logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Krystian (---.proflink.pl)
Data:   2017-09-02 20:18

Zanieczyszczanie srodowiska to grzech. Przynajmniej tak przeczytałem. Czy więc paląc w piecu węglem zanieczyszczam je? Niby dwutlenek węgla.. ale raczej nie w takim dużym stopniu. Co ja o tym mysle? Wiele ludzi pali węglem w piecu - to jest surowiec. Więc raczej nie. Czy ciężkosc tego grzechu zalezy od poziomu zanieczyszczenia? Np. wrzucisz mokrą,zapachową chusteczkę do pieca lub np. papierek po wafelku. Nie dużo, prawda?

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2017-09-02 21:35

Jak oddychasz to też wydzielasz dwutlenek węgla, tak w ogóle. Tylko informuję.

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-09-02 21:40

Warto spojrzeć na życie i otaczający świat bez ciągłego lęku. Nie da się tak długo żyć w ciągłym niepokoju i doszukiwaniu się we wszystkim grzechu. W piecu pali się, aby było ciepło lub, żeby ugotować posiłek, czy mieć ciepłą wodę (zależy jaki piec). Oczywiście trzeba w miarę możliwości używać właściwego opału a nie np odpadów, szkodliwych substancji. Człowiek otrzymał od Pana Boga dar życia i korzystania z wszelkich dóbr. Kiedy czynimy to z rozwagą, Dobry Bóg widzi i wie:)
Nie wszystko w życiu jest grzechem. Lepiej się skupić na tym, jak podobać się Panu Bogu i pełnić Jego wolę, niż ciągle skupiać się na grzechach.
Pozdrawiam i życzę pokoju w sercu i wszelkiego dobra. Pięknie, że się starasz, ale nie można się dać wykończyć ciągłemu doszukiwaniu się zła we wszystkim i wszędzie. Trzeba zachować rozwagę i spokój.

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: dziewczyna (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2017-09-02 21:47

Ludzie starają się Ci pomóc, doradzają a Ty nadal swoje... Zaczyna się szkoła to może weźmiesz się za naukę?

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Tionne (78.10.93.---)
Data:   2017-09-02 21:58

Papierek z wafelka możesz wrzucić do plastikowych odpadów. I zamiast kręcenia się wokół siebie, i dostrzegania wszędzie zła, odmawiaj różaniec od uwolnienia z tego. Naprawdę, ale nie raz, tylko zawsze módl się - szatan bardzo boi się modlitwy różańcowej.

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2017-09-02 23:37

Jako chemik powiem Ci, że jeśli paląc w piecu wydziela Ci się tylko CO2, to jestem z Ciebie dumna. :)
Co się jednak tyczy zapytania - nie ma w tym niczego złego, póki nie rozpalasz ogniska sąsiadowi na wycieraczce. I daj spokój z tym rozmyślaniem o grzechach, jesteś dzień po spowiedzi. Odpowiedz sobie na pytanie, co jest dla Ciebie WAŻNIEJSZE - radość z miłości Chrystusa i Jego przebaczenia, czy wszystkie diabły i ich kombinacje pod postaciami grzechów, które oddalają Cię od myślenia o Chrystusie? Wiesz, poświęć Mu w myślach tyle czasu, ile poświęcasz na rozmyślanie o grzechach. Wyobraź sobie związek z kobietą, której zamiast okazywać miłość i zainteresowanie, chodzisz i zastanawiasz się NAD SOBĄ, co dziś zrobiłeś nie tak (źle wyniosłeś śmieci, spojrzałeś o jeden raz za dużo na jej koleżankę, źle zaparkowałeś samochód). Brzmi egocentrycznie, prawda?

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: dorkas (---.centertel.pl)
Data:   2017-09-03 11:27

Proszę Cię posłuchaj rad, które słyszysz.

Rachunek sumienia zajmuje kilka minut w ciągu dnia. A nie całą dobę. Rachunek sumienia jest dobry, ale nie można żyć w ciągłym napięciu i lęku: grzech nie grzech, tu mogę, a jak daleko mogę iść by nie było grzechu, itd. W centrum chrześcijaństwa nie jest grzech, tylko Jezus Chrystus. Jest czynienie miłości. Pomnażanie talentów, by mnożyć dobro i piękno, które złożył w nas Bóg. Spójrz w lustro i uśmiechnij się do siebie. I podziękuj Bogu, że stworzył Cię takiego jaki jesteś.

Powtórzę: stały spowiednik. Nie masz - to módl się o niego i szukaj. Zacznij od tego, u którego ostatni raz się spowiadałeś. I powiedz mu, że masz taki problem, że cały czas pytasz innych czy grzech czy nie. Poproś o radę i pomoc. Ze spowiednikiem ustal częstość spowiedzi oraz co masz czynić z pojawiającymi się pytaniami i wątpliwościami czy np. zapisać na karteczce i poczekać z nimi do następnej spowiedzi. I bądź mu posłuszny. Kształtowanie sumienia to proces. I odbywa się przez regularny rachunek sumienia (ale nie 24 godz. na dobę!) i przystępowanie do sakramentu pojednania. Owszem, poznawanie nauki moralnej Kościoła jest bardzo ważne. I nie chcę Cię do tego zniechęć. Ale nie jest to sedno. Sednem jest Miłość i z niej wynika cała reszta. Ustal ze spowiednikiem sposób kształtowania Twojej wrażliwości i wiedzy moralnej. Gdy pojawiają się pytania - pytaj spowiednika. A częstość rachunku sumienia i czas jego trwania oraz przystępowania do sakramentu spowiedzi ustal indywidualnie ze spowiednikiem. Bo się zadręczysz!

Ciesz się. Raduj się. I żyj!!! Ciesz się tym co niesie każdy dzień. Każdy! Pomyśl dziś - co dobrego możesz uczynić dziś dla Jezusa, który tak bardzo Cię kocha. Nie masz pomysłu, to otwórz się na możliwość, że pojawi się sytuacja, w której będziesz mógł coś zrobić dobrego. Tak czy inaczej bez napinania się, że muszę koniecznie dziś coś dobrego zrobić. Nie. Spokojnie i pomału.

Kręcenie się wokół siebie to nie Ewangelia. Ewangelia to dobra nowina, że Miłość jest mocniejsza niż całe zło, że zło nie ma nad nami władzy, jeśli władzę nad swoim życiem oddamy Chrystusowi. Chcesz nieść światło innym, chcesz aby inni kochali Chrystusa. Dobrze! Pięknie! Do tego potrzeba byś przyjął Jego Miłość i ucieszył się nią. Wtedy ta radość będzie po prostu sama się niosła. Czytaj Ewangelię i popatrz jak Chrystus okazuje innym Miłość. Jaki jest piękny w tym co czyni.

Pewną pomocą w Twojej sytuacji jest koncentracja na trzech sprawach:
Dziękczynienie. Za wszystko. Codziennie jak najczęściej. Wyznacz sobie taki czas. Dostrzegaj piękno i dobro w otoczeniu, w innych ludziach, dziękuj Bogu za dobro, które Ci wyświadczają, za dobro i piękno, które złożył w innych. I w Tobie też.
Uwielbienie Boga. Czyli mówienie Mu, że Go kochasz, jaki jest piękny i wspaniały.
Zawierzenie Jemu, Zaufanie. Módl się np. słowami: Jezu ufam Tobie. Jezu kocham Ciebie. Jezu pragnę Ciebie. Bądź uwielbiony. ... Zachęcam, znajdź własne słowa, które podda Ci serce. Na początek zachęcam do słuchania i do modlenia się piosenkami chrześcijańskimi uwielbieniowymi zwłaszcza. Są różne zespoły np. Mocni w Duchu, ale też inne.

I żyj. Masz pasje, talenty, marzenia - rozwijaj je. By to dobre, które Ci On dał się mnożyło. Nie chodzi o to, że nie mamy dbać, by unikać grzechu. To ważne byśmy tego unikali, ale nie to jest istotą. Nie chodzi o to, by to odrzucać, ale nie skupianie całego swego życia na tym fragmencie. Fragment jest fragmentem. A nie całością!

I RADUJ SIĘ!!! Dziś niedziela i świętujemy Zmartwychwstanie Pana. Uciesz się tym. Uciesz się pięknem otaczającego świata. Miłością bliskich Ci ludzi. Raduj się!!! Dziś świętujemy Dzień, w którym Zbawienie stało się udziałem naszych serc. A jeśli nie masz w sobie radości, trudno Ci dziękować, to proś o te dary i próbuj jak umiesz dziękować, uwielbiać Pana i ufać Mu tak jak umiesz w tej chwili, ani mniej ani więcej! I tak każdego dnia.

Błogosławionej, dobrej niedzieli. Z Bogiem.

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Krystian (---.proflink.pl)
Data:   2017-09-03 20:30

Na pewno zacznę częsciej pytać w konfesjonale. Nie będę ustalać ze spowiednikiem częstotliwosci spowiedzi bo chcę zwyczajnie chodzić co miesiąc w pierwszy piątek. Przynajmniej na razie. Pozniej co 2 mies lub nadal co miesiac. Teraz moje sumienie mnie nie "boli" teraz moglbym powiedziec ze jest ono zatwardziałe ponieważ gdy popełnie grzech to nie czuje, żeby cos sie stalo. Po prostu wyspowiadam sie z tego ale OBIECUJE POPRAWE wiec raczej to tez jest zal. Nie bede teraz wyznawac np. ze miewalem nieczyste mysli (choc bede to robil ale zaraz napisze o co mi chodzi) tylko bede opisywal dane sytuacje a gdy spowiednik ujrzy w nich zlo to za pewne mi je wytlumaczy. To nie jest tak ze calkiem nie bede stosowac sie do rad. Bede stosowac sie do zadawania pytan w konfesjonale.

 Re: Zanieczyszczanie srodowiska.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2017-09-03 22:39

Co dwa miesiące? Przez 2 miesiące zarośniesz, Krystian, przede wszystkim w wątpliwości.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: