logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Pojawiła się inna i się odsunęłam.
Autor: Iwona (---.dynamic-zab-01.vectranet.pl)
Data:   2017-11-14 14:45

Piszę z pewnym problemem, który zaprząta mi głowę już parę miesięcy. Zauroczyłam się w kimś. Ciężko do końca nazwać to zakochaniem, bo praktycznie się nie znamy. Po prostu spojrzeliśmy sobie w oczy, spojrzenia były coraz dłuższe, były pojedyncze rozmowy - raczej krótkie, uśmiechy na swój widok - i tak przez kilka miesięcy. Czułam przez ten czas, że ten chłopak czuje jakiś strach, rodzaj onieśmielenia na mój widok, ale mimo wszystko podchodzi, żeby zamienić ze mną parę zdań. Nie były to jednak jakieś swobodne długie rozmowy, nie szukał kontaktu poza miejscem w którym codziennie się widywaliśmy. Modliłam się, zawierzałam rozwój sytuacji Panu Bogu. Wydawało mi się, ze to mogą być początki czegoś naprawdę fajnego. Po kilku miesiącach pojawiła się w okolicy "nowa dziewczyna". z którą ten chłopak coraz więcej rozmawiał wydaje mi się, że mogli/mogą nawet się spotykać - ale to tylko domysły. Miał dużo większą swobodę, często rozmawiali na moich oczach - widziałam, że ona mu się podoba. W tym samym czasie w krótkiej rozmowie z nim dowiedziałam się, że ma dziewczynę (inną niż ta z opisu) i że z nią mieszka. Pomimo uczuć, jeszcze ciepłych w jego stronę, walczyłam z zazdrością, złością za taki rozwój sytuacji. Złością na to, że tak szybko się kimś zauroczyłam nie znając go, złością na Boga, że muszę to wszystko znosić chociaż nie mam na to siły. Pomimo tego, że chciałam rozwijać z nim pomału jakiś tam rodzaj kontaktu, wiadomość o tym, że jest zajęty zupełnie ścięła mnie z nóg. Zupełnie się odsunęłam, zignorowałam, najchętniej unikałabym jeszcze bardziej, ale pewne czynniki (miejsce) mi na to nie pozwalają. dodatkowo niszczy mnie świadomość, że nie zrobiłam dobrze. Zrobiłam tak jak uważałam za rozsądne. Czy macie jakieś rady, słowa pocieszenia? skąd taki a nie inny rozwój sytuacji, jak to sobie wytłumaczyć żeby odzyskać spokój, czy dobrze zrobiłam odsuwając się (chociaż wydaje mi się, ze to niewiele by zmieniło) - mam wrażenie że wszystko poszło nie tak, pomimo szczerych chęci jakie miałam i wszystkich modlitw w tej intencji.

 Tematy Autor  Data
 Pojawiła się inna i się odsunęłam. nowy Iwona 
  Re: Pojawiła się inna i się odsunęłam. nowy Apahille 
  Re: Pojawiła się inna i się odsunęłam. nowy Iwona 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: