Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2017-04-28 15:22
Reniu, Sakrament pokuty i pojednania. Spójrz przez te dwa elementy sakramentu.
W moim spojrzeniu na sakrament każdy z jego warunków jest modlitwą.
A czym jest modlitwa? Modlitwa to rozmowa z Panem Bogiem. Czy nie masz pragnienia jak najczęstszej rozmowy z niezawodnym miłosiernym Ojcem, Stworzycielem, Przyjacielem, Zbawcą, Opiekunem? Rozmowy z Chrystusem, który jako jedyny kocha bez stawiania warunków.
Tu gdzie rodzi się wątpliwość co do wagi grzechu konieczne jest oddanie go Bożemu miłosierdziu by nie pobłądzić w samodzielnej ocenie, szukając "okoliczności łagodzących" Przystępując rzadko do spowiedzi stępia się sumienie, pewne grzechy umykają z pamięci, inne usprawiedliwiamy.
A Sakrament pokuty i pojednania ma nas prowadzić do zbawienia przez doskonalenie charakteru, uczynków, miłości Boga, bliźniego i siebie samego, które dokonuje się przez naukę Chrystusa i eliminowanie z życia tego co złe w myślach, mowie i uczynkach. Są grzechy czy słabości powtarzalne, wydające się błahe ale rzutujące negatywnie na pewne sfery życia. Po ludzku możemy banalizować ale przez oddanie ich w sakramencie Bogu odzyskujemy spokój sumienia i siłę do walki z nimi.
Poprzedź rachunek sumienia modlitwą do Ducha Świętego, On pomoże Ci wyciągnąć z zakamarków sumienia to co należy powierzyć miłosiernemu Chrystusowi. Klękasz u kratek konfesjonału i gdzie jest obecny Jezus. Sakrament pokuty i pojednania to najszczersza, bardzo głęboka rozmowa z Panem Bogiem. Niech wynika z pragnienia Twego serca a nie teoretycznego podejścia do grzechu.
|
|