Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data: 2018-03-02 22:07
Warto się zastanowić, dlaczego czuje się potrzebę prawienia komuś komplementów, jeżeli w sercu człowiek uważa, że nie są prawdziwe. Być może jest to zachowanie wypracowane i już automatyczne, wynikające np. z wychowania w domu; może myśli się, że w ten sposób sprawi się bliźniemu przyjemność, która poprawi humor; być może człowiek podświadomie (lub świadomie) chce kogoś przychylnie do siebie nastawić, nawet narażając dobro duchowe. Jednak nie warto tego robić, niezależnie od tego, jakie byłyby ku temu pobudki, gdyż wprowadza to w relację fałsz. Bliźni, poznając Twoją fałszywą opinię, buduje na niej, jak na prawdzie, czyli od początku jest to konstrukcja o wątłym fundamencie. Niepytana o to, wcale nie masz obowiązku mówienia komuś swojej opinii o wyglądzie tej osoby. Jeśli ta osoba bardzo dopytuje o Twoje zdanie, to zawsze możesz powiedzieć, że według Ciebie lepiej wyglądałaby w tym, czy w tamtym, ale że to tylko Twoja subiektywna opinia. Zapewniam Cię, że wiele osób tak robi, a i wiele osób nie ma żadnego problemu z wyrażaniem swoich prawdziwych opinii (nawet niepytane o nie) bez baczenia na odczucia osób, których te opinie dotyczą. Coś takiego może prowadzić do tego, że z czasem człowiek uniezależnia się od emocjonalnego podejścia do opinii innych, i postępuje tak, jak sam uważa za słuszne.
|
|