Autor: 9834 (---.play-internet.pl)
Data: 2017-07-02 11:32
Piszesz, że objawy pojawiły się kilka tygodni temu. Zastanów się, co się wtedy wydarzyło w Waszym życiu, życiu córki?
Jeśli córka ma 7 lat to ostatni rok mógł być dla niej bardzo trudny (narodziny brata, może pójście do szkoły, nie wiem co jeszcze działo się w Waszym życiu, ale wpływ na zachowanie dzieci mają przeprowadzki, pojawienie się bądź zniknięcie pewnych osób - np. więcej lub mniej czasu z dziadkami, opiekunką itd). Weź pod uwagę również środowisko córki - co się działo w szkole/przedszkolu/ w jej relacjach z rówieśnikami/przechodzone choroby/twoje relacje z ojcem dzieci?
Podajesz za mało danych, ale opierając się na Twoich przypuszczeniach (że przyczyną jest pojawienie się rodzeństwa) możesz:
- przeanalizować jak zmieniła się ilość czasu poświęcanego córce, jaki wpływ miało pojawienie się rodzeństwa na dotychczasowy plan dnia,
- zastanowić się jakie momenty są najważniejsze w ciągu dnia dla Twojej córki, jakie dają jej poczucie bezpieczeństwa, i czy w tych obszarach coś się zmieniło (zwykle jest to odebranie dziecka z przedszkola/ szkoły oraz moment pójścia do łóżka),
- pomyśleć na ile utraciła swoją własność (zabawki, własne łóżko itd), wraz z zyskiwaniem samodzielności brata (małe dzieci wszystkiego są ciekawe i chcą tego dotknąć, włożyć do buzi itd, rodzeństwo tego nie lubi i nie rozumie więc postrzega jako zagrożenie),
- zastanowić się w jaki sposób naprawić Waszą relację i zmotywować dziecko do reagowania na Twoje prośby (wydaje mi się, że ona jest niegrzeczna specjalnie, chcąc zwrócić Twoją uwagę),
- przemyśleć, co możesz dać córce, czego ona potrzebuje, co utraciła, na czym jej zależy (bo na czymś na pewno) - oczywiście w sensie psychologicznym, a nie materialnym,
- ewentualnie poszukać kogoś kto zajmie się młodszym dzieckiem żebyś mogła poświęcić choć krótki czas na sam na sam z córką.
Ważne żebyś pamiętała, że wprawdzie młodsze dziecko potrzebuje więcej Twojej uwagi, ale ono też się cały czas uczy. Rodzice często popełniają błąd typu "on jest młodszy, ustąp mu, on nie rozumie" dla świętego spokoju (żeby dziecko nie krzyczało). Tymczasem gdy córka np. nie chce się czymś dzielić to świetna okazja aby nauczyć syna, że nie wszystko można mieć.
Mocno strzelam i mogę chybić w tarczę, ale po prostu nic o Waszej sytuacji nie wiem, dlatego po zastanowieniu się nad powyższym polecam Ci skontaktowanie się z psychologiem dziecięcym (w każdej szkole i przedszkolu bezpłatnie, umów się na wizytę).
|
|