logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy Bóg jest miłością?
Autor: Eizo (agnostyk) (---.opera-mini.net)
Data:   2018-04-04 10:17

W pierwszym liście św. Jana (4,16) jest napisane, że Bóg jest miłością. W hymnie o miłości  (1 Kor 13,1−13) jest napisane, że miłość nie zazdrości, nie unosi się gniewem i nie pamięta złego. Jednak w księdze wyjścia (20, 5) Bóg mówi, że jest Bogiem zazdrosnym. Polecam również przeczytać następujące fragmenty z księgi Ezechiela: rozdziały 21 (werset 36) i 22 (werset 21). Bóg mówi w nich o wylewaniu swojego gniewu.
Jak to rozumieć? Czy nie jest sprzecznością powiedzieć, że Bóg jest miłością, a jednocześnie ten sam Bóg jest Bogiem zazdrosnym, karzącym występek ojców na synach (więc nie można powiedzieć, że nie pamięta złego) i wylewającym swój gniew (cały czas pamiętając, że miłość nie zazdrości, nie pamięta złego i nie unosi się gniewem)?
PS Jeśli pytanie zostanie opublikowane, to proszę nie publikować odpowiedzi lakonicznych, które nic nie wnoszą, a jedynie irytują.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: moderator (---.nyc.res.rr.com)
Data:   2018-04-04 13:34

Trudno odpowiadać na 'pytania', w których osoba pytająca już dokonała oceny i pewnego własnego podsumowania. Pytającemu bowiem nie chodzi o to aby uzyskać wyjaśnienia, ale żeby pytanego pogrążyć, wprawić w zakłopotanie. Nie każde zdanie zakończone znakiem zapytania jest pytaniem. Do dyskusji można przejść na sąsiednie Forum Dyskusji www.dyskusje.katolik.pl

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Marek_Piotrowski (---.global.tygrys.net)
Data:   2018-04-04 14:33

No cóż, jeśli Eizo nie wyłapujesz niuansów znaczeniowych i czytasz biblię słownikowo, to Boga nie poznasz, a Biblia Ci zaszkodzi.
To niestety typowy objaw, gdy usiłuje się polemizować z Biblią zanim się ją zrozumie.
A zrozumieć warto.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2018-04-04 17:14

Eizo, ponawiam pytanie, po co wysyłasz tu swoje refleksje? Przecież Ty i tak nie przyjmiesz odpowiedzi osób wierzących. To katolickie forum pomocy, a nie miejsce na wywody agnostyka, który ma potrzebę podyskutować, wytknąć wierzącemu nieścisłości jego wiary. A do tego rości sobie prawo do decydowania o tym, co moderator ma zamieszczać, a czego nie. Jakiej pomocy od nas oczekujesz?

Btw, Biblię czytamy w całości, a nie na zasadzie "wyrwę po zdaniu z każdej księgi i pokażę wam sprzeczność".

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2018-04-04 17:27

Przeczytaj ten rozdział KKK - (klik).

Czy jesteś gotów zmienić swoje dotychczasowe nastawienie do Pisma świętego i pójść za wskazaniami Katechizmu?

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Monika (---.221.6.51.dyn.plus.net)
Data:   2018-04-04 18:34

Eizo powiem Ci co mnie spotkało w tym roku w Wielki Czwartek. Otóż Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy powiedział do Judasza "czyń co masz czynić " i wtedy w Judasza wszedł szatan. Według mnie Pan Jezus pokazał swoją Boską Moc i Władzę.

Eizo odpowiadając na Twoje pytanie odpowiem tak święty Jan był Umiłowanym Uczniem Pana Jezusa. Jeśli Pan Bóg jest miłością, a szatan się zbuntował to co mu pozostało? Zazdrość Pana Boga jest święta, bo jest zazdrosny o swoje Stworzenie.

Może moja odpowiedź jest lakoniczna. Właśnie dlatego wolę Adorację Najświętszego Sakramentu od irytujących rozmów, które nic nie wnoszą.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-04-04 19:24

"PS Jeśli pytanie zostanie opublikowane, to proszę nie publikować odpowiedzi lakonicznych, które nic nie wnoszą, a jedynie irytują"

witamy nowego moderatora :(

Zaryzykuję, najwyżej się zirytujesz. Za SJP:
'agnostycyzm - pogląd filozoficzny negujący całkowicie lub częściowo możliwość poznania bytu': (klik).
Słowo „agnostyk” znaczy dokładnie 'bez wiedzy'

wiedza
1. ogół wiadomości zdobytych dzięki badaniom, uczeniu się itp.;
2. zasób informacji z jakiejś dziedziny;
3. znajomość czegoś

Wiara
1. «określona religia lub wyznanie; też: przekonanie o istnieniu Boga»
2. «przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni»
3. «przeświadczenie, że istnieją istoty lub zjawiska nadprzyrodzone»

Eizo, jak wynika z Twojej wypowiedzi, nie masz wiedzy w temacie. Gdybyś prawdziwie chciał go zgłębić to źródeł takiej wiedzy jest wiele. Bardzo proszę, przykładowo:

http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_07.htm

http://www.biblia-bog.pl/bog-jezus-duch-swiety/52-jaki-jest-bog-w-starym-testamencie.html

http://www.bosko.pl/wiara/Dlaczego-Bog-Starego-Testamentu-wydaje-sie-taki-okrutny.html

Słowa klucze - moralność, sprawiedliwość, wychowanie, zbawienie.

Teraz przejdźmy do definicji wiary. Pytanie czy chcesz uwierzyć i szukasz prawdy, czy chcesz prowokować?
Do zrozumienia i przyjęcia miłości Boga potrzebna jest wola. Trzeba też poznać miłość Boga Ojca przez ofiarę śmierci Chrystusa. Do wyrwanego przez Ciebie z kontekstu (1 J 4,16) proponuję zgłębienie choćby tylko tak poszerzonego fragmentu: (1J 4, 8-17)
Głębsze wywody teologiczne odnajdziesz w podanych propozycjach.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: andrzej (78.10.208.---)
Data:   2018-04-04 22:51

Drogi Eizo

Posiadłeś jakąś tam wiedzę biblijną, religijną być może nawet większą niż piszący tu forumowicze. Zadam pytanie i co z tego? Daje ci to dobre samopoczucie? Zbudowało to coś?
Czytasz Pismo św. a czy je ucałowałeś? Jakie jest twoje nastawienie do Słowa Bożego? Co chcesz osiągnąć?

Porównaj dwóch lekarzy żyjących w tym samym czasie Albert Schweitzer - wykorzystał wiedzę lekarską dla pomocy chorym i Josef Mengele - lekarz naukowiec, wykorzystujący swą niekwestionowaną wiedzę do wyszukiwania najskuteczniejszych sposobów zabijania.
Obaj mieli wiedzę obaj byli lekarzami oboje składali tę samą przysięgę. I co z tego wyniknęło dla życia jednego a co dla drugiego?
W którymś z poprzednich wątków pisałem Tobie, że modlitwa to relacja z Ojcem. W jaką relację wchodzisz dotykając Bożego Słowa? Czy chcesz Ojca złapać za słówko wielokrotnie nie do końca szczęśliwie przetłumaczone? Czy chcesz nawiązać więź i liczy się to z jaką intencją Ojciec te Słowa przekazuje?
Zupełnie inaczej zachowuje się przeciętny człowiek, człowiek wrogo nastawiony a zupełnie skrajnie inaczej człowiek zakochany.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: Tionne (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-04-08 21:45

Tylko, że gniew i zazdrość Boga, nie jest na pewno taki jak ludzki. Jest kierowany własnie miłością Boga do ludzi, można powiedziec jest to swięty gniew. Myslę, że trzeba spojrzec bardziej oczami wiary, a nie rozumu. A nie podważać samego Boga, bo to tylko może doprowadzić najczęsciej do niewiary. Wybór jest twój.

 Re: Czy Bóg jest miłością?
Autor: B. (---.184.133.148.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2018-04-10 20:28

Eizo, aby coś zrozumieć perfekcyjnie, dokładnie, trzeba znać język oryginalny tekstu.
A i tak mogą zajść nieporozumienia. Np. Co znaczy słowo "kolejka"? Bez kontekstu nie odpowiesz, mimo że to jest po polsku. Jeżeli odpowiesz że to dziecięca zabawka, wagoniki z parowozem, to odpowiem, że chodziło mi o to, że w okresie kartkowym ludzie stali w KOLEJCE 4 godziny po 30 dkg szynki, aby ją dać gościom na imieniny. Zatem znaczenie zależy od kontekstu, zgodzisz się?
W Biblii jest napisane "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie" Mt 23,9
A jednak sama Biblia używa wielokrotnie słowa "ojciec" w stosunku do ludzi (np. Mt 1,15-16).
Znając język oryginalny i zwyczaje używania danego słowa w kontekstach mogłabym domyśleć się, że jedno słowo "ojciec" ma odcień znaczeniowy "tata", inne znaczy "tatuś", jeszcze inne dokładnie "ojciec".
Mam Biblię Tysiąclecia i m.in. Biblię wydaną przez Wydawnictwo św. Pawła. Gdy coś mi nie pasuje, zaglądam do tekstu innego tłumacza. Nieraz widać, że tłumacze wprost "borykają się" z oddaniem wiernego sensu tekstu pierwotnego. Bywa, że dwa tłumaczenia oddają wprost inny sens wersetu.
Dlatego czytanie Pisma Świętego przez osobę pragnącą odczytać jak najdokładniejszy sens Bożego zamysłu, to praca badawcza.
Moim zdaniem dobrze że szukasz. Brakuje Ci odkrycia Bożej mądrości i miłości i zachwycenia się tym. Poproś Boga o pomoc w zobaczeniu tego. Da Ci, to pewne. Czytanie Pisma Świętego pokazuje, jak Bóg prowadzi ludzkość od barbarzyństw pogaństwa do szczytów humanitaryzmu (z poszanowaniem wolnej woli). Od kanibalizmu i ofiar z ludzi do miłości drugiego człowieka aż do oddania życia.
Piszesz np. o "wylewaniu gniewu". Jest różnica między ojcem zagniewanym na syna za jakiś podły postępek syna, a pijanym nieobliczlnym rozjuszonym osiłkiem niszczącym wszystko co mu się nawinie pod ręką.
Życzę odrycia miłości Boga.
Pozdrawiam.

* * *

Z prologu do Księgi Syracha, pochodzącego od starożytnego tłumacza:
"15 Proszę więc
z życzliwością i uwagą
zabierać się do czytania,
a wybaczyć w tych miejscach,
gdzie by się komu wydawać mogło,
20 że mimo naszej usilnej pracy nad tłumaczeniem, nie mogliśmy dobrać odpowiedniego wyrażenia:
albowiem nie mają tej samej mocy
słowa czytane w języku hebrajskim, co przełożone na inną mowę.
Nie tylko ta księga,
ale nawet samo Prawo i Proroctwa,
25 i inne księgi
czytane w swoim języku wykazują niemałą różnicę."

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: