Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data: 2016-11-28 20:14
Dobry pomysł.
Jestem z Ziem Zachodnich. Wiele lat ukrywano u nas historię tych terenów, ale teraz zaczyna się o niej mówić. Dowiadujemy się na przykład, ze przed wojną u protestantów istniał tutaj rodzaj zgromadzeni żeńskich tzw. diakonaty. O Ile nasze zakony mają określone charyzmaty - są zgromadzenia wychowawcze, zajmujące się pracą w szpitalach, itd, o tyle diakonaty to był rodzaj pomocy dla danej miejscowości, obejmującej wszystkie ludzkie potrzeby w niej. Diakonisy prowadziły więc szpital, dom dziecka, dom starców,ogrzewalnię, szkołę, dom starców dla osób z okolicznych wiosek, itd., itd. Tak było, np. w Ząbkowicach, gdzie obejmowały opieką charytatywna dosłownie cale miasto. Niedawno protestanckim siostrom, których nawet grobów już nie ma, postawiono pamiątkową tablicę. Powołania do diakonatów były miejscowe. To był rodzaj lokalnej inicjatywy.
Bardzo przydałoby się teraz w Kościele coś podobnego - taka lokalna parafialna inicjatywa. Wprawdzie często się słyszy, ze sprawy opiekuńcze i pomocowe to rola państwa, ale kiedy tak się mówi, to się zapomina o przykazaniu miłości Boga i bliźniego - najważniejszym przykazaniu chrześcijaństwa. Jeśli katolik gorliwie praktykujący przechodzi obojętnie obok lezącego człowieka, to znaczy, ze z jego wiarą jest coś nie tak.
Nie chodzi o to, żebyście zakładały rodzaj zakonu jakim były diakonaty, ale mogłybyście objąć okresowa pomocą ludzi samotnych w parafii. Po was przyszłyby następne.Potrzeby są ogromne, gdyż młodzi ludzie najczęściej są za granicą, a rodzice zostają tutaj. Nie ma biedy materialnej, ale jest ogromna, ukrywana najczęściej przed otoczeniem samotność.
Księża chodzą do ludzi w pierwsze piątki miesiąca i znają środowiska. Mogliby wam podpowiedzieć, gdzie kto potrzebuje codziennej pomocy - zrobienia zakupów, przeczytania gazety, itd. Jest jednak jeden problem - nie zrobicie tego bez zgody proboszcza, a prawda jest taka, ze jeden się zgodzi, a drugi nie, bo nie widzi potrzeby takiej pomocy. Próbujcie rozmawiać...
|
|