logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: Martin (25 l.) (---.tbcn.telia.com)
Data:   2018-03-07 12:22

Witam tak jak napisalem w temacie.

nazywam sie Martin i mam zaraz 25 lat. w wieku 14 lat wyprowadzilem sie zagranice. I odkad skonczylem 17 lat nic ale to nic mi wzyciu nie wychodzi.Mam takie wrarzenie ze Bog nie chce mnie znac i pozwala mi tylko cierpiec. powiem ze naprawde staralem sie miec staly kontakt z bogiem i dodam ze potrafilem sie modlic nawet po 8 godzin dziennie w pracy (w myslach) zawsze staralem sie byc dobry i pomocny innym, ale za to mialem tylko same problemy ZAWSZE. Moje problemy zaczely sie od tego ze moj tata mial wypadek w pracy i prawie polamal sobie kregoslup. to byl wogole cud ze tata moze chodzic. Na poczatku panstwo placilo tacie pieniadze za to ze byl na chorobowym. ale po okolo 4 miesiecach przestali mu placiec. i kazali mu wracac do pracy oczywiscie tata nie byl w stanie pracowac (nawet wtedy nam powiedzieli ze zawsze mozemy wrocic do Polski) i to bylo rownoznaczne z tym ze musialem skonczyc swoja edukacje i isc do pracy (pracy nienawidzilem z calego serca) ale coz musialem. Potem tracilem prace za praca ze wzgledu ze nie znalem sie na pracy. chodz naprawde sie staralem. Do 23 roku zycia mieszkalem z rodzicami tylko po to by im pomoc finansowo. niedlogo rodzi mi sie dziecko dokladnie za tydzien, i wiecie co? stracilem prace. panstwo nie chce mi pomoc, nie wiem co robic. nawet ostatnio zaczelem myslec o tym zeby potpisac cyrograf. jezeli Bog nie chce mi pomoc , to moze szatan wezmie moja bezwartosciowa dusze. za troche szczescia i pieniedzy.

PS; przepraszam za bledy.
Pozdrawiam Martin

 Re: Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-03-07 17:24

Ja tu czegoś nie rozumiem. Czemu niby jakieś (obce) państwo miałoby ci pomagać? I ty tego oczekujesz jako rzeczy ci należnej? Czemu oczekujesz, że nie będziesz tracił pracy, jeśli się na niej nie znasz? "Starać się" to nie wszystko. Czemu decydujesz się na związek i na dzieci, nie mając zabezpieczenia bytu? Czemu jeszcze do tego wszystkiego chcesz "czuć" jakiś kontakt z Bogiem?

Dziwne...

 Re: Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: bvr (---.mf.gov.pl)
Data:   2018-03-08 12:21

Według mnie brakuje w tym wszystkim kwintesencji, czyli zaufania Bogu. Nie sądzę żeby Bóg wymagał od nas "pójścia na ilość" (mówię o tych 8 godzinach modlitw codziennie). Wręcz przeciwnie, sama stricte modlitwa niech ci zabierze 15-20 minut, natomiast fundamentem jest zaufanie w szarej codzienności.
Co do paktu z diabłem, oczywiście masz wolną wolę i możesz to uczynić. Ale od razu powiem ci co się najprawdopodobniej stanie - szatan błyskawicznie da ci to o co prosisz, ale potem przyjdzie i zabierze ci nie tylko to co ci dał, ale nawet to co miałeś wcześniej, zostaniesz w o wiele gorszej sytuacji niż obecnie. To chyba nie jest dobra perspektywa?

 Re: Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: Tionne (78.10.131.---)
Data:   2018-03-08 21:38

http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=243940&t=243840

 Re: Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: Pawel (---.lightspeed.cicril.sbcglobal.net)
Data:   2018-03-13 16:40

Posłuchaj rekolekcji ks. Piotra Glasa, wstan i rusz do przodu.

 Re: Nie czuje kontaktu z Bogiem. Nic mi nie wychodzi.
Autor: jola (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2018-03-16 21:08

Wiara wiara. I jeszcze raz wiara.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: