logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jestem straszną egoistką.
Autor: Gabrysia (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2018-02-03 12:16

Zacznę od tego, że byłam bardzo wrażliwym i pomocnym dzieckiem. Zawsze było mi przykro kiedy widziałam porzucone zwierzę na ulicy, starszych ludzi lub dzieci które ktoś przezywał w szkole (przy czym samej często mi dokuczano). Często też płakałam kiedy rodzice się kłócili albo czułam że zrobiłam coś źle i ich zawiodłam. Wszystko zaczęło się zmieniać kiedy byłam może w 3 klasie gimnazjum. Dalej uczyłam się sumiennie co pozwoliło mi się dostać do najlepszego liceum w mieście, jednak zauważyłam że coraz częściej denerwuję się, krzyczę i kłócę się z rodzicami w szczególności z mamą. Ona zawsze się dla mnie tak starała, pomagała mi a ja teraz dopiero po tych kilku latach widzę jak bardzo ją krzywdziłam i jej nie pomagałam. Czuje się jak najgorszy człowiek na świecie. Wiem że jest jej pewnie bardzo przykro, że wychowała tak bezduszne dziecko. Chciałabym żeby znowu mogła mieć ze mnie pociechę, ale nadal widzę w sobie ten okropny egoizm i patrzenie tylko na to, żeby mi było wygodnie i dobrze. Moja mama jest takim dobrym człowiekiem i na pewno nie zasłużyła sobie na takie złe dziecko jak ja. Zawsze starałam się być blisko Boga ale teraz czuję że nie jestem godna Jego miłości i krzywdząc mamę na pewno Bogu również było przykro z tego powodu.
Przepraszam za mój przydługi i może bezsensowny wywód ale nie miałam komu to powiedzieć. Nie wiem jak się zmienić, nie cofnę przecież tylu lat.
Dziękuję za wszystkie ewentualne podpowiedzi.

 Re: Jestem straszną egoistką.
Autor: wyszywaczekwredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-02-03 14:16

> Wiem że jest jej pewnie bardzo przykro, że wychowała tak bezduszne dziecko.
znaczy to jej wina, że tak se wychowała i tak ma?

Kobieto. Po pierwsze, przestań jęczeć, a weź się do roboty. Po konkretach. Weź kartkę i podziel ją na dwie części. Na pierwszej wypisz sobie, w czym konkretnie się przejawia to, że jesteś takim "zlym dzieckiem" i kiedy widać ten twój bezbrzeżny egoizm. Obok napisz, co możesz zrobić, żeby to poprawić. I próbuj to poprawiać, biorąc poprawkę na to, że nie zawsze ci wyjdzie, że jesteś babą, której odpalają hormony (a nie dzieckiem już) i twoja mama zreszta też, i czasami będzie iskrzyć, bo musi.
Zasłanianie się "taka zła i taka biedna jestem, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi z Bogiem włącznie" nie doprowadzi cie do niczego dobrego.

 Re: Jestem straszną egoistką.
Autor: Dominika (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-02-03 22:07

Nie jesteś najgorszym człowiekiem na świecie. Pan Bóg na pewno Cię kocha myśle że Mama też Cie kocha. Przechodzisz wiek dojrzewania a w tym wieku często człowiek ma spięcia z rodzicami. Trudny to wiek. Oczywiście nie mówie że to usprawiedliwieni. Jeśli uważasz że w czymś mogłaś zrobić przykrość mamie przeproś ona na pewno Cię zrozumie i wybaczy, Wtedy już nie obwiniaj siebie bo każdy popełnia błędy tylko staraj sie by było lepiej. pozdrawiam

 Re: Jestem straszną egoistką.
Autor: Dominika (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-02-03 22:14

Droga autorko,
Nie jesteś najgorszym człowiekiem na świecie. Pan Bóg Cie bardzo mocno kocha Mama też. Jesteś w wieku dojrzewania. To trudny wiek i często zdarzają sie spięcia z rodzicami w tym wieku. Jeśli uważasz że zrobiłaś przykrość mamie to przeproś ją Ona pewno Cie zrozumie i wybaczy. Jak to zrobisz to nie dręcz się już tym tylko staraj się w przyszłości nie popełnić tego samego błędu. pozdrawiam

 Re: Jestem straszną egoistką.
Autor: Estera (172.56.14.---)
Data:   2018-02-12 00:20

Jeśli rodzice często się przy Tobie kłócą, to nic dziwnego, że czujesz złość i czasem możesz nie wiedzieć, jak ją konstruktywnie rozładować, stąd te krzyki. Dodatkowo, jeśli masz coś takiego w domu, to takie zachowanie jest dla Ciebie normą - super, że widzisz, że "coś jest nie tak". Złość nie jest niczym złym, to uczucie. Mówi o tym, kiedy nasze granice zostają przekroczone albo kiedy np. uczestniczymy w czymś niedobrym, czymś, co nas rani. Podpowiadam,co możesz zrobić zamiast kłótni: pogadać z kimś, komu ufasz, pobiegać, rzucać poduszkami, walić rękami w łóżko (tak, aby nie zaszkodzić rękom ani łóżku), uprawiać sport, iść na spacer, znaleźć sobie hobby, które Cię uspokaja. I nie wmawiaj sobie, że jesteś zła, niedobra, niegodna miłości itd - to nieprawda. Jesteś mądrą, wrażliwą dziewczyną (nie dzieckiem, jak już wyżej napisano) - i ukochanym dzieckiem Boga. Pozdrawiam i przytulam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: