logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: Józek (---.static.chello.pl)
Data:   2017-09-19 15:43

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Trapi mnie jedna rzecz odnośnie nawrócenia: to że tak się podkreśla, że jego owocem ma być odmienne spojrzenie na bliźnich, wzrost życzliwości dla nich, pomijanie wad, a dostrzeganie dobra itp. Tak jak w piosence "Arki Noego", każdy święty chodzi uśmiechnięty, każdy nawrócony jest zadowolony i promieniuje tym zadowoleniem na innych.

Jest to tak niezgodne z moim charakterem i usposobieniem, że ten dysonans zasiewa mi wątpliwości, czy moje własne nawrócenie się dokonało i czy przynosi owoce?

Uspokoiłoby mnie, gdybym znał przykłady świętych introwertyków czy wręcz mizantropów, żyjących w świecie (pustelnicy odpadają), którzy realizowali Boży plan na ziemi w taki sposób, że otoczenie nawet miało ich za niemiłych albo gburowatych. Wiem że św. ojciec Pio tu trochę pasuje, ale czy jest ich więcej?

Proszę o przykłady lub inną pociechę.

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-09-19 16:37

O ile mi wiadomo, introwertyzm nie oznacza z definicji bycia gburem (tj. opryskliwym, nieobytym, niegrzecznym, także ordynarnym), nieżyczliwości, niedostrzegania dobra w innych, bycia niemiłym dla ludzi i paru innych przykrych cech. (Na wszelki wypadek posprawdzałam definicje gbura i introwertyzmu). Mizantrop zaś ponoć żywi niechęć do gatunku ludzkiego...
A wszystkie te fatalne cechy (nie mam na mysli introwertyzmu, rzecz jasna), nie kojarzą się z miłością bliźniego. I ze świętością. To nie znaczy, że święty jest zawsze bez skazy co do charakteru, ale...
"kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi" (1 J 4, 20)

podpisano: introwertyczka

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: ktos (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-09-19 22:07

Znalazłam taki artykuł, może pomoże:
https://pl.aleteia.org/2017/09/19/mozna-byc-introwertykiem-i-zmieniac-swiat/

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: ww (193.201.167.---)
Data:   2017-09-20 09:06

Józek, przeczytaj koniecznie o naszym św. Andrzeju Boboli (polecam szczególnie książki opisujące życie św. Andrzeja).
Miał bardzo impulsywny charakter, został wielkim świętym, męczennikiem Kościoła katolickiego. Mało tego, już po śmierci sam się upomniał aby odszukać jego ciało i aby został głównym patronem Polski (obecnie jest patronem Polski ale jeszcze nie głównym).
Bardzo mocny patron i orędownik u Boga.

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-09-20 12:40

Józku, a może jednak to Ty się zmienisz (a przynajmniej spróbujesz), zamiast szukać usprawiedliwienia, wręcz pożywki dla tego, co w Twoim życiu zdaje się rozwijać w niewłaściwy sposób, czyli relacji z innymi ludźmi. Sam Pan Jezus, pytany o to, które z przykazań jest najważniejsze stwierdził, że największą rolę w wypełnianiu zasad Dekalogu odgrywa miłość Boga-ze wszystkich sił, stawiając Go zawsze na pierwszym miejscu, ale też bliźnich, których mamy kochać tak, jak siebie samych (por. Mt 22, 35-40). I tu właśnie zaczynają się schody. Czy uważasz bowiem, że czujesz do siebie aż taką niechęć, iż najchętniej wymierzyłbyś sobie kopniaka, gdyby tylko nie było to takie trudne? Na pewno nie. W taki sam sposób masz więc traktować ludzi, których spotykasz na co dzień-tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Moją uwagę zwróciło również pytanie, które stawiasz w swoim poście: "Jest to tak niezgodne z moim charakterem i usposobieniem, że ten dysonans zasiewa mi wątpliwości, czy moje własne nawrócenie się dokonało i czy przynosi owoce?". Odczuwam przez nie ogromną chęć, aby zapytać Cię o wiek, choć sam go nie podawałeś. Ma to swoje uzasadnienie, bo takie postawy, jak brak akceptacji dla odmienności innych ludzi, czy wręcz uważanie się za kogoś lepszego od nich, są charakterystyczne dla okresu dojrzewania, nie tylko tego fizycznego, ale przede wszystkim psychospołecznego. Kiedy ów proces przemiany z dziecka w człowieka dojrzałego dokona się w pełni nagle odkrywa się, że świat jest pełen różnych ludzi. Z jednymi rozumiemy się lepiej, z innymi gorzej, jedni są obecni w naszym życiu stale, bądź bardzo długo, inni pojawiają się w nim tylko na chwilę. Niemniej jednak, z nimi wszystkimi masz budować właściwe, oparte na życzliwości i zrozumieniu. A nawet przede wszystkim z tymi, których wymieniłem jako ostatnich, bo w kontaktach z przypadkowo spotkanymi osobami będącymi w potrzebie lub udzielającym pomocy nam istotny jest fakt, że na tym świecie być może(a raczej najprawdopodobniej) nigdy więcej ich nie spotkamy. W związku z tym szansa na to, aby im pomóc, czy podziękować też już się nie powtórzy. Przemyśl to i odpowiedz sobie sam, czy warto dalej na siłę wmawiać sobie, że najlepiej jest Ci z samym sobą, bo inni ludzie posiadają jedynie wady. Sugeruję, abyś zrobił to stosunkowo szybko, bo epatując obecnym mizantropijnym nastawieniem możesz doprowadzić do powstania błędnego koła. Ludzie będą zauważali, że masz jakiś problem, być może będą próbowali Ci jakoś pomóc, Ty będziesz na nich "burczał", aby dali Ci spokój i w efekcie im będzie przykro, a Ty pozostaniesz sam ze swoim problemem. Uważam, że to mało atrakcyjna perspektywa.

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2017-09-20 20:11

Na wieki wieków. Amen.

Nawrócenie dokonuje się przez łaskę Bożą, owszem za naszym przyzwoleniem. Prawdopodobnie dostrzegasz coś bardzo ważnego, mianowicie: Tylko dzięki łasce Bożej jesteśmy zdolni do widzenia drugiego człowieka, przez pryzmat miłości, tak jak Pan Jezus.
To nie są żadne techniki, których można się nauczyć, bo natura ludzka podpowiada by np. było miło i przyjemnie i pachnąco i życzliwie, a niestety np. osoby zranione lub z brakami egzystencjalnymi będą atakowały, mogą być brudne, po wyskokowych napojach czyli może śmierdzieć.
Pamiętam jak w grupie sześciolatków w przedszkolu, chłopczykowi przydarzyło się i załatwił się w majtki. Wynikiem czego był smród. To dziecko nie było w mojej grupie ale byliśmy na jednym piętrze. Żadna pomoc do dzieci nie chciała się podjąć umycia dziecka, jedna na drugą patrzyły, wykrzywiały się, a dziecko stało bezradne. Koleżanka moja, w grupie gdzie to się stało, była przerażona, co ma zrobić, bo zwymiotuje. Jak mi było żal tego chłopca, stojącego bezradnie. Kobiety miały już swoje dzieci z małżeństw a ja miałam ze 23 lata, owszem mężatka ale bez doświadczenia w takich sytuacjach. Umyłam to dziecko wystraszone. Pocieszyłam go, że każdemu może się zdarzyć.
Co do pomijania czyichś wad, to taki wyczytałam zwrot, że każdy ma swojego "filipka" :) Świętość ma początek we wnętrzu, gdzie zamieszkał Bóg.

Niemiły i gburowaty święty to najczęściej odbierany przez otoczenie miłych i niegburowatych :) to jest efekt niezrozumienia i nie chodzenia" w cudzych mokasynach", poza tym życie w dwóch światach to nie lada wyczyn. Józek nie przejmuj się, tylko bądź święty :)

 Re: Szukam świętych introwertyków czy wręcz mizantropów.
Autor: Magda (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2017-09-23 10:44

Introwertyk to jedno, a mizantrop to drugie. Mizantropia to niechęć i pogarda do ludzi i należy z tym walczyć, bo człowiek jest dziełem Bożym i gardząc drugim człowiekiem - gardzisz ukoronowaniem bożego dzieła stworzenia... Szatan nienawidzi człowieka bo jest największym dziełem Boga, więc jak można być świętym, nienawidząc Bożych stworzeń? Ja też mam problemy z niechęcią do ludzi od pewnego czasu. Ale staram się z tym walczyć. Chcę zrozumieć przyczyny takiego nastawienia i szukam pomocy, a nie utwierdzenia się w swojej niechęci. Bo to nie jest dobre ani konstruktywne. Nie musisz kochać głupkowato wszystkich, jak leci, ale mimo wszystko szacunek do ludzi musisz mieć, bo jeśli nie masz go do ludzi, nie masz go do Boga. Nie musisz być też duszą towarzystwa, możesz być introwertykiem, bo Bóg nas wszystkich stworzył różnorodnych w cechach. Ale mizantropa - moim zdaniem to się wyklucza z dobrą służbą Bogu, niestety.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: