów i grzeszków, uczyć się najlepiej jak umiesz. To się nazywa "być wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu". Z czasem będzie to dużo łatwiejsze. Zrób to dla jakiegoś zmarłego, a przy okazji pomagasz sobie w byciu lepszą. Wykorzystaj to pragnienie dobra i powiedz rodzicom co się dzieje, jakie masz problemy. Przyznaj się, przeproś za kłamstwo. Może właśnie jak minie lęk, to będzie Ci łatwiej się uczyć?

 Re: Żałuję i boję się opinii rodziców.
Autor: Axel (---.web.vodafone.de)
Data:   2016-10-29 23:27

Porozmawiaj z wychowawczynią i pedagog, że masz złe oceny. Z czego to wynika. Może możesz poprawić te oceny lub jesteś uzdolniony do jakiego przedmiotu a inne chcesz sobie odpuścić. Na pewno nie mówienie rodzicom prawdy o ocenach jest źle. Bo utwierdza cie w lęku a nie w rozwiązaniu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: