Autor: Franciszka (---.146.96.4.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2017-09-18 12:16
Wiara jest tym, co człowiek ma w swoim sercu. To bardzo intymna relacja z Panem Bogiem i tylko On ją zna. Nigdy nie wiemy, co dzieje się w sercu człowieka. W ogóle nie warto rozmyślać o tym, co robią inni ludzie. Zawsze będziesz miała wokół siebie różnych ludzi, bo żyjemy wśród nich i tu na ziemi nie da uciec od obserwowania innych. Jednak ważne jest tylko, aby "patrzeć w górę", czyli w stronę Nieba, Pana Boga. Chrześcijanin ma iść za Jezusem i Jego naśladować. Dlatego nie warto tracić czasu i energii na zajmowanie się tym, jak wyglądają ani co robią inni. Po prostu bądź na to obojętna, a kiedy przychodzi ci do głowy myśl o tym, pomyśl o Panu Jezusie. Pomódl się wtedy krótkim aktem: Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serce moje według Serca Twego.
Sprawa kursów przedmałżeńskich to zupełnie inna kwestia. Znam to z własnego doświadczenia, bo pracowałam jako doradca życia rodzinnego, nauczając naturalnej metody planowania rodziny. Z tego, co wiem, Episkopat Polski zdecydował o takiej formie przygotowania do sakramentu małżeństwa dla osób, które nie uczęszczały na lekcje religii i nie mają świadectwa ukończenia tego takiego kursu. Jeśli para narzeczonych (a nie tylko jedna osoba z nich) ma świadectwa, to uczestniczy tylko w części kursu, który omawia naturalne metody planowania rodziny, w spotkaniach indywidualnych z doradcą życia rodzinnego.
W Polsce odbywają się spotkania nie tylko dla przygotowujących się do sakramentu małżeństwa, ale również dla rodziców i chrzestnych przed planowanym sakramentu chrztu dzieci.
|
|