Autor: Aneta (77.87.0.---)
Data: 2017-01-24 10:48
Każdy sądzi według siebie, ale zapewniam Cię, że większość wierzących podstawową historię zna. No chyba, że ktoś notoryczny przysypia w kościele i nigdy nie słyszał np. o narodzeniu Jezusa Chrystusa (skoro było jakieś narodzenie, to chyba było też coś przed nim?), prześladowaniach chrześcijan czy też o tym, że byli na świecie jacyś ludzie, zwani poganami (nadal są zresztą). Żeby nie słyszeć o chrzcie Polski trzeba by się dodatkowo odciąć od TV i internetu. Zresztą, znajomość historii jest zupełnie niepotrzebna do tego, by wierzyć. Potrzebna jest natomiast znajomość... wiary i to bardzo dobrze, że chcesz tę znajomość posiąść. Co do osób, które nie miały możliwości poznania Boga - wszystko zależy od tego, jak żyli. Bóg stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo, umieścił Swoje prawo (zwane prawem naturalnym) w ludzkich sercach. Jeśli osoba, która nigdy o Bogu nie słyszała, żyła zgodnie z tym prawem, to będzie zbawiona, gdyż cechą Boskiego planu zbawienia jest powszechność. Jeśli zaś ktoś miał możliwość poznać Boga, ale z tej możliwości nie chciał skorzystać, lub skorzystał, ale nie zmienił swego życia (vide - poligamia Piastów) to jego sytuacja jest nieco gorsza, ale nie zapominajmy, że Bóg jest miłosierny, widzi całą prawdę o człowieku i sądzi go w miłości. Odpowiedź na Twoje pytanie: co z tymi ludźmi? jest w zasadzie tylko jedna: Bóg raczy wiedzieć. To samo zresztą dotyczy wszystkich innych ludzi, w tym nas, bo tylko Bóg jest w stanie naprawdę poznać serce człowieka i zobaczyć całą prawdę o nim. Dlatego właśnie sami nie powinniśmy nikogo sądzić, bo o nikim, nawet o sobie samym, nie znamy całej prawdy. O wierze innych ludzi i ich znajomości historii też.
|
|