logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: EmGie (---.081015177.msitelekom.pl)
Data:   2017-06-03 18:20

Czy ktoś z szanownych forumowiczów mógłby mi wyjaśnić znaczenie brzozy i jej stawiania w świątyniach, przy wejściu do domu w czasie Zesłania Ducha Świętego? Moi dziadkowie tak robili, widzę to w kościołach i jak tak robię... Ale dlaczego?

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-06-03 18:40

Jak wiele zwyczajów, tak i ten jest zapewne głęboko przedchrześcijański. Świeża zieleń, święto rolnicze i bodajże pasterskie, pełnia wiosny i wegetacji, pragnienie zapewnienia dobrych plonów, odganianie szkodliwych demonów (no proszę się nie obruszać przypadkiem)... Z literatury (pięknej) pamiętam, że domy, obejścia, ścieżki maiło się (jakie rzadkie słowo) także tatarakiem, który podobno dodatkowo pięknie pachnie.
Tak, brzozy są obecne i w dekoracjach Bożego Ciała, co więcej - naród do dziś się rzuca, żeby uszczknąć choć gałązkę z jednego z ołtarzy i zabrać do domu. Ot, sympatyczne ludowe obyczaje - ale i jednak przesądy.

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-06-03 22:09

To zwyczaj ludowy. Według przekazów ludowych (nie mających zbyt wiele wspólnego z chrześcijaństwem) młode gałązki brzozy miały przynieść powodzenie domowi, w którym je postawiono. Dziś oczywiście nikt w to nie wierzy (a jeśli wierzy, to nie powinien), ale same gałązki zostały zachowane jako element czysto dekoracyjny, kojarzący się z Zielonymi Świątkami właśnie.

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: modrarzeka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-06-03 22:52

Ciekawe. Tez lubię naszą polską tradycje. Szczególnie na Boże Ciało. Ale chyba do tych czasów nie wrócimy.

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: sstaszek (31.42.29.---)
Data:   2017-06-04 17:35

No chyba brzoza to na Boże Ciało. Na Zielone świątki to tatarak i ew. lipa. Tak jest (było) na całym Wschodzie od Podlasia poprzez Lubelszczyznę po Podkarpacie. Piękna tradycja, nieważne pochodzenie.

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2017-06-06 19:14

Z użyciem brzozy w czasie świąt religijnych spotkałam się jedynie podczas Bożego Ciała i zgodne jest to zapisem z książki „Polskie Tradycje Świąteczne,” Hanna Szymanderska, Świat Książki, Warszawa, 2003:

"W święto Bożego Ciała buduje się cztery ołtarze ustawione pod gołym niebem, ubierane zielonymi drzewkami, najczęściej brzózkami i kwiatami, dekoruje ulice i domy i we wszystkich wsiach i miastach odbywa się uroczysta procesja. (...)

Obok wianków do wszelkiego rodzaju wykorzystywane były gałązki z ołtarzy; te najczęściej kładziono pod strzechy, aby chroniły dom i zabudowania gospodarskie przed pożarem, lub wtykano na granicach pola, aby chroniły zasiewy przed chorobą i szkodnikami."

Przypominam sobie, że gdy akurat byłam na Boże Ciało na wsi, to zawsze na sumę lub po niej była burza. Dziadkowie twierdzili, że gałązki brzozy umieszczone ponad drzwiami wejściowymi miały chronić dom od uderzeń piorunów — może z racji tego, że były blisko ołtarza, na którym stawiano monstrancję z Jezusem Eucharystycznym. "Moc" gałązek mogła objawiać się w taki sam sposób, jak moc z szat Jezusa, których dotknęła się chora kobieta. Tak to sobie wyobrażam.

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: Marek Piotrowski (---.global.tygrys.net)
Data:   2017-07-05 12:03

Jedno to znaczenie dekorowania zielonymi gałązkami (symbolizują Nowe Życie) a drugie przesądy ludowe z nimi związane (zabieranie do domu by chronić przez burzami).
Jedna katolicka, druga raczej pogańska

 Re: Brzoza a Zielone Świątki.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2017-07-08 17:50

Dziadkowie już dawno nie żyją, więc nie mam możliwości zapytać ich, skąd wzięło się powiedzenie, że gałązki brzozy zerwane z drzew przystrajających ołtarze mają cos wspólnego z ochroną przed burzami. Na stronie

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M/ME/bcialo_wierzenia.html

można znaleźć przedruk fragmentu Józefa Smosarskiego „Świętowanie doroczne w Polsce”, Biblioteka „WIĘZI”, Warszawa 1996, dotyczący rysu historycznego obchodzenia Bożego Ciała. We fragmencie autor stwierdza, że w trakcie liturgii w pewnym momencie pojawiła się modlitwa o dobre warunki klimatyczne (patrz niżej). Może ludzie w jakiś sposób powiązali modlitwę z gałązkami i "zabrali ją fizycznie" do swoich domostw, ale to tylko spekulacja. Przypuszczam, że na terenach wiejskich Boże Ciało było odbierane jako ściśle związane z pracą rolników, której celem było m.in. wyprodukowanie ziarna na chleb. Urodzaj był warunkowany dobrą pogodą, a ta z kolei łaskawością Boga. Po południu odbywało się pobłogosławienie pól, na których też chyba wtykano gałązki w ziemię. Niezbyt dobrze to pamiętam. Jeśli ma to coś wspólnego z pogaństwem, to dobrze byłoby, by księża zabronili takich zachowań, myślę jednak, że traktują to jako przejaw pobożności ludowej, czy tradycję, w której przejawia się wiara w działanie Boga w życiu ludzi. W mojej parafii Boże Ciało jest przeniesione na niedzielę, nie ma tutaj procesji Bożego Ciała, nie ma ołtarzy na zewnątrz kościoła. Jest inaczej.

"Procesja została wprowadzona później niż sama uroczystość i początkowo miała charakter przede wszystkim adoracyjny — uczczenia Chrystusa pod postacią hostii. W XV wieku pojawia się dodatkowo motyw prośby o pogodę, urodzaj i odwrócenie klęsk."

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: