logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy obietnica abstynencji jest wiążąca?
Autor: Adam (---.hypernet.biz.pl)
Data:   2017-08-19 09:28

Witam, proszę o pomoc, ponieważ mam wątpliwości. Ponad rok temu byłem na weselu, na którym w niektórych momentach źle zachowywałem się w stosunku do mojej dziewczyny. Po weselu uznałem, że to alkohol miał taki wpływ na mój organizm i modląc się w kościele obiecałem Bogu, że nie będę pić alkoholu do końca życia, ponieważ nie prowadzi to do niczego dobrego. Chociaż moja dziewczyna uznała, że przez to, że nie mogliśmy trafić do miejscowości, gdzie miał być ślub i przez to byłem zdenerwowany. Było jej smutno, że ja się nie napiję nawet szampana na naszym ślubie w przyszłości.
Teraz mam wątpliwości, wiem, że obiecałem, ale w myślach, nie wypowiedziałem tych słów. Jak myślicie, co mam zrobić?

 Re: Czy obietnica abstynencji jest wiążąca?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2017-08-19 18:42

Czy obietnica była prawdziwą obietnicą to tylko Ty wiesz - nie trzeba wypowiadać słów, żeby coś postanowić.
Natomiast nad argumentem Twojej dziewczyny poważnie bym się zastanowiła - jeśli dla kogoś jest problemem to, że się nie napijesz szampana na ślubie w przyszłości, to albo to jakiś szczęściarz, który nie ma większych problemów i powodów do smutku, albo trzeba poważnie porozmawiać nad hierarchią wartości, wagą rozmaitych spraw i tak dalej.

 Re: Czy obietnica abstynencji jest wiążąca?
Autor: Franciszka (---.146.100.215.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2017-08-19 22:29

Widzę to tak, że masz świadomość złożenia obietnicy Panu Bogu i teraz chciałbyś wycofać się. Problem nie polega na tym, czy obietnica jest wiążąca, tylko: co zrobić w obecnej sytuacji. Radziłabym porozmawiać o tym ze spowiednikiem, w czasie sakramentu pokuty.

 Re: Czy obietnica abstynencji jest wiążąca?
Autor: ??? (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2017-08-27 23:47

Facet. Kto to jest facet?

 Re: Czy obietnica abstynencji jest wiążąca?
Autor: Marzena (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2017-08-28 09:24

Ja 2 lata nie piję alkoholu i powiem Ci, że podobnie do Ciebie złożyłam obietnicę abstynencji przed Bogiem.
Radzę spróbować dotrzymać tej obietnicy, nie wybiegaj w przyszłość, żyj teraźniejszym zobowiązaniem i spróbuj może ofiarować to zobowiązanie się do abstynencji w jakiejś intencji. Jest to w jakiś sposób Twoje wyrzeczenie, więc jest to próba dla Twojej silnej woli, a ta uszlachetnia charakter, wzmacnia wiarę.
Przykro, że Twoja dziewczyna patrzy troszkę egoistycznie na Twoje postanowienie.
Mój narzeczony w pełni uszanował moją decyzję i z własnej woli uznał, że on też bez szampana się obejdzie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: