logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 1 J 1, 8-10. Jak rozumieć?
Autor: wposzukiwaniuprawdy (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-07-23 18:11

"Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. 9 Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. 10 Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki."

Nie rozumiem. To chyba dobrze, że nie mamy grzechu. O co w tym chodzi? O to, że mamy grzeszną naturę i nie jesteśmy doskonali? Prawda. Czy tylko o to? Czy mam się martwić jeśli nic złego nie zrobiłam? Rozumiem jakieś zaniedbanie, pracę nad sobą, ale grzech? Chyba ta pierwsza myśl jest bliższa temu co chciał przekazać autor.

 Re: 1 J 1, 8-10. Jak rozumieć?
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2017-07-23 23:24

Myślę, że chodzi tu o świadomość lub brak świadomości. Dokładniej wygląda to tak, że kiedy posiadamy większy stopień miłości, światła, to dopiero widzimy lepiej i to co dawniej pominęliśmy obecnie jest dla nas istotne, ważne, niepodważalne. Cały czas jesteśmy w drodze. Kapłan powiedział mi na spowiedzi, że nawet jeśli nie oskarżymy się ze wszystkich szczegółów, bo nie zawsze pamiętamy, to sakrament święty w Osobie Chrystusa gładzi nasze winy.

 Re: 1 J 1, 8-10. Jak rozumieć?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-07-24 11:27

Przecież grzechami nie są jedynie te, które nazywamy ciężkimi i mając świadomość których udajemy się do spowiedzi. Oprócz nich istnieją też jednak grzechy, które jak pisze św Jan "nie sprowadzają śmierci"(zob. 1 J 5,17), to znaczy nie odwracają nas całkowicie od Boga, a w trakcie każdej mszy mogą być gładzone w trakcie spowiedzi powszechnej. Mimo wszystko są one jednak jakimś złem i popełniamy je bardzo często -zaryzykuję stwierdzenie, że nawet po kilkanaście/kilkadziesiąt razy każdego dnia. W związku z tym, gdyby ktoś chciał chwalić się swoją wytrwałością w niepopełnianiu grzechów ciężkich od czasu ostatniej spowiedzi, to i tak miałby na sumieniu co najmniej jeden grzech lekki. Czy w związku z tym miałby prawo powiedzieć, że jest wolny od jakiegokolwiek występku? Nie. Taka wolność będzie dla nas dostępna dopiero w niebie.

 Re: 1 J 1, 8-10. Jak rozumieć?
Autor: xcv (---.elpos.net)
Data:   2017-07-24 12:40

Fragment komentarza z Biblii Paulistów (Edycja św Pawła):

"Grzech jest zjawiskiem powszechnym, dotyczy każdego człowieka. Nieuznawanie grzechu lub traktowanie go jako czegoś marginalnego bierze się z nieznajomości ludzkiej natury i fałszowania rzeczywistego obrazu człowieka. Prawdziwy chrześcijanin potrafi zobaczyć swoje grzechy i z pokorą przyznać się do nich. Tylko tak może doświadczyć w swoim życiu oczyszczającej mocy Boga".

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: