Autor: Franciszka (---.146.179.42.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2017-11-27 22:45
Twoja modlitwa na pewno została wysłuchana, bo trafiłaś tutaj. Jestem pewna, że Bóg cię słucha, ale może to ty nie słuchasz, co Bóg mówi do ciebie? Piszesz, że niedawno zmarła bliska ci osoba. Współczuję ci bardzo. Kogokolwiek masz na myśli, widocznie przeżywasz żałobę po śmierci tej osoby. Twój zły nastrój nie jest niczym dziwnym w tym czasie. Właśnie teraz tym bardziej potrzebujesz przyjaciół, którzy okazaliby ci przynajmniej empatię.
Też nie miałam przyjaciół ani w twoim wieku, ani później. Wiem, jak to trudno dogadywać się z ludźmi. Módl się nadal wytrwale, ale nie popełniaj błędu, jaki ja popełniałam. Zamykałam się w sobie, uciekając od ludzi. Wychodź do ludzi. Nie unikaj spotkań z rówieśnikami. Piszesz, że się starasz znaleźć przyjaciół w liceum. Zmiana szkoły jest trudnym momentem w życiu. Pewnie dużo osób zna się z poprzednich szkół. Wtedy możesz czuć się jeszcze bardziej samotna. Jednak wytrwale próbuj nadal znaleźć kogoś, z kim miałabyś wspólny język, te same zainteresowania, ulubione filmy, gry, itd. Znajdź sobie grupę ludzi, do której mogłabyś należeć. Przy parafii na pewno działają różne grupy ludzi w twoim wieku. Mają spotkania, wspólne wyjazdy w czasie ferii i wakacji. Dołącz do grupy.
Spróbuj zagadywać do ludzi. Na pewno nie tylko ty czujesz się samotna. To jest taka samotność w tłumie. A wystarczy zrobić pierwszy krok i otworzyć się. Nie gwarantuję, że będzie łatwo.
|
|