logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: Karolina (---.toya.net.pl)
Data:   2017-05-12 20:04

Witam serdecznie chciałabym sie poradzić w pewnej kwestii. Otóż kilka dni temu zmarł we śnie moj ukochany tato. Mieszkałam z nim w mieszkanku małym i teraz mam problem nie wiem co zrobić z rzeczami taty: łóżko, ciuchy itp. w dodatku pojawił sie u mnie lęk bardzo boję się w chodzić do pokoju w ktorym zmarl wyobraznia chyba działa mam wrazenie ze sie na mnie patrzy codziennie modle sie za niego wiem ze nie powinnam sie bac zmarlych ale to silniejsze ode mnie minelo dopiero kilka dni moze to za swieża dla mnie sytuacja poza tym pierwszy raz byłam na pogrzebie i załawiałam formalnosci z nim zwiazane. Nigdy nie widziałam i nie zegnałam sie ze ze zmarłym. Bardzo prosiłabym o porade i może podzielenia sie doświaczeniami swoimi.Pozdrawiam.

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: kkub (---.play-internet.pl)
Data:   2017-05-12 22:21

Przyjmij moje szczere kondolencje. Rzeczy najlepiej oddać komuś, kto ich potrzebuje, może to być również jakaś organizacja jeśli nie znasz takiej konkretnej osoby.
Ostatnio miałaś bardzo wiele przeżyć, które obfitowały w skrajne zapewne emocje. Możliwe, że jesteś przemęczona (mówię z własnego doświadczenia) i wlasnie z tego powodu czujesz się nieswojo. Być może pewne stereotypowe poglądy na kwestie dusz zmarłych (tzw. duchów) wpływają na Ciebie i stąd pewien lęk. Może - nie zaniedbując modlitwy za tatę - poczytaj, jak Kościół naucza o rzeczach ostatecznych. Mi to bardzo pomogło, ukierunkowało tęsknotę i skanalizowało żałobę wyznaczając jej główny aspekt - chęć niesienia pomocy zmarłej osobie, czyli wyrażenia miłości poprzez różne praktyki religijne dające wytchnienie duszy, która być może pokutuje. Pozdrawiam

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-05-13 12:01

Jeśli chodzi o odzież itp, - jeśli nie znasz odpowiedniej osoby, poszukaj punktu Caritas, punktu związanego ze św. Bratem Albertem (Towarzystwo Brata Alberta, Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta itp.), popytaj w parafii (ksiądz, kancelaria) o podobne instytucje, może o domy pomocy społecznej dla mężczyzn, o noclegownie itp. Nie radzę wrzucać do ulicznych kontenerów na odzież, nawet jeśli są opisane znakiem PCK - są niszczone, odzież bywa przeznaczana na czyściwo przemysłowe itp. Jeśli podasz miasto (okolicę, z której jesteś), może ktoś na forum podpowie akurat dokładniejsze informacje.

Oddawaj Tatę spokojnie, na tyle spokojnie, na ile umiesz, Panu Bogu. Wiesz, mi czasem pomagała wlaśnie taka droga: skoro coś (problem, sprawa) lub ktoś naprawdę oddany w Boże ręce, to przecież w ręce najlepsze. Skoro oddałam, to już Ktoś Inny się tym zajmuje, już nie ja niosę ten cały ciężar. Zaufajmy.

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: Paulina (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2017-05-13 20:10

Również współczuję straty. Niestety trzeba trochę czasu, aby oswoić się z nową sytuacją. Na początku nosiłam nawet sweter mojego taty, żal mi było dosłownie wszystkiego, czego dotykać i co zrobił. Z czasem zostało już tylko kilka rzeczy, które są ze mną. Ale modlitwa to podstawa, wiem, że już nic więcej nie mogę dla Niego zrobić.

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: ^^^^^^^^^^^~~~~~~ (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2017-05-15 22:43

Na razie NIC nie rób. Poczekaj przynajmniej rok.

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-05-16 15:54

Moim zdaniem nie trzeba czekać przynajmniej rok na opróżnienie pokoju, oddanie odzieży. Trzeba rozważyć sytuację, dać sobie rozsądny czas żałoby, ale nie przedłużać go, nie budowac muzeum. Wystarczą dobrane pamiątki.
Gdy zmarł tato mojej koleżanki, ona zlikwidowała błyskawicznie jego odzież itp., w przeciągu tygodnia wyniosła z mieszkania. Nie, ani pokój, ani szafa nie byly nikomu potrzebne. Znała swoją mamę i wiedziała, że ciągłe "potykanie się" o rzeczy taty będzie dla niej wielkim bólem, nie ułatwi jej koniecznego pogodzenia się z sytuacją doczesnego rozstania. I rzeczywiście, w tamtej sytuacji okazało się to zbawienne.
Nie każdy tak funkcjonuje. Akceptacja odejścia jest niewątpliwie trudna, ale powoli emocje gasną. Narzucanie sobie limitów typu: nie mniej niż rok, przez rok nic nie wolno ruszać, tej akceptacji nie ułatwia. Jakkolwiek to brzmi: życie płynie dalej. Miłość do tych, którzy odeszli, nie zasadza się na pewno na komplecie ich rzeczy osobistych. Można i moim zdaniem należy je sukcesywnie redukować.

 Re: Co zrobić z rzeczmi zmarłego taty?
Autor: Effika (---.satfilm.com.pl)
Data:   2017-05-22 20:53

Karolina, mój ojciec zmarł rok temu. Kontakt był urwany, wiele przeżyłam przez ojca. O śmierci dowiedzieliśmy się nagle. Pierwsze kilka wieczorów spałam przy świetle mimo mojego wieku (prawie 32) albo przy włączonym telewizorze. Bałam się, że będzie mnie straszył. Po dłuższym czasie spokojnie zasypiałam. Po ojcu miałam wiele rzeczy. Niektóre zostawiliśmy, nie wiedzieliśmy co z nimi zrobić. Został również różaniec. Powiedziano nam, że ojciec modlił się na tym różańcu często, ale dostaliśmy go kilka minut po pochówku więc chyba zrozumie, że ma różaniec, ale inny. Ale nie wiedziałam co z tym różańcem zrobić ani z płytą chyba CD, na której były modlitwy o uzdrowienie. Przekazałam je ks. proboszczowi mojej parafii i poprosiłam, by przekazał je na Dni Młodzieży, by ktoś je tam zabrał. I to na tyle.

Jedyne co mogę to dodać, to chyba najlepiej by było zrobić dobry uczynek z tych rzeczy, które pozostały. To, że dasz komuś rzeczy po tacie (ubrania i inne rzeczy po tacie zostawiliśmy potrzebującym) to nie znaczy, że wyrzucasz tatę z pamięci czy serca.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: