logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Ciasna brama a mieszkań wiele - jak rozumieć?
Autor: Abc (---.warszawa.vectranet.pl)
Data:   2017-08-18 19:29

Pan Jezus powiedzial ze do Krolestwa Bozego wiedzie ciasna brama, ze trzeba zaprzec sie samego siebie zeby byc zbawionym. Z drugiej strony oswiadczyl, ze w domu Jego Ojca jest mieszkan wiele. Jak to rozumiec? To jest ciężko czy tez nie byc zbawionym? Brama jest waska czy szeroka, otwarta dla wielu? Pozdrawiam

 Re: Ciasna brama a mieszkań wiele - jak rozumieć?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-08-18 21:54

Brama jest ciasna - bo dostanie się do Królestwa Bożego nie jest łatwe, często wiąże się z wyrzeczeniem się czegoś, na czym nam zależało (czy rzeczywiście było to dla nas dobre, to już inna sprawa). Ale z drugiej strony mieszkań jest wiele, więc jeśli tylko ktoś zasłuży sobie na życie wieczne z Bogiem, na pewno nie zabraknie dla niego miejsca.

 Re: Ciasna brama a mieszkań wiele - jak rozumieć?
Autor: dorkas (---.centertel.pl)
Data:   2017-08-19 19:27

Rozumiem to tak: Bóg pragnie aby każdy z nas znalazł swoje miejsce z Nim na wieczność. Zjednoczenie z Nim w Jego Królestwie Miłości. Gdzie otrze każdą łzę i bólu nie będzie. Tylko Miłość, która nie ma końca. Dlatego mieszkań jest wiele, bo przeznaczył je dla każdego.
Brama jest wąska. Droga jest wymagająca. Prowadzi przez krzyż. Do zbawienia potrzebna jest miłość. Byśmy kochali Boga, bliźnich i siebie. Bo On jest Miłością. Miłość prawdziwa jest z jednej strony pełna słodyczy. Najpiękniejsza. Ale tutaj na ziemi wiąże się z krzyżem. Z cierpieniem. Z zaparciem się samego siebie. Św. Alojzy Orione mawiał, że jeśli nie kocha się Chrystusa na Krzyżu, to nie kocha się Go wcale.
Dlaczego tak jest? Bo świat Go odrzuca, bo niby nie pasuje. Spójrz na Chrystusa. Jak został odrzucony. I za co? I my też nieraz odrzucamy, bo niby za trudno i wiemy lepiej. Bo uczymy się kochać.
Po ludzku zbawienie jest niemożliwe. Ale dla Boga wszystko jest możliwe. To Jego łaska prowadzi nas do zbawienia. Nie jesteśmy jednak marionetkami. Mamy wolę i możemy wybrać. I wybieramy każdego dnia. Każdej godziny. Czy idziemy za Nim czy nie. Kto wytrwa do końca ten będzie zbawiony.
Droga, jak pierwsi chrześcijanie określali chrześcijaństwo, jest trudna, ale przepiękna. On wspiera każdy nasz krok swoją łaską. Tak pragnie mieć każdego z nas w swoim domu. Byśmy byli z Nim blisko. Bo Miłość pragnie miłości. Bo tylko w Nim jest sens. I On, który nas stworzył wie co jest dla nas prawdziwie dobre. Wybieramy jednak czy chcemy skorzystać z Jego pomocy, czy chcemy być z Nim każdego dnia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: