logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Anonim (13. l) (---.centertel.pl)
Data:   2017-09-03 15:01

Chodzę na sztuki walki i zawsze przed rozpoczęciem treningu są polecenia aby klęknąć, zamknąć oczy i uspokoić się (głębokie wdechu). Nie wiem co wtedy robić. Trzeba się tak zachowywać. Nie wiem czy to nie przeszkadza chrześcijańskiej wierze.

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2017-09-03 17:16

Ale co? Uspokajanie się jest niechrześcijańskie? Zamykanie oczu takie jest? Oddychanie?

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Jarek (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2017-09-03 17:33

Możesz klęknąć, zamknąć oczy i się pomodlić.

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Wiktoria (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2017-09-03 20:00

Możesz się w ten czas pomodlić:)

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-09-03 20:35

Od kiedy to zamknięcie spokój, oczu i głębokie wdechy sprzeciwiają się chrześcijaństwu?
Nie, same takie polecenia oraz ich realizacja nie sprzeciwiają się wierze.

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-09-03 21:44

Nie przeszkadza, bo to technika relaksacyjna, a nie forma modlitwy. Zresztą inaczej wygląda w celu oddania czci Bogu, a inaczej to, co ma miejsce przed walką.

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: xxx (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2017-09-04 00:07

Bardzo polecam lekturę książki "Wschodnie sztuki walki - mistrzowie ostrzegają" (wśród autorów m. in. ks. Michał Olszewski).

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: B. (---.184.135.197.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2017-09-04 00:56

Na stronach dotyczących karate piszą że "W celu oczyszczenia umysłu i uzyskania wewnętrznego spokoju, na początku i pod koniec każdego treningu stosowana jest medytacja Zen". "Na komendę "seiza", zaczynając od nauczyciela, wszyscy siadają na kolanach, pośladki na piętach, a zaciśnięte pięści na pachwinach. Najstarszy stopień po nauczycielu podaje komendę "mokuso" – wszyscy zamykają oczy, następuje medytacja Zen."

Dążenia i cele filozofii karate są rozbieżne z chrześcijaństwem.
Na podstawie kilku stron internetowych dotyczących karate:

Karate należy do filozofii budo (karate, judo, kendo, aikido), w której najważniejszy jest m.in. "DUCH, a nie detale techniczne".
Jednym z celów karate jest oddziaływanie "na sferę psychiczną i DUCHOWĄ".
Wśród dwudziestu zasad karate są m.in. takie:
4. Karate jest drogą do zrozumienia samego siebie i innych (?!)
5. Duch jest zawsze pierwszy, technika zawsze druga
6. ZAWSZE BĄDŹ GOTOWY DO OTWARCIA SWOJEGO UMYSŁU (?!)
9. Karate jest zasadą dla całego twojego życia (?!)

Istnieją liczne świadectwa, że otwieranie umysłu na nieznane siły kończy się wizytami u egzorcysty.

Założycielem Kyokushinkai (jap. Stowarzyszenie Poszukiwaczy Najwyższej Prawdy) był Japończyk Masutatsu Oyama. Doskonalił swoje umiejętności w karate a także w zen. Postanowił propagować swoje karate na całym świecie. Uważał, że jest ono nie tylko sztuką walki, ale przede wszystkim nośnikiem filozofii głoszonych przez Konfucjusza i Lao-Tse. Uczył, że o ile rozwój fizyczny jest początkiem tej sztuki walki, o tyle rozwój DUCHOWY jest celem ostatecznym.

Karate nauczane jest w salach zwanych dojo. W słowniku "terminów karate" termin "dojo" występuje na pierwszym miejscu, przetłumaczony jest jako "świątynia, sala treningowa".
W Japonii dojo jest częścią świątyni, w której odbywa się codzienna medytacja czy modlitwa. Jest to miejsce "oświecenia", "duchowej samorealizacji", bywa nazywane salą dharmy czy "Mieszkaniem Najwyższej Prawdy Boga".
Na stronach o karate używane jest sformułowanie, że Dojo jest miejscem "uświęconym" (?!)

Przysięga dojo zawiera m.in. następujące sformułowania:
- Będziemy dążyć do prawdziwego opanowania sztuki karate, aby kiedyś nasze ciało i zmysły stały się doskonałe [chrześcijanin wie, że nie to jest celem i że jest to niemożliwe];
- Przez całe nasze życie, POPRZEZ DYSCYPLINĘ KARATE, dążyć będziemy do POZNANIA PRAWDZIWEGO ZNACZENIA DROGI, którą obraliśmy [drogą jest Chrystus, karate nie jest narzędziem do poznawania Chrystusa].
Etykieta dojo stanowi m.in.:
- Aby poprawić lub zawiązać ponownie swój pas uklęknij na swoje prawe kolano. Ucz się szanować swój pas. Nie powinieneś NIGDY prać swojego pasa, co najwyżej możesz go wyprasować na sucho.

W dojo ma miejsce przekształcanie umysłu, cyt.: "to tajemnicze miejsce, gdzie umysł ludzki szlifuje się w pocie czoła."

Na stronach dotyczących karate informują, że "W celu oczyszczenia umysłu i uzyskania wewnętrznego spokoju NA POCZĄTKU I POD KONIEC KAŻDEGO TRENINGU STOSOWANA JEST MEDYTACJA ZEN." Filozofia zen skupia się na mu-shin („brak myśli”). Mu-shin oraz jej zastosowanie w sztukach walki zostały opisane przez buddyjskiego mnicha Takuana.

Celem zen (medytacji), podobnie jak w jodze, jest osiągnięcie "samowyzwolenia" (stanu "nadświadomości", "olśnienia"). Celem chrześcijanina jest osiągnięcie zbawienia wiecznego.
"Ćwicząc" zen siada się na macie i rozpoczyna się w bezruchu medytację, wytwarzając "pustkę wewnętrzną". Medytacja chrześcijańska jest zupełnie czym innym - np. podczas prowadzenia medytacji nad tajemnicami różańcowymi myślenie jest aktywizowane, a nie wyłączane.

Credo "wojownika" to m.in.:
"NIE MAM RODZICÓW: NIEBO I ZIEMIA CZYNIĘ SWYMI RODZICAMI" (!)
"NIE MAM ŻYCIA I ŚMIERCI: rytm oddechu czynię swym życiem i śmiercią"
"NIE MAM ZASAD: przystosowywanie się do wszelkich okoliczności to moje zasady"
"NIE MAM PRZYJACIÓŁ: własny umysł czynię swym przyjacielem."
"NIE MAM DOMU: Świadomość czynię swym domem."

Wśród "złotych myśli" mistrzów karate są następujące:
- "Wolność od wyznania jest śmiercią; wtedy żyjesz. Umrzyj zewnętrznie dla 'za' i 'przeciw'. Nie ma czegoś takiego, jak zrobić dobrze lub źle, gdy jest wolność."
[jest to sprzeczne z nauką chrześcijańską]
- "Kiedy zrozumiesz Drogę Strategii nie będzie ani jednej rzeczy, której byś nie rozumiał. Będziesz widział Drogę we wszystkim."
- "Aby opanować sztukę walki, trzeba zrozumieć jej filozofię. Ciało bez ducha jest bezużyteczne."

Dążenia i cele filozofii karate są rozbieżne z chrześcijaństwem.

 Re: Sztuki walki a chrześcijaństwo
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2017-09-04 10:29

Ale dziewczyna nie pisze nic o takich praktykach. Na razie, jeśli służy to tylko relaksacji, to nie ma powodu do obaw. Można przypuszczać, że jeśli już teraz pyta o dopuszczalność treningów oddechowych, czy nie stoją w sprzeczności z Chrześcijaństwem - to i nie podejmie filozofii negującej Boga.
W podstawówce mieliśmy treningi karate i kończyło się na relaksacji przed walką, ale nikt nie przemycał filozofii wschodnich. Fakt, zagrożenie jest zawsze, ale również wtedy, gdy podejmujemy się jakiejkolwiek rozmowy nawet z ateistą. Nie chodzi przecież o chowanie się przed światem, ale o wierność wartościom.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: