logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2017-10-29 12:06

Mam problem, po cofnięciu czasu na zimowy. Chciałam iść na Mszę świętą na godzinę 10.30 zapomniałam przestawić zegarek i weszłam do Kościoła o 9.20 w połowie Mszy świętej, zostałam już do końca czy powinnam się z tego wyspowiadać, Komunii Świętej nie przyjęłam, ale jakoś dziwnie się z tym czuję i wstyd mi bardzo, wiem że ten udział był nieważny i mam wyrzut sumienia przez moje niedopatrzenie, proszę o pomoc co zrobić w tej sytuacji, spóźniłam się bo przyszłam za wcześnie. Dziękuję za pomoc

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: O rany! (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-10-29 13:57

Z jednej strony wiesz (uważasz), że popełniłaś grzech, z drugiej przecież Ty przyszłaś za wcześnie. I to dlatego się spóźniłaś. To brzmi jak jakaś paranoja. Abstrahując od tego czy to grzech, czy nie (to sobie wyjaśnij w konfesjonale, bo tylko tam jest właściwe po temu miejsce) - widzę tu emanację pychy: przecież ja jestem correct, ja nic złego przecież nie zrobiłam, ja nie popełniłam żadnego błędu, jak się spóźniłam, bo przyszłam za wcześnie. Nie zaśmiecaj internetu i zrób najpierw porządek ze swoją pychą.

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Magda (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-10-29 14:25

A dlaczego nie zostałaś na kolejną mszę? A już do wieczora żadnej mszy w pobliżu nie ma? Zamiast zastanawiać się czy był grzech i jaki, zastanów się co zrobić, żeby nie było grzechu. Jeszcze jest czas.

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-10-29 14:32

Kompletnie nie rozumiem, w czym problem. Przyszłaś za wcześnie, no to trzeba było poczekać na udział w pełnej mszy św. I po wszystkim.
Przecież wiele razy, w różnych miejscach, bez zmian czasu, zdarza się, że msze są jedna za drugą, i kiedy przyjdę na tyle wcześnie, że trwa poprzednia, to spokojnie czekam na właściwą. Czy umiesz sama sobie uczciwie przyznać, co Ci w tym przeszkodziło, skoro i tak planowałaś 10.30, a nie mszę wcześniejszą?

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Liza (---.centertel.pl)
Data:   2017-10-30 23:49

Magdo,
co się stało, się nie odstanie - teraz po prostu podziel się wątpliwościami w konfesjonale, a Pan Bóg Ci to wybaczy. Nie miałaś złej woli, chciałaś przyjść na Mszę świętą, nie wiem, czemu nie zostałaś na "pełną wersję", ale czasem człowieka coś zaćmi albo wygra jakieś lenistwo... Teraz już i tak tego nie zmienisz, na przyszłość staraj się po prostu uczestniczyć w pełnej Mszy świętej w niedzielę, nawet kosztem swojego czasu i tego, że będziesz musiała zostać dłużej w kościele na półtorej mszy. Może nam zniosą zmianę czasu i problem zniknie na przyszłość ;)

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-11-01 10:09

Ludzie Wy tak na serio? Sugerujecie, że przyjście na mszę o niewłaściwej godzinie to grzech??? Paranoja jak dla mnie.

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2017-11-01 15:29

Gośka, nikt nie sugerował, że przyjście na Mszę o niewłaściwej godzinie jest grzechem. Tutaj chodzi o brak obecności na niedzielnej Mszy (całej). Z wpisu Magdaleny nie wynika, że istniały niepokonalne przeszkody, które by jej uniemożliwiły uczestniczenie tego dnia we Mszy od początku do końca.

Chyba znasz III przykazanie Dekalogu: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił" i przykazanie kościelne: "W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy Świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych". Naprawdę wydaje Ci się, że Magdalena je tego dnia wypełniła? Może zilustruję to jeszcze przykładem. Zaprosiłaś na swoje imieniny gości. Jednej z przyjaciółek pomyliły się godziny i przyszła za wcześnie. Serdecznie się przywitała, powąchała danie, które przygotowałaś, posiedziała z Tobą chwilę i poszła. Nie przyszła ponownie na uroczystość. Stwierdziła, że już raz się pokazała, więc wystarczy. Ale zawsze Cię zapewniała, że jesteś dla niej kimś bardzo ważnym.
Dla mnie to paranoja. A dla Ciebie?

 Re: Po zmianie czasu spóźniłam się na Mszę świętą.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2017-11-04 10:51

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, na kolejną Mszę oczywiście poszłam tego dnia. Szczęść Boże wszystkim.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: