Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data: 2016-10-27 04:51
Bóg nie jest mściwy, wiec nie pisz, ze to przez wyrzucenie krzyża do śmieci nie możesz żyć i masz problemy ze sobą. Masz problemy ze sobą przez to, co działo się przedtem i potem. Bóg nie zsyła na nas kary za grzechy. Ranią nas ich konsekwencje.Prawda o tobie jest taka, ze masz duszę, w której On ma dla siebie miejsce. Wpisane jest przez to w ciebie całe Prawo Boże - chcesz tego czy nie. Jeśli nie chcesz tego wiedzieć i idziesz swoją droga, odchodzisz od źródła i błądzisz, prędzej czy później przestajesz sobie ze sobą radzić. I tak jest zawsze. Zauważ, ze wielu sławnych i bogatych ludzi odbiera sobie życie, mimo ze mają wszystko, bo odeszli od źródła, a tak zabili w sobie Obraz Boże, ze nie wiedzą, ze maja dokąd wrócić. Dokładnie to jest tak - masz serce i to jest miejsce, w którym chce być Bóg. To jest dusza. I ten kawałek ciebie nigdy nie umrze. Żeby zrobić w nim miejsce dla Boga, a to pomoże ci odzyskać pokój, musisz pójść do spowiedzi. To jest jak oczyszczenie bajora ze śmieci. Po tym twoja dusza, miejsce zawsze święte, przestaje być bajorem przez twoje wybory, i będzie mógł w niej zamieszkać Bóg. Bóg zamieszkując w nas, przychodzi ze swoja łaską - pomoże ci to stanąć na nogi. Z czasem, jeśli bardzo będziesz Go pragnęła, poczujesz Go w swoim sercu. Teraz musisz jednak od czegoś zacząć.
Tu masz przykładowy rachunek sumienia młodego człowieka:
http://www.spowiedz.katolik.pl/rachunek-sumienia-dla-mlodziezy,116,801,1,a.html
Przed świętem Wszystkich Świętych będą zwiększone dyżury księży w konfesjonałach. Staraj się jednak trafić do kościoła tak, żeby spowiednik miał dla ciebie czas. Dobrze by było, żebyś trafiła na młodego kapłana, który z tobą porozmawia. Popytaj wśród rówieśników, gdzie spowiada ksiądz lubiany na katechezach. Niczego się nie bój. Księża są zahartowani w słuchaniu o ludzkich błędach i zaraz potem o nich zapominają, bo nie da się być chodzącym koszem na śmieci. Jak odejdziesz od konfesjonału, to spowiednik już nie będzie pamiętał, co mu powiedziałaś. On, w konfesjonale, jest tylko narzędziem. Spowiadasz się Bogu i On ci wybacza.
Będzie dobrze. Nie zwlekaj tylko ze spowiedzią.
|
|