Autor: Majka (78.11.90.---)
Data: 2017-05-29 11:52
Pierwsza myśl jaka nasunęła mi się po przeczytaniu Twojego wpisu to słowa Jezusa mówiące o miłości do swoich nieprzyjaciół (Mt 5, 38-48).
Często zadajemy sobie pytanie: Jak mam miłować kogoś, kto wyrządza mi zło, kto mnie krzywdzi, rani, zadaje mi ból? Czy taka miłość jest możliwa? W jaki sposób nakaz miłości nieprzyjaciół przełożyć na codzienność? Po ludzku jest to przecież niemożliwe.
Przede wszystkim należy sobie uświadomić, że sam z siebie nic uczynić nie mogę. Właściwą perspektywę daje tylko wiara. Nie mogę opierając się tylko na sobie samym - miłować swoich wrogów ani im przebaczać. Ale mogę kochać
w Tym, który mnie umacnia, w Nim wszystko mogę. Całą nadzieję mam pokładać Bogu i Jego łasce.
A jak poradzić sobie z bólem, jaki pozostaje po doznanej krzywdzie? Przede wszystkim uświadamiam sobie, że nigdy nie cierpię sama, że krzywda, której doznaję, boli nie tylko mnie. Cierpi Jezus. To Jezus za tego, który sieje nieprzyjaźń, nienawidzi, oczernia, .... oddał życie, umarł na krzyżu w straszliwych mękach. A mimo to nie przestaje kochać, nie odrzuca. Nas też Jezus zaprasza do miłości nieprzyjaciół i modlitwy za swoich prześladowców. Mam nieprzyjaciół kochać, nie odpowiadać złem na zło, nie życzyć nikomu nic złego. Mam błogosławić. W porównaniu z Ofiarą Jezusa wydaje się to tak niewiele. Chociaż tak bardzo czasami boli.
Myślę, że dobrze jest sobie uświadomić również to, że Jezus także cierpiał na krzyżu za moje grzechy, słabości, zaniedbania. Przebaczając innym, czynię to, co wobec mnie nieustannie czyni Chrystus.
Zauważ, że pierwsze słowa Jezusa, jakie słyszymy z Krzyża, to słowa przebaczenia. Jezus cierpiący, w tak straszny sposób poniżany, obrażany, prosi Ojca w niebie, aby wybaczył oprawcom ich przewinienia.
Jezus wypowiada słowa, które przepełnione są miłością, miłością heroiczną: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). Dla mnie są to słowa zdumiewające, heroiczne. Jezus swoim oprawcom okazuje już miłosierdzie
z Krzyża i heroiczną miłość.
Taki przykład pokazał nam Jezus z Krzyża. Taką również postawę zachował, naśladując Chrystusa, nasz Rodak Św. Jan Paweł II, kiedy to 13 maja 1981 roku został postrzelony na Placu Św. Piotra przez Ali Agcę.
Kiedy my przebaczamy, przemieniamy nasze myślenie, otwieramy serce, stawiamy na Jego wolę i Jego miłość. Jezus przebacza nam wszystko w imię Miłości. I tego nas uczy "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski"(Mt 5,48).
I jeszcze jedno. To nie Bóg zadaje ból człowiekowi. Bóg jest Miłością. Miłość nie może zadawać bólu. To człowiek nas krzywdzi, a my oskarżamy Boga, który nas kocha.
|
|