logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: pequeno (176.61.118.---)
Data:   2018-03-04 14:17

Zazdroszczę ludziom udanego życia i mam żal do Boga, że po tylu latach starań i ciężkiej pracy jestem w życiu gdzie jestem i nie czuję się szczęśliwa. Wiem, że nie ma ludzi, którzy nie mają mniejszych lub większych smutków w życiu. Ale ogólnie mają oni to co najważniejsze, nawet bez proszenia Boga o to. Czy jest jeszcze jakaś nadzieja, że moje życie nabierze sensu, bo tym momencie jest mi trudno sobie to wyobrazić...?

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-03-04 14:33

> Ale ogólnie mają oni to co najważniejsze, nawet bez proszenia Boga o to.

A co to jest?

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: pequeno (176.61.118.---)
Data:   2018-03-04 14:46

miłość, zdrowie...

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-03-04 15:12

eee, 99,9999% Polaków zdrowia nie ma.
A co to jest miłość?

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Tomek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-04 15:18

Pequeno, to trochę jak w przypowieści o Kainie i Ablu. Nie dowiadujemy się z niej, dlaczego właściwie Bóg wyróżnił Abla, a Kaina pominął. I jeden i drugi złożył mu w ofierze to, co mógł. Abel był pasterzem, zatem cóż mógł dać innego, niż zwierzęta. Kain był rolnikiem, zatem "musiał" ofiarować płody rolne.

Dlaczego Bóg odmówił Kainowi jego ofiary? Myślę, że po pierwsze po to, aby pokazać człowiekowi jego miejsce w całym porządku, strukturze świata. My, ludzie nie jesteśmy tak ważni jak często o sobie myślimy. Pamiętasz, co powiedział Jezus o Janie Chrzcicielu? Parafrazując cytat "Oto jest największy spośród tych, którzy żyją na ziemi, lecz najmniejszy w niebie jest nieskończenie większy".

Po drugie - Bóg widząc smutek Kaina, pyta go o powód smutku? Pan Bóg nie jest złośliwy ;). Myślę, że to pytanie dotyczy UFNOŚCI. Tak jakby pytał - Dlaczego się smucisz, Ja nad wszystkim czuwam, dlatego wszystko dobrze się skończy.

Pequeno myślę, że tu nie ma dobrych i złych rad. Można tylko robić swoje, modlić się i wyobrazić sobie, że ponad nami jest Ktoś o wiele większy i On chce dobrze.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2018-03-04 15:26

"Czy jest jeszcze jakaś nadzieja, że moje życie nabierze sensu"

Tak. Jeśli zaczniesz odkrywać Bożą Miłość do ciebie i odpowiadać na nią.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2018-03-04 15:45

A może zamiast tego borykają, lub borykali się w przeszłości z innymi utrapieniami i zwyczajnie nie mają potrzeby o tym trąbić?

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-04 17:02

Kiedy przychodzą trudne chwile i poczucie braku zadowolenia z własnego życia, warto obejrzeć (jest w internecie) krótki film "Cyrk motyli". Główny bohater też ma "pod górkę". W realnym życiu zaufał Bogu i ma się dobrze.
Większość świętych miała problemy zdrowotne i wielu było samotnych i odrzuconych (często przez bliskich).
Pozdrawiam i życzę Wiary, Nadziei i Ufności w Miłość, którą może dać jedynie Bóg.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-03-04 18:53

"mam żal do Boga, że po tylu latach starań i ciężkiej pracy jestem..."

Może źle lokowałaś swoje starania.
Zazdrościsz ludziom, że są kochani czy że potrafią kochać? Czy brak Ci miłości w rodzinie, w partnerstwie (w domyśle)?
Pan Bóg nie prowadzi klubu zapoznawczego. Trzeba rozwijać kontakty towarzyskie, zainteresowania, które mogą poszerzać grono znajomych, korzystać ze sprawdzonych portali. Nie każdemu jest dane założyć rodzinę ale to nie oznacza bezsensu życia.
Swoją miłością możesz obdarować wiele osób,które podobnie jak Ty tej miłości pragną. To opuszczone przez rodziców dzieci, to osoby starsze w domach opieki, uzależnieni od używek cicho wołający o pomoc, samotni sąsiedzi.

A zdrowie, cóż Ty możesz wiedzieć co kogo trapi. Powierzchowność często bywa myląca. To z czym da się powalczyć przy pomocy medycyny, próbuj naprawić. To co jest nienaprawialne zaakceptuj bo bunt niszczy dodatkowo psychikę, podcina skrzydła przed podjęciem dostępnej aktywności, zamyka na to co osiągalne nawet w chorobie.
Nie masz pojęcia ile ludzkich dramatów może kryć się za drzwiami dostatnich domów, które wyglądają na szczęśliwe.

Pequeno, dlaczego za niepowodzenia swojego życia masz żal do Pana Boga? W Twoim sąsiednim wątku dostałaś odpowiedź, że z Panem Bogiem się nie kupczy. Twoje starania mają służyć Tobie a nie stawianu wymagań Bogu.
Nikt nie ma gwarncji na życie w zdrowiu, miłości bliźniego, dostatku.
Jedyna niepodważalna miłość, to Miłość Boża. Jak uwierzysz, to zmienisz spojrzenie na to co teraz postrzegasz jako klęskę życiową.
Możesz przeżyć dalsze życie w zabijającym buncie, ale możesz tak budować miłość i życie: https://www.youtube.com/watch?v=k3MvN1xnTOQ

http://adonai.pl/cierpienie/?id=16
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=98959&t=98916

MODLITWA NIEZNANEGO ZOŁNIERZA KONFEDRACJI

"Prosiłem Boga o siłę, aby triumfować;
On dał mi słabość, abym nauczył się smaku rzeczy małych.
Prosiłem o zdrowie, aby robić rzeczy duże;
On zesłał mi chorobę, abym robił rzeczy lepsze.
Prosiłem Go o bogactwa, aby być szczęśliwym;
On dał mi ubóstwo, abym był wrażliwym i mądrym.
Prosiłem o władzę, aby ludzie liczyli na mnie;
Dał mi słabość, żebym potrzebował tylko Boga.
Prosiłem Go o towarzysza, aby nie żyć samemu;
On dał mi serce, zdolne kochać wszystkich braci.
Prosiłem o wszystko, aby cieszyć się życiem;
On dał mi życie po to, abym mógł cieszyć się wszystkim.
Nie dostałem niczego, o co prosiłem;
Ale mam wszystko, czego mogłem oczekiwać
Chociaż mówiłem coś przeciwnego, Bóg mnie wysłuchał
I jestem najszczęśliwszym z ludzi."

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Marta (93.158.234.---)
Data:   2018-03-05 14:15

Mi dużo rozjaśnila sytuację książka Valerio Albisetti "W poszukiwaniu szczęścia". Bardzo dużo zależy od nas samych, od wzięcia odpowiedzialności za swoje życie we własne ręce, od włożonego wysiłku w zmienianie swego życia, od ilości działania i aktywności w naszym życiu, od wytrwałości. Po długim czasie stania w miejscu i mielenia ogromnej liczby modlitw i czekania na cud, który nie nadchodzil zrozumiałam, że odpowiedź na moje modlitwy dostałam, choć inna niż chciałam. Chciałam cudu a dostałam światło, że nikt mnie nie zastąpi w przeżyciu zycia ani człowiek ani Bóg. Bóg mi pomoże. Ale muszę zacząć działać. I w sumie w taki sposób to wygląda w Starym Testamencie. Bóg współpracuje z człowiekiem ale go nie wręcza. W sumie to każdy dobry rodzic tak powinien. Oczywiście o siły, motywację, wytrwałość i roztropnosc się modle, uczę się ufać non stop nawet jak wiatr wieje w oczy, ale przede wszystkim uczę się działać. Małymi krokami żeby się nie zrazić. Jak z siłownia. Jak się rozkręci to samo pójdzie. Bóg jest, pomaga tam gdzie uzna za niezbędne, a z każdy działaniem pewność siebie i apetyt na wiecej rosną. Mi Bóg dał ludzi którzy wspierają ale nie wyreczaja. Poszłam na psychoterapię żeby zrobić porządek z dysfunkcyjnym, raniacym dzieciństwem i przeszłością. Długo siedziałam bierna i się tylko modliłam o cud i wkurzalam na Boga że nie działa. W sumie to kilka lat trwałan w swoim uporze że ja oczekuje że Bóg ma mi pomóc zrobić cud i super życie. Ale dopiero niedawno dotarło że to musi być inaczej. Nigdzie w Piśmie SW nie ma takiego cudu jak ja chciałam. Wszędzie jest konieczność aktywności że strony człowieka, mniejszej lub większej. No i tak jest u mnie.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: aaaaa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-05 14:35

Ludzie mają miłość jak ją sobie wywalczą. Myślisz, że długoletni małżonkowie nie płaczą w poduszkę?
A zdrowie to już tylko kwestia szczęścia.
Pozory mylą. Możesz być nieporównywalnie szczęśliwsza od ludzi, którym to przypisujesz. W końcu normalny publicznie nie obwieszcza, że boryka się z problemami, że 10 lat temu jego małżeństwo wisiało na włosku, że jeszcze 5 lat temu walczył z rakiem.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Marta (93.158.234.---)
Data:   2018-03-05 15:35

Nie wiem jak Ciebie, ale mnie nie pociesza patrzenie na innych i myślenie sobie, że może mają gorzej. Podziwiam ludzi, którzy mają odwagę i pracują na swoje szczęście. Kształtują swoje życie. Pytają się siebie, co by chcieli i sięgają po to. Moim zdaniem Bóg nas do tego stworzył żebyśmy mieli życie w obfitości (por. J 10,10) i błogosławi każde nasze pragnienie, pomysł i działanie zgodne z Jego wolą.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Ziuta (---.dsl.bell.ca)
Data:   2018-03-05 22:15

https://www.youtube.com/watch?v=pWsCQNSM1lc&t=2496s

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Ja (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-03-06 17:06

Mam miłość, naprawde cudowne małżeństwo, zdrowie hmmm no tak już średnio, ale ogolnie nie jest źle... całe życie chcialam byc jednak matką... ale pewnych rzeczy pokonac sie nie da i powoli trace nadzieję.

Niby mam to wszystko czego Ty pragniesz, a jednak czuje sie podobnie. Wszyscy maja dzieci tylko nie my...

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-03-06 19:31

Tia, "wszyscy" są piękni i szczęśliwi (tylko nie ja), "wszyscy" potrafią nie gadać głupot (a ja wiecznie coś palnę), "wszyscy" mają dobrą pracę (tylko ja haruję jak idiotka za najniższą krajową), "wszyscy" coś tam - brzmi znajomo, nie?

Tyle, że takie myślenie zupełnie nie ma sensu.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: ja (---.cust.netmar.net.pl)
Data:   2018-03-07 12:23

Wierzę, że Ci trudno. Też borykam się z wieloma problemami, jestem samotna i napadają na mnie różne pokusy i zwątpienia. Rozważ 9 stacje drogi krzyżowej, czyli trzeci upadek Jezusa. Pamiętaj o słowach "Kto wytrwa do końce ten będzie zbawiony". Trwaj więc przy wiernym wypełnia swoich obowiązków, wierność w małych rzeczach w końcu przyniesie dobre owoce.
www.youtube.com/watch?v=ZCz_K5NUcVw

Przeczytaj również:
www.katolik.pl/trudna-lekcja,28833,416,cz.html

I to:
https://milujciesie.org.pl/faustyna-polska-swieta-ktora-zna-caly-swiat.html

https://www.youtube.com/watch?v=RsZ9Bixqqc4&feature=youtu.be

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Weronika (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-07 21:33

Polecam te rekolekcje:
,,Chwal duszo moja Pana"

Bóg chce nas obdarzyć dobrem, dlatego, że nas miłuje. Bliżej nas jest wtedy, gdy jesteśmy osaczeni trudnymi okolicznościami naszego życia. Na ramiona swoje bierze tych, co sił już nie mają, najmniejszych, najpokorniejszych, najbardziej prześladowanych. Nigdy nas nie opuszcza i zawsze nas wspomaga. Skoro jest zawsze obecny, trzeba Go chwalić. Kiedy nauczymy się wielbić Boga we wszystkich chwilach naszego życia, doświadczymy wewnętrznego pokoju i radości.

https://www.sekretariatewangelizacji.pl/rekolekcje_zamkniete/14

Zacznij dziękować Bogu za swój krzyż...

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-07 21:39

Znam osobę, której przez całe życie wszystko wychodziło, wszyscy jej zazdrościli.
Teraz wszystko się tej osobie zawaliło, nic jej nie wychodzi i nikt nie chciałby być na miejscu tej osoby... Nie zazdrośćmy innym, KAŻDY ma swój krzyż.

 Re: Zazdroszczę ludziom udanego życia.
Autor: Weronika (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-03-08 06:40

Jest takie mądre przysłowie:
"Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".
Nie znamy serca drugiego człowieka, nie wiemy jakie krzyże nosi.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: