Autor: anonim (15 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2017-06-17 15:47
Witam.Mam pewien problem. Otóż mam braki w wiedzy z religii, i nie są to jakieś małe braki, tylko większe, może i nawet braki z podstawowej wiedzy. Myślę, że może sie to wywodzić m.in. z tego, w podstawówce nie bardzo słuchałam na lekcjach religii, może nawet wcale. Od niedawna chodzę co niedzielę do kościoła, wcześniej różnie bywało - prawie wcale nie chodziłam do kościoła, a jak już byłam, to raczej nie słuchałam. Mam braki z wiedzy z historii biblijnych (może coś pamiętam, ale raczej bardzo, bardzo mało), do niedawna nie wiedziałam za bardzo, kim jest Duch Święty (tzn. znałam Ducha Świętego z modlitw, ale raczej nie wiedziałam za bardzo, kim jest). Mam więc duże braki w wiedzy. Zabrałam się za czytanie historii biblijnej Starego i Nowego Testamentu (mam taką książkę w domu, jest tu w krótkości napisane, co kazdy katolik powinien wiedzieć z Pisma Świętego), a także za czytanie Pisma Świętego na jednej stronie na internecie. Moje pytanie brzmi:
czy mogę chodzić do kościoła mimo tych dużych braków w wiedzy? Czy mogę się spowiadać? Czy mogę normalnie się modlić? Myślę też nad pójściem na procesję. Te pytania mogą brzmieć niedorzecznie, ale boję się, czy mogę np. normalnie modlić się, mimo że mam tak duże braki. Czy to nie jest modlenie się do Boga, którego się nie zna...
Dodaje, że mam prawie 15 lat. W tym wieku brak wiedzy z podstaw naszej wiary jest raczej wstydem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
|
|