Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2017-10-30 13:03
Przecież można zawsze zamówić intencję mszalną. Może być odprawiona kiedykolwiek, nie jest ważne, rok, półtora, 3333 dni po śmierci... Zamawiasz mszę za zmarłego przyjaciela, a ile dni po śmierci, to nie ma najmniejszego znaczenia (dla księdza nie ma; dla pani z kancelarii nie ma; może mieć emocjonalne znaczenie dla Was, no i - choć to już misterium - może mieć znaczenie dla zmarłego, ale nie chodzi o rocznice, tylko być może o czas przebywania w czyśćcu, co wymyka się naszemu poznaniu). Nie ma to też żadnego wpływu na wartość czy wagę mszy świętej. Przy zamawianiu intencji nie ma konieczności podawania, ile czasu upłynęło od zgonu. Nie trzeba zaznaczać, że w rocznicę śmierci. Chociaż można.
Nawiasem: to, czy, jak i kto na Was spojrzy, jest kompletnie nieistotne. Jego problem, nie Wasz. Nie ma się naprawdę czym przejmować.
|
|