Autor: W. (---.tktelekom.pl)
Data: 2017-08-22 16:09
Witam wszystkich którzy przeczytają moją historię .Proszę mnie nie krytykować a doradzić co zrobić ze swoim życiem.Otóż zacznę tak,Od momentu małżenstwa stałam się nieszczęśliwą osobą,zupełnie nieszczęśliwą ,Nie wiem dlaczego.May dzieci.Mieliśmy ogromne problemy finansowe ,ktore udało nam się w jakimś stopniu zażegnać.W tej chwili znów borykamy się z podobnym choc mniejszym kłopotem,ale to co naprawdę mnie dziwi to to że cały czas mam pod górkę ,chociaż modliłam się prosiłam Boga itpOn mnie nie słucha.Kilka lat temu poznałam męzczyznę z którym mam dziecko,wg mnie wspaniały człowiek ,kochamy się z wzajemnością,mąz o niczym nie wie,natomiast ma inną rozrywka alkochol,z która walczyłamok 10 lat.W tej chwili ,dałam sobie spokój.Nie mam odwagi się rozwieść ,chcę pomoc męzowi w kłopotach i dlatego ciągnę wszystko dalej.Wiem,że to grzech ale nie zrezygnuję z drugiego mężczyzny,kocham go i chcę żeby kiedyś był ze mną szczęśliwy,|Z mężem wszystko wypaliło się dawno temu,zaczęło się od zdrad itp.Modlę się do Boga żeby wyprostował moje życie ale On mnie wogole nie słucha.Bardzo kocham wszystkie dzieci i chcę żeby dorastwały w normalnej rodzinie,czy prosze o tak wiele.Może nie umiem się modlić,a moze po prostu jestem przeklęta lub głupia.Doradzcie co robić w takiej sytualcji.
|
|
