logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Meledea (---.215.136.195.macrosat.pl)
Data:   2016-11-20 20:28

Jesli tak, to czy taki grzech jest rozgrzeszany tylko podczas Wielkanocy?

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2016-11-20 23:35

Odpowiedź na tytułowe pytanie.

1. Seks przedślubny jest grzechem ciężkim.

2. Taki grzech nie będzie rozgrzeszony podczas Wielkanocy. Chyba, że do ślubu przestaniecie współżyć, pójdziecie do spowiedzi i weźmiecie ślub sakramentalny.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Aneta (77.87.0.---)
Data:   2016-11-21 08:58

Grzechem nie jest "związek przedślubny", ale współżycie w związku niesakramentalnym. Jeżeli pozostajemy w związku przedślubnym (narzeczeństwo), ale nie współżyjemy, to grzechu nie ma. Jeżeli zaś współżyjemy, to jest to grzech, ale uzyskanie rozgrzeszenia nie zależy od okresu, w jakim się spowiadamy, lecz głównie od naszego mocnego postanowienia poprawy. W tym wypadku oznacza ono decyzję o zaprzestaniu współżycia aż do momentu zawarcia związku małżeńskiego. Decyzja taka powinna być potwierdzona rezygnacją ze wspólnego zamieszkiwania. Jeśli jest to niemożliwe należy dążyć do jak najszybszego zawarcia małżeństwa. Najlepiej omówić swoją sytuację ze spowiednikiem, on wskaże, jak postępować, by móc uzyskać ważne rozgrzeszenie. Ocena, czy jest to grzech ciężki, zależy w dużej mierze od jego okoliczności. Jeżeli mieszkamy razem, współżyjemy regularnie i w dodatku uważamy to za normalne, to jest to oczywiście grzech ciężki. Jeśli jednak na co dzień dbamy o zachowanie czystości narzeczeńskiej i unikamy okazji do grzechu, a zdarzył nam się jednorazowy "wyskok", to wydaje mi się, że raczej będzie to grzech powszedni, ale najlepiej zapytać o to spowiednika, gdyż on najlepiej oceni daną sytuację. Na marginesie: to właśnie dlatego księża często dopytują o liczbę i okoliczności tego rodzaju grzechów, a nie z niezdrowej ciekawości.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: sstaszek (31.42.28.---)
Data:   2016-11-21 10:25

A co to jest "związek przedślubny"? Chodzi Ci o seks, wspólne mieszkanie, wspólną kasę, gotowanie razem obiadów czy jeszcze coś innego?

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-11-21 13:40

Nie ma grzechów rozgrzeszanych tylko podczas Wielkanocy. Albo jest to "pojedynczy" grzech, z którego można wyspowiadać się w każdej chwili i otrzymać rozgrzeszenie. Albo jest to grzech związany z ekskomuniką, a wtedy trzeba szukać spowiednika, który ma prawo zdjąć ekskomunikę. Albo jest to trwanie w grzechu ciężkim i dopóki się czegoś w swoim życiu nie zmieni (mocne, konkretne postanowienie poprawy), nie można uzyskać rozgrzeszenia ani na Wielkanoc, ani z powodu śmierci bliskiej osoby, ani kiedy indziej.

Dokładniej dopiero jak odpowiesz na pytania sstaszka.
Po co mam się domyślać, czy chodzi o zamieszkanie razem i podjęcie życia jak mąż z żoną, czy o parę nieplanowanych grzechów i ogromne pragnienie aby ich więcej już nie było?

Do Anety
1. "jednorazowy "wyskok", to wydaje mi się, że raczej będzie to grzech powszedni".

Nie Aneto, "jednorazowy wyskok" takiego rodzaju jest jak najbardziej grzechem ciężkim. Materia zawsze jest ciężka, więc aby był grzech lekki musielibyśmy być nieświadomi (każdy normalny człowiek w naszym świecie jest tego świadomy, a pijaństwo nie jest usprawiedliwieniem braku świadomości) albo ktoś musiałby nas zmusić do współżycia (czyli gwałt). "Jednorazowy wyskok" to jest grzech ciężki, tylko że o rozgrzeszenie jest łatwo właśnie dlatego, że jest jednorazowy, a nie jest trwaniem w grzechu.

2. "to właśnie dlatego księża często dopytują o liczbę i okoliczności tego rodzaju grzechów". Nie dlatego dopytują o liczbę - liczbę trzeba podać właśnie dlatego, że to były grzechy ciężkie i tylko gdy były to grzechy ciężkie. Okoliczności - tak, mogą zdecydować o ciężarze, ale tak jak pisałam wyżej. Nie możemy emocjami usprawiedliwiać tego rodzaju grzechów, bo przecież one wszystkie są czynione w emocjach (i każdy spowiednik dobrze o tym wie), a nie możemy powiedzieć, że "skoro kochamy to nie grzeszymy". Nie mielibyśmy prawie żadnego grzechu, gdybyśmy wszystko chcieli usprawiedliwić emocjami.

3. "Jeżeli mieszkamy razem, współżyjemy regularnie i w dodatku uważamy to za normalne, to jest to oczywiście grzech ciężki". Jeśli uważamy to za NIEnormalne, to nadal będzie grzech ciężki.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Aneta (77.87.0.---)
Data:   2016-11-21 15:38

Do Bogumiły z Krakowa:
Po pierwsze, dziękuję za uwagi. Wywołałaś swoim wpisem wielką "myśloburzę" w mojej głowie. Tego, co napisałam, nie pisałam "od siebie". Tak mi kiedyś przedstawił tę sprawę spowiednik, kiedy spowiadałam się z "jednorazowego wyskoku" narzeczeńskiego. Powstaje pytanie, czy on był nazbyt liberalny i tolerancyjny, czy Ty jesteś nazbyt rygorystyczna. Co do tego, że liczbę grzechów należy podać tylko w przypadku grzechów ciężkich, nie mogę się zgodzić. Mój obecny spowiednik często pyta mnie o liczbę tych grzechów, o których wie, że mam z nimi szczególny problem, a są to grzechy powszednie. Dzięki temu ma rozeznanie, czy tendencja jest "zniżkowa" czy "zwyżkowa". Dlatego każdą swoją wypowiedź kończyłam radą: "zapytaj spowiednika". Pozdrawiam.

---

Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 988:

§ 1. Wierny jest obowiązany wyznać co do liczby i rodzaju wszelkie grzechy ciężkie popełnione po chrzcie, a jeszcze przez władzę kluczy Kościoła bezpośrednio nie odpuszczone i nie wyznane w indywidualnej spowiedzi, które sobie przypomina po dokładnym rachunku sumienia.

§ 2. Zaleca się wiernym, by wyznawali także grzechy powszednie.

(klik).
moderator

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: B. (---.96.194.156.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2016-11-21 17:06

"zdarzył nam się jednorazowy "wyskok", to wydaje mi się, że raczej będzie to grzech powszedni"

To nie tak...
Taki "jednorazowy wyskok" będzie w spowiedzi odpuszczony, jeżeli tylko żałuje się i jeżeli człowiek podjął decyzję o mocnym postanowieniu poprawy.
Natomiast na pewno nie jest to "grzech powszedni". Skutkiem może być poczęcie nowego życia, dla jednych będzie to zmiana całego życia i np. samotne wychowywanie dziecka, inni będą brnąć w dalsze grzechy, aż do zabicia dziecka (aborcją, pigułką wczesnoporonna, albo np. poprzez "poród częściowy" w Stanach).
Skutkiem "wyskoku jednorazowego" bywa zarażenie się AIDS i ruina dalszego życia. To nie są "powszednie" sprawy, to mogą być skutki bardzo poważne, aż do straszliwych. Przestrzeganie Bożych Przykazań jest jedyną drogą, gdzie człowiek jest pewien, że jest to dobra droga.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-11-21 17:36

No to liczbę grzechów mamy załatwioną?

Ja naprawdę nie chcę wchodzić w tajemnicę TWOJEJ spowiedzi. Nie słyszę co Ty tam mówiłaś, nie słyszę co ksiądz do Ciebie mówi, nie wiem kto co dobrze zrozumiał. O tym więc rozmawiać nie będę i odeślę... do spowiednika :)) Ale jedno jest pewne: to co ODE MNIE wymaga/oczekuje MÓJ spowiednik, nie musi być żadną normą dla innych. Mój spowiednik wie czego może wymagać ode mnie, jaką mam świadomość i tak dalej. Jeśli mój spowiednik zabroni mi iść drugi raz tego samego dnia do komunii, to nie mogę iść. Jeśli mój spowiednik każe mi się spowiadać z wszystkich grzechów lekkich - będę się spowiadać ze wszystkich. Podobnie jak mi każe spowiadać się (mówić w konfesjonale) o wszystkich uczuciach, o zranieniach, o wspomnieniach i czymkolwiek innym. Jak mi każde chodzić do kina - będę chodzić do kina :)) Ale nie mogę powiedzieć innym, że MUSZĄ spowiadać się z lekkich grzechów czy wymieniać ich liczbę. Moje uzgodnienia z moim spowiednikiem są moje i one mnie obowiązują. Tylko mnie. Np. mojemu spowiednikowi wystarczy, jeśli JA mu powiem, że jest tendencja zwyżkowa czy zniżkowa, trudno żeby pamiętał wszystkie moje grzechy lekkie. A po to jest rachunek sumienia, żeby sobie przypomnieć czym ten miesiąc różnił się od poprzedniego.

Są natomiast zasady ogólne, które nas obowiązują tak długo, jak długo spowiednik osobisty nie zmieni reguł. Np. każda masturbacja jest grzechem ciężkim. A jednak, jeśli ktoś trwa w ogromnym nałogu masturbacji, stały spowiednik MOŻE stwierdzić, że to jest grzech lekki, ponieważ nie ma pełnej wolności. Ale jest to informacja TYLKO dla tej jednej osoby na czas określony. Jeśli tak Ci powie spowiednik, nie możesz innym pozwalać iść do komunii po masturbacji (bez spowiedzi). Tam, gdzie nie ma nałogu jest pełna wolność.

Katechizm mówi:
"2353 Nierząd jest zjednoczeniem cielesnym między wolnym mężczyzną i wolną kobietą poza małżeństwem. Jest on w poważnej sprzeczności z godnością osoby ludzkiej i jej płciowości w sposób naturalny podporządkowanej dobru małżonków, jak również przekazywaniu życia i wychowaniu dzieci. Poza tym nierząd jest poważnym wykroczeniem, gdy powoduje deprawację młodzieży."

Zauważ słowa: POWAŻNYM. Nie jest nigdzie napisane, że dopiero od piątego razu, albo że z narzeczonym raz wolno. Zupełnie czymś innym jest powiedzieć z wyrozumiałością: "trudno, zdarzyło się, inni tak żyją, a tobie tylko raz, jesteś wielka, świat się nie zawalił, ksiądz rozgrzeszył". A zupełnie czymś innym powiedzieć: "za pierwszym razem jest to grzech lekki". No bo z lekkich nie musimy się spowiadać, czyli mogę iść z kimś do łóżka i w ogóle się z tego nie wyspowiadać? Nie ma tak dobrze :)) Trudno byłoby ustalić, czy z każdym mogę raz? I jak często mogę zmieniać chłopaków, żeby to nie był grzech ciężki :))
Ja na przykład generalnie nie zabijam. Ale jak się na Ciebie wścieknę, to mogę to zrobić, jako jednorazowy wybryk człowieka wściekniętego. Poza tym bardzo dbam, żeby być dobrą chrześcijanką i unikam sytuacji, w której mogę zamordować. Czy to będzie grzech lekki? Oczywiście zabicie Ciebie, a nie unikanie sytuacji :))

Wiem, że zakończyłaś odesłaniem do spowiednika. Ale takie rewelacje ludzie chętnie wyłapią i wydedukują, że skoro to był pierwszy raz, to nie muszą. To raczej trzeba odwrotnie mówić: "to jest grzech ciężki, ale zapytaj spowiednika".
Ludzie szukają łatwiejszej drogi. Tu na forum była osoba, która (na forum) głośno tupała nogami, że spowiednik kazał jej się z masturbacji spowiadać, a słyszała, że inni nie każą. W kolejnym wątku pisała o planowanej prostytucji. Jak widać, spowiednik wiedział co robi. Forum czytają różni ludzie, trzeba takie sytuacje wyjaśniać, bo narobimy szkody. Ktoś będzie dalej przekazywał, że na forum katolickim dowiedział się, że to grzech lekki.
Przypomnijmy: "Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 28)". Więc tym bardziej, gdy dzieje się dużo więcej niż patrzenie.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2016-11-22 04:47

"kiedy spowiadałam się z "jednorazowego wyskoku" narzeczeńskiego"

Nie próbuję wchodzić w Twoją spowiedź, bo to nie moja sprawa. Chcę się tylko odnieść do określenia użytego na forum. "Jednorazowy wyskok" można zinterpretować na różne sposoby. Kiedy czytałam Twój pierwszy wpis, naprawdę nie wiedziałam, co masz na myśli. Dlatego chciałam przypomnieć, że w konfesjonale należy nazywać grzechy po imieniu, unikać niejednoznaczności czy eufemizmów.


"Jeśli jednak na co dzień dbamy o zachowanie czystości narzeczeńskiej i unikamy okazji do grzechu, a zdarzył nam się jednorazowy "wyskok", to wydaje mi się, że raczej będzie to grzech powszedni".

"Wyskok" jako współżycie już został omówiony. Nie będę powtarzać po innych. Dodam tylko, że jeśli dobrze rozumiemy, czym jest czystość przedmałżeńska, nie utożsamiamy jej wyłącznie z powstrzymaniem się od współżycia, uwrażliwiamy nasze sumienia, to zauważymy, że grzech ciężki nie "zdarza się" nagle. Najpierw zaczynamy przymykać oczy na grzechy lekkie, które torują drogę ciężkiemu.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Alina (107.77.106.---)
Data:   2016-11-22 19:44

W Katechizmie Kościoła Katolickiego jest wyraźnie napisane ze pozamałżeński akt płciowy jest grzechem ciężkim:

2390 Wolny związek ma miejsce wówczas, gdy mężczyzna i kobieta odmawiają nadania formy prawnej i publicznej współżyciu zakładającemu intymność płciową.

Określenie to jest zwodnicze: Co może oznaczać związek, w którym osoby nie podejmują zobowiązań wobec siebie i dają w ten sposób wyraz brakowi zaufania w odniesieniu do drugiej osoby, do samej siebie lub do przyszłości?

Określenie "wolny związek" odnosi się do różnych sytuacji, takich jak: konkubinat, odmowa małżeństwa jako takiego, niezdolność do podjęcia trwałych i ostatecznych zobowiązań. Wszystkie te sytuacje znieważają godność małżeństwa; niszczą samo pojęcie rodziny; osłabiają znaczenie wierności. Są one sprzeczne z prawem moralnym. Akt płciowy powinien mieć miejsce wyłącznie w małżeństwie; poza nim stanowi zawsze grzech ciężki i wyklucza z Komunii sakramentalnej.

2391 Wiele osób zamierzających zawrzeć małżeństwo domaga się dzisiaj swoistego prawa do próby. Bez względu na powagę tego zamiaru ci, którzy podejmują przedmałżeńskie stosunki płciowe, "nie są w stanie zabezpieczyć szczerości i wierności relacji międzyosobowej mężczyzny i kobiety, a zwłaszcza nie mogą ustrzec tego związku przed niestałością pożądania i samowoli". Zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy wytworzyła się ostateczna wspólnota życia między mężczyzną i kobietą. Miłość ludzka nie toleruje "próby". Domaga się całkowitego i ostatecznego wzajemnego daru z siebie.

www.katechizm.opoka.org.pl/kkkIII-2-2.htm#o18kkkIII-2-2

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Ewelinkaaa (---.dynamic-ra-05.vectranet.pl)
Data:   2016-11-25 22:59

więc aby był grzech lekki musielibyśmy być nieświadomi (każdy normalny człowiek w naszym świecie jest tego świadomy, a pijaństwo nie jest usprawiedliwieniem braku świadomości) albo ktoś musiałby nas zmusić do współżycia (czyli gwałt).
Pani Bogumiło, czy dobrze rozumiem, że wg Pani zgwałcona dziewczyna popełnia grzech?

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-11-25 23:56

Żartujesz, prawda? Oczywiście że prawdziwy gwałt (to co potocznie nazywamy gwałtem) nie może być nigdy grzechem osoby zgwałconej. Natomiast przymuszanie do współżycia może mieć także zupełnie inny wyraz: lżejszy lub cięższy szantaż, użycie siły przez osobę kochaną, ale takiej siły, którą można odeprzeć jeśli się ma silną wolę itp. Zapominamy że każda przemoc, także psychiczna, i także czyniona przez osobę przez nas kochaną, jest gwałtem nam zadanym. Takie zachowanie jest niedozwolone, jednak jeśli to nie jest osoba obca, której się boimy - łatwo nam się poddać. Oddanie się komuś tam, gdzie moglibyśmy powiedzieć "nie", będzie grzechem. Przymus może zmniejszyć ciężar grzechu, jeśli był wystarczająco duży. Nie możemy tutaj na forum ocenić kto konkretnie popełnia grzech ciężki, a kto lekki, ale możemy powiedzieć, że tam, gdzie nie było pełnej wolności i pełnej świadomości, tam nie może być grzechu ciężkiego. Ciężar konkretnego grzechu oceniamy wraz ze spowiednikiem w konfesjonale, po dobrym rachunku sumienia i podaniu okoliczności. Tutaj chodziło o sytuację odwrotną: jeśli mam normalną świadomość i jeśli to nie był gwałt - to współżycie zawsze jest grzechem ciężkim. A "wyskok" o którym napisała Aneta, był opisany jako zwykły akt seksualny, jak to nazywamy: "z miłości" - nie było w tym żadnej przemocy, która mogłaby uczynić z obiektywnie ciężkiego grzechu - grzech lekki.
Ale jeśli faktycznie miałaś wątpliwości, to zapewne napisałam to niezręcznie, za co przepraszam. Lepiej zwrócić uwagę, żeby ktoś mógł wyjaśnić, niż wątpliwości pozostawiać, więc choć nie wierzę, żebyś tak myślała, to za uwagę dziękuję.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Ewelinkaaa (---.dynamic-ra-05.vectranet.pl)
Data:   2016-11-26 12:01

Pani Bogumiło, oczywiście że tak nie myślę. Zdziwiłam się Pani słowami:
"więc aby był grzech lekki musielibyśmy być nieświadomi (każdy normalny człowiek w naszym świecie jest tego świadomy, a pijaństwo nie jest usprawiedliwieniem braku świadomości) albo ktoś musiałby nas zmusić do współżycia (czyli gwałt). "

Napisała Pani wprost, że aby grzech był lekki ktoś musiałby nas przymusić do współżycia czyli gwałt. To mnie oburzyło, bo gwałt NIGDY nie jest winą osoby zgwałconej.

 Re: Czy zwiazek przedslubny jest grzechem ciezkim?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-11-26 13:49

Czy mam tłumaczyć po raz drugi? Bez przymusu=gwałtu (ograniczenie wolności) nie może być mowy o grzechu lekkim, zawsze będzie to grzech ciężki. Usiłowałam wytłumaczyć kiedy można potraktować współżycie jako grzech lekki. Kiedy będzie ograniczona moja wolność, czyli jest przymus=gwałt, któremu jednak mogłabym się przeciwstawić. Tysiące razy tutaj piszemy, że grzech istnieje tylko wtedy, kiedy popełniamy czyn świadomie i dobrowolnie. (Także grzech lekki). Tutaj kontekst był zupełnie inny, niejako odwrotny. Nie szukaliśmy odpowiedzi na pytanie: czy to w ogóle jest grzech. Odpowiedź moja dotyczyła kwestii: kiedy istnieje możliwość potraktowania współżycia jako grzechu lekkiego a nie ciężkiego. Bardzo niewiele jest takich sytuacji. Musiałby być przymus, który jestem w stanie przezwyciężyć. Czyli wprawdzie ktoś mnie zmusza do współżycia, ale ja ostatecznie na to pozwalam. POZWALAM. Bo inaczej jak mówić o grzechu? A nikt nie ma tutaj wątpliwości, że mówimy o grzechu, a nie o przestępstwie.

PWN wyjaśnia, że gwałt można różnie rozumieć:
1. «zmuszenie kogoś do stosunku płciowego»
2. «przemoc lub bezprawie popełnione z użyciem siły»
3. «bezładny pośpiech lub zamieszanie»

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: