logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Aleksandra (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-01-19 19:21

Witam,
Zastanawia mnie los samobójców (mam samobójcę w rodzinie).
Świadectwa Glorii Polo mówią, że samobójca będzie tyle w czyśćcu, ile byłby na ziemi.
Czy znane są Państwu inne wiarygodne przekazy na ten temat? Znam nauki Kościoła w tej sprawie, chodzi mi o konkretne wizje piekła / czyśćca i samobójców w nim. Konkretne relacje, zaaprobowane przez Kościół.
Będę wdzięczna za wszelkie, podobne do świadectwa Glorii lektury.

Pozdrawiam.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-01-19 22:33

Skoro znasz nauczanie Kościoła, to wiesz także, że Kościół nigdzie się nie wypowiada na temat, że wszyscy samobójcy na pewno trafiają do piekła. Nie uczy też, czy i jak długo trwa czyściec samobójcy.

"Jeśli chodzi o zbawienie samobójców, to z pewnością ich pośmiertne losy zna tylko Bóg, a my wierzymy, że i oni są zanurzeni w Bożym Miłosierdziu. Pewnie, że nasza niepewność i lęk o ich zbawienie rodzą w nas potrzebę modlitwy i dlatego ważne jest, aby się modlić za samobójców, prosząc Boga o dar Nieba dla nich. Wolno się o to modlić, Kościół bowiem nigdy i nikogo nie ogłasza potępionym, bo wie, że jest to tajemnica między Bogiem a konkretnym człowiekiem. Ja też się cieszę, że minęły czasy, kiedy samobójców grzebano na niepoświęconej części cmentarza. Dziś wiemy, że każdy, kto popełnia samobójstwo, musi być w takim stanie psychicznym, że trudno podejrzewać, iż jego czyny są w pełni świadome i dobrowolne. Bolesna choroba psychiki i duszy zapewne odbiera samobójcom jasny ogląd sytuacji i dystans do swoich problemów."
http://niedziela.pl/artykul/78890/nd/Niebo-dla-samobojcow

Szczerze mówiąc, mam dystans do prostych rachunków Glorii.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kitty (94.254.180.---)
Data:   2018-01-20 01:00

Myślę, że lepiej, aby modliła się Pani za tego człowieka, ofiarowała jakieś rzeczy w jego intencji, niż szukała w internecie świadectw ludzi, objawien prywatnych i innych rzeczy, które sieją więcej zamętu, niż dobra. Proszę ufać w miłosierdzie Boże. Nie znamy losów zmarłych. Nie wiemy, kto jest potępiony, a kto w czyśćcu. Wiemy tylko o tych, którzy dostąpili zbawienia i uznani zostali za świętych. Niech wspomni Pani na orędzie Maryi z Fatimy "Módlcie, módlcie się wiele, czyńcie ofiary za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił". Bardziej wspomoże Pani zmarłego gorliwą modlitwą, niż szukaniem potwierdzenia dla swoich nadziei w często niepewnych objawieniach, którymi wypchany jest internet.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2018-01-20 13:40

To może po kolei, w punktach:

1) Żaden człowiek nie zna myśli drugiej osoby i nigdy nie jest/nie będzie w stanie powiedzieć, co tak naprawdę kierowało kimś w chwili popełniania danego czynu. Czy była to zimna kalkulacja typu: "teraz się zabiję, żeby zrobić na złość Bogu i sprawić przykrość ludziom, którzy będą po mnie płakać"? Bardzo, ale to bardzo w to wątpię. O wiele częstsze jest przekonanie samobójcy, że wszystko w jego życiu jest stracone i nie da się już tego naprawić. W takich przypadkach bardziej prawdopodobne jest jednak to, że odczuwa on skrajną rozpacz i brak nadziei, a nie satysfakcję, że zaraz "skończy ze sobą".

2) O Glorii Polo usłyszałem po raz pierwszy, w związku z czym przeszukałem internet pod kątem jakiś informacji na jej temat. Dotarłem do takich i powiem szczerze, że jestem w lekkim szoku. Dentystka (nawet nie teolożka) ma być stawiana za autorytet w kwestii spraw związanych ze zbawieniem? Przepraszam bardzo, ale coś tu chyba nie gra. Poszukując odpowiedzi na te zagadnienia mamy do dyspozycji po pierwsze Biblię, a po drugie Magisterium Kościoła, czyli papieża i biskupów. I tego się trzymajmy.

3) Poszukujesz wizji piekła wypełnionego samobójcami? W jakim celu? Wydawało mi się, że osoby, które same zostały dotknięte taką tragedią, poprzez samobójczą śmierć kogoś bliskiego wolałyby raczej otrzymać zapewnienie, że być może nie zostali, bądź nie zostaną potępieni. Mimo wszystko.
4) Zamiast tylko zastanawiać się, czy możemy pomóc danej duszy i przeszukiwać sieć pod kątem mniej lub bardziej wiarygodnych informacji, lepiej jest podjąć konkretną próbę pomocy. Innymi słowy, pomodlić się za nią.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Aleksandra (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-01-20 17:07

Dziękuję za odpowiedzi.

1. Oczywiście, że modlę się za tamtą osobę, uważam, że to oczywiste.

2. Co do Glorii Polo, która jest dentystką - na tym polegają objawienia / uznane przez Kościół śmierci kliniczne, że Bóg nie wybiera ludzi wg zawodów, które wykonują.
Nie umniejszałabym zatem jej wizji tylko dlatego, że jest dentystką.

3. Nie poszukuję wizji piekła wypełnionego samobójcami, w ogóle chciałabym wierzyć, że nikt nie idzie na wieczne potępienie

4. Pytałam o to, czy ktoś czytał podobne relacje i takich odpowiedzi oczekiwałam.
Jeśli ktoś ma w zanadrzu do polecenia relacje dusz czyśćcowych, które rozmawiają ze świętymi, również poproszę o polecenie.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: . (---.play-internet.pl)
Data:   2018-01-20 22:24

Maria Simma - modliła się za dusze czyśćciowe, które do niej przychodziły i prosiły o pokute i modlitwę. Działo się to za zgodą proboszcza parafii, w której mieszkała i który był jej spowiednikiem.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2018-01-21 11:27

Oczywiście, Pan Bóg nie wybiera wizjonerów po zawodzie. Ale świadectwo Glorii nie zostało akurat uznane przez KK.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Aleksandra (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-01-21 17:02

Nie wiedziałam. Poleciła mi je znajoma katoliczka. Tym bardziej rośnie moja niepewność, co do losu członka rodziny.
Bardzo chciałabym się dowiedzieć, że idą oni do czyśćca i spać spokojnie.
Cały czas się modlę, ale po prostu po ludzku się martwię i chciałabym wiedzieć, że być może otrzyma ciężką karę, ale nie zostanie potępiony na zawsze.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-01-21 17:45

Rozumiem Cię, Aleksandro. Rozumiem, że emocje chciałyby, żebyśmy mogli wiedzieć, jaki - i najlepiej jak optymistyczny jest los naszych bliskich zmarłych. Niemniej widzisz, rzecz polega na trudnym, ale potrzebnym zaufaniu Panu Bogu. My nie wiemy, kto jest w czyśćcu. Nikt nam listy ani z czyśćca, ani z piekieł nie dostarczy. [I nie pomogą nam w tym lektury objawień, w które zresztą - nawet w te uznane - nie ma obowiązku wierzyć.] Możemy tylko i aż pokładać nadzieję w Panu Bogu, w Jego miłosierdziu, ale nie znamy losów poszczególnych osób. To dotyczy nie tylko samobójców. Ale większości zmarłych. Np. osób ochrzczonych, które przez 50 lat nie korzystały z sakramentów i tak zmarły (myślę o konkretnej osobie). Nie wiemy, co się stało w ostatnim ułamku życia ziemskiego, co się stało między człowiekiem a Panem Bogiem. I na tym polega wiara, jej trud.
Pełną jasność, jasność wiary, mamy tylko wobec losu osób uznanych za święte, co zresztą Pan Bóg zwykle potwierdza odpowiednimi znakami odczytanymi przez Kościół (za te osoby już modlić się nie trzeba, wierzymy, że dostąpiły pełni u Boga). Co do pozostałych osób - nie, nie mamy w to wglądu. I nie będziemy mieć na ziemi. Możemy robić, co potrafimy: modlić się, ofiarować msze św. i inne dobro duchowe, ufać.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-01-21 18:28

"Bardzo chciałabym się dowiedzieć, że idą oni do czyśćca i spać spokojnie."

Aleksandro, wróć do wypowiedzi Hanny.
Nie znasz stanu duszy tej osoby w chwili śmierci.
Powtórzę to co już zostało napisane - módl się w intencji tej osoby, zamów Mszę Świętą. Zanurz się w modlitwie Słowem Bożym przepełnionym Bożym Miłosierdziem i nadzieją wiecznego zbawienia. W Słowie Bożym szukaj odpowiedzi i spokoju.
Tyle możesz zrobić dla zmarłej osoby i dla siebie.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: wyszywaczekwredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-01-21 18:36

> po prostu po ludzku się martwię i chciałabym wiedzieć

Po tej stronie życia nie będziesz wiedzieć, sorry.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2018-01-22 03:51

Myślę, że w takiej sytuacji, jak opisana, najlepiej zaufać Bogu i Jemu zawierzyć losy duszy samobójcy. Przeczytaj poniższe teksty. Zobaczysz, że niektórzy ludzie doznali łaski poznania, co się dzieje z duszami niektórych ludzi po ich śmierci. Może i Tobie Bóg jej udzieli, jeśli miałoby to służyć czemuś, co jest zgodne z wolą Boga.

http://adonai.pl/wiecznosc/?id=7

https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/esprit_2012_pio_00.html

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-01-22 05:18

Proszę jednak zauważyć, że nawet, jeśli Pan Bóg komuś pozwolił poznać (nadal: mamy prawo mieć do tego dystans, to nie Ewangelia) - to nie były to raczej osoby, które żądały jasności itp.
Ponadto jeżeli nawet matka św. Maksymiliana (odwołuję się do linków powyżej) wczesnie zrozumiała jego los pośmiertny - to wspaniale, niemniej do momentu wyniesienia Kolbego na ołtarze nie była to żadna obiektywna podstawa ku temu, by Kościół miał szybko uznać: mama jest przekonana, więc my mamy pewność i podpisujemy dekret, ten a ten jest zbawiony.
Tu trzeba być bardzo uważnym, żeby własnych emocji, wynikających z troski o bliskiego (którą naprawdę rozumiem) nie poddać jakimś błędnym odczytaniom itp. Po tej stronie pozostaje nam - powtarzamy, Aleksandro - właśnie ufność i modlitwa. Twardych rozumowych danych ani paragrafu w katechizmie z aktualizowaną listą obecności w czyśćcu nie mamy. Te dane ma miłosierny Pan Bóg, jestem o tym przekonana.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: A-Mail (91.234.12.---)
Data:   2018-01-22 06:00

@ Aleksandra napisała

"Nie wiedziałam. Poleciła mi je znajoma katoliczka. Tym bardziej rośnie moja niepewność, co do losu członka rodziny.
Bardzo chciałabym się dowiedzieć, że idą oni do czyśćca i spać spokojnie.
Cały czas się modlę, ale po prostu po ludzku się martwię i chciałabym wiedzieć, że być może otrzyma ciężką karę, ale nie zostanie potępiony na zawsze."

Pewności nikt ci nie da. To co się działo w momencie śmierci to jest "intymna" sprawa pomiędzy Bogiem a tym człowiekiem.
TY możesz tylko się modlić i mieć nadzieję.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2018-01-22 08:20

Popatrz też z tej strony, zamiast się zamartwiać, Pan Bóg wysłuchuje pokornej modlitwy, Pan Jezus mówi o zaufaniu do Jego Miłosierdzia i ufnej modlitwie. Ten sam Bóg wie, zanim człowiek umrze, czy będą wśród niego tacy, którzy otoczą go ofiarną modlitwą. W ten sposób Pan Bóg może zdziałać cuda, a jednym z takich cudów jest łaska dobrej śmierci, kiedy nawet grzesznik pokornieje i zwraca się do Ojca z nadzieją. Dlatego naprawdę modlitwa to najwięcej, co możesz ofiarować. Nie takie "najwięcej, bo w sumie nic nie możesz, więc się tylko módl", ale "najwięcej, bo nie ma potężniejszej broni, jaka została dana człowiekowi".
Czy gdybyś przeczytała świadectwo, jakiego szukasz, to cokolwiek by ono zmieniło? Tam byliby samobójcy, ale nie ta konkretna osoba, o którą pytasz. To tylko pozorne uspokojenie, o wiele więcej spokoju Tobie i pożytku zmarłemu przyniesie modlitwa, nadzieja płynąca z zaufania i Msza ofiarowana w intencji tego człowieka, więc teraz porozmawiaj o tym z Panem Jezusem. On pokieruje Cię najlepiej, a ja dołączam się do modlitwy za tę osobę i za Ciebie. Myślę, że inni forowicze też to zrobią.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: W (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-01-22 13:08

A nie pomyślałaś, że gdyby gdzieś było napisane "samobójcy będą na pewno zbawieni" to każdy w chwili kryzysu chciałby to zrobić?

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Aleksandra (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-01-23 00:56

>Tam byliby samobójcy, ale nie ta konkretna osoba, o którą pytasz.

Tak, jednak tamta osoba była wierząca i praktykująca. Pod koniec życia dostała serię ciosów, których nie zniosła - śmierć 5-letniego synka i odejście żony do innego mężczyzny. Dlatego pośród innych osób, które popełniły ten grzech, może byłaby potraktowana łaskawie (?).

Tyle tu piszecie o miłosierdziu Boga, jednak po przeczytaniu Świadectw, widzę - wybaczcie - że to miłosierdzie jest bardzo ograniczone i surowe.

Matka Glorii - nadzwyczaj pobożna i uczciwa kobieta - trafiła do czyśćca na wiele lat. Co zatem staje się z przeciętnymi wierzącymi?

Muszę przyznać, że inne relacje z czyśćca wskazują na równie surowy osąd Boga wobec nas, gdzie "czyniłem źle, choć nie zdawałem sobie z tego sprawy" skazuje na piekło.

To sprawia, że zastanawiam się nad całym miłosierdziem Pana. Kiedyś koleżanka opowiadała mi o lekturze wyznań duszy czyśćcowej, która niechcący zbeszcześciła świeczkę na cmentarzu i została skazana na ok. 1000 lat czyśćca.

Również w prasie katolickiej czytałam wyznanie księdza, który miał przeżyć jeden dzień w czyśćcu i podobno był on tak nie do zniesienia, że błagał Boga o życie w nędzy i rozpaczy na Ziemii przez resztę życia.

>Popatrz też z tej strony, zamiast się zamartwiać, Pan Bóg wysłuchuje pokornej modlitwy.

Rozumiem, jednak za dusze piekielne modlitwy nie zostają wysłuchane. Wieczne potępienie jest nieodwracalne.

Bardzo mnie też zastanawia kwestia tego ile cierpienia na Ziemii ktoś otrzymuje.
Gdyby osoba z mojej rodziny nie dostała tych ogromnych ciosów od życia, jak tragiczna śmierć dziecka (okrutna choroba), opuszczenie przez żonę - byłaby dzisiaj z nami.

Jeśli to Bóg decyduje o naszym losie - zadając tej osobie niewyobrażalne cierpienie wiedział, że to popchnie tę osobę do samobójstwa. To natomiast spowoduje jej wieczne potępienie.


Jak zatem mam wierzyć, że Bóg chce dla nas dobrze, skoro "popchnął" tę osobę w stronę piekła?
Wiem, że również siły piekielne mogły za tym stać. Jednak ostatecznie to Bóg deycduje o naszym cierpieniu.


Zastanawia mnie też niesprawiedliwość kary - ludziom, którzy mieli łatwe życie, łatwiej nie grzeszyć - nie popadać w alkoholizm itp.
Ludzie skrzywdzeni, np. w dzieciństwie - mają często tendencję do "staczania się" w życiu i nie jest to do końca ich wina.

Jednak na końcu wszyscy są sądzeni tak, jakby Bóg nie brał pod uwagę co skłoniło tego człowieka do zła.
Cierpienie wszyscy dostajemy w różnej ilości, ale sądzeni jesteśmy jakby "w wartości bezwzględnej".


Mam duże wątpliwości i ciężko mi na dzień dzisiejszy wierzyć w Boże miłosierdzie. Tym bardziej, że sądzę, że wiele osób w piekle jest tam, bo np. nikt w rodzinie nie był katolikiem i nikt nie pokazał im Jezusa. A przecież nikt nie wybiera, w jakiej rodzinie się rodzi.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-01-23 03:20

Aleksandro, dryfujesz w niebezpieczną stronę wątpliwości.
Kilka wypowiedzi wcześniej odsyłałam Cię do szukania odpowiedzi w Słowie Bożym. Podam Ci gotowca, może będzie Ci łatwiej odszukać stosowne fragmenty: (klik).

"I dodał: "Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa". Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju" (Łk 23, 42-43).

Przeczytaj "Dzienniczek Świętej Faustyny"

"Cierpienie wszyscy dostajemy w różnej ilości, ale sądzeni jesteśmy jakby "w wartości bezwzględnej".
Nie przekładaj ludzkich sądów na osąd Boga. Sięgnij do Ewangelii św. Łukasza 16, 19-31.

Martwisz się o potencjalny grzech osoby, która zakończyła ziemskie życie, nie mogąc unieść tragedii, które ją dotknęła. Jego dusza w chwili śmierci mogła być bielsza niż śnieg. Czy udzielałaś mu pocieszenia?

"Mam duże wątpliwości i ciężko mi na dzień dzisiejszy wierzyć w Boże miłosierdzie."

"Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?" (Mt 7, 3).
Radzę rachunek sumienia z uwzględnieniem wątpliwości w Boże miłosierdzie.
Módl się w intencji duszy zmarłego i o pogłębienie swojej wiary.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Marek Piotrowski (---.global.tygrys.net)
Data:   2018-01-23 09:59

Nie, nikt nie jest w piekle, bo nikt w rodzinie nie był katolikiem.
Wierz w sprawiedliwość Boga - On powiedział:
"Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą." /Łk 12,48/
Nie ma potrzeby się martwić o sprawiedliwość Boga - ani o Jego miłosierdzie.
Zresztą do piekła idzie ten, który chce (potwierdzają to zarówno św. Faustyna jak i św. Katarzyna).
Problem w tym, by tak żyć, by stac się takim, by chcieć być ze Świętym Bogiem. To wcale nie banalne... Więcej - może CI to pomoże - tutaj:
http://analizy.biz/marek1962/pieklo.pdf

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2018-01-23 16:37

"Jednak na końcu wszyscy są sądzeni tak, jakby Bóg nie brał pod uwagę co skłoniło tego człowieka do zła."

Tego nie wiemy jak Bóg sądzi, to tajemnica, której chyba by darmo szukac nawet w konkretnych objawieniach, przekazach mistyków. Bo każdy przypadek jest indywidualny i nie ma jednego schematu wg którego można osądzac czyny dobre i złe. Choć faktycznie dobrze byłoby gdyby każdy sam siebie, ćwiczył w dobrem, i starał nie czynic zła 'bo Bóg jest miłosierny i mi wybaczy', trzeba tak zyc by uniknąć czyscca i piekła, bo nie wiadomo jak Bóg spojrzy, lepiej nie ryzykować. Bo jest On sprawiedliwy i miłosierny.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-01-24 08:12

Zamiast poprzestać na tym, co jest pewne - a pewne jest nauczanie Kościoła, oparte na Piśmie Świętym oraz na Tradycji - budujesz własny obraz Boga, Jego sądu, decyzji, wyborów oraz życia ludzkiego po śmierci (piekła, czyśćca, nieba) oparty na nie zawsze sprawdzonych przekazach. Na prywatnych objawieniach, niekoniecznie uznanych. (Nawet jeśli są uznane, to wiara w nie nas nie obowiązuje, przypomnę, A bywa przeszkodą wtedy, gdy wskutek naszej ułomności, wbrew duchowi objawień, wiedzie nas ona w strony niezgodne z nauczaniem Kościoła).
Chwytasz się tego, co przekazano (może przekazano) nie Tobie, ale komu innemu, zatem prawdopodobnie przede wszystkim dla niego, dla jego duchowego dobra. Wyszukujesz historie a to o losie czyjejś matki, a to o pokutowaniu za los jakiejś świeczki, a to chwytasz się fragmentów wyrwanych z prasy. I co Ci to daje? Nic dobrego. Zamęt.
I na dodatek prosisz o podsuwanie następnych zapisów o czyśćcu, sprawdzonych albo i nie. Czytasz je bez znajomości kontekstu, bez mądrego prowadzenia. Nawet jeśli ktoś podsunie Ci ich 777, to zawsze znajdzie się taki, który nie będzie pasował do Twojego upragnionego obrazka, I zamęt rośnie.
Umiesz rozróżniać, oceniać wartość wizji? ? Bo ja o własnych siłach niekoniecznie; owszem, jestem w stanie wychwycić niektóre ewidentne błędy polegające na sprzeczności z elementarnym nauczaniem Kościoła, ale na detalach mogę polec.
Zatem zamiast błąkać się po wizjach (no właśnie, wizjach), wiarygodnych lub nie, lepiej budować swój obraz Boga i życia ludzkiego po tej i po tamtej stronie czasu na podstawie nauczania Kościoła.
A chcieć wiedzieć wszystko - to chcieć zapanować nad wszystkim. Chcieć wiedzieć, co wie Bóg - to już niebezpieczna pycha.
I tu się zastanówmy, czy przypadkiem czasami nie chcemy wiedzieć wszystkiego, co wie Pan Bóg, i mieć na to gwarancji, certyfikatu z niebiańską pieczątką.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-01-24 13:27

"Ucisz w sobie nadmierną żądzę wiedzy, bo płynie z niej wielki niepokój i wielkie złudzenie".
Tomasz a Kempis, "O naśladowaniu Chrystusa"

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-01-25 16:08

Aleksandro, w nawiązaniu do Twojej wypowiedzi z: 2018-01-23 00:56 polecam posłuchać konferencji ks. Wojciecha Węgrzyniaka:
https://www.youtube.com/watch?v=IbTSwyCv2wI
Od 38 minuty znajdziesz odpowiedź przynajmniej na część swoich wątpliwości dotyczących czynów ludzkich w odniesieniu do woli Bożej.

 Re: Wizje piekła/czyśćca i samobójców w nim.
Autor: Nika (---.washdc.fios.verizon.net)
Data:   2018-01-25 20:22

Witam Aleksandro,
Znalazlam artykul, ktory byc moze Cie zainteresuje, a ktory zostal opublikowany w USA w czasopismie ojcow marianow "Marian Helper" - Fall 2017. Nie wiem jaka jest Twoja znajomosc angielskiego, gdyz artykul jest tylko po angielsku. Autorem artykulu jest ojciec Marianin Chris Alar. Babcia ksiedza popelnila samobojstwo. Artykul nosi tytul "Divine Mercy After Suicide" - Milosiedzie Boze po samobojstwie. Babcia duchownego miala ciezkie zycie, popelnila samobojstwo, ale marianin wierzy, ze jest nadzieja na ocalenie. Link do artykulu:
http://www.marian.org/imh/issue/Fall_2017/#14
Artykul znajduje sie na stronie 13. Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: