Autor: Jarek (37 l.) (---.081015177.msitelekom.pl)
Data: 2018-04-14 17:25
Witam :)
Sprawa wygląda tak, że mam 37 lat i planuje ślub z pewną kobietą. Mimo swojego wieku moja "przeszłość matrymonialna" to raczej "biała tablica". Czy jest miłość małżeńska z Waszej perspektywy? (I nie mam tu na myśli sfery łóżkowej). Chyba nigdy nie byłem zakochany, teraz motylków raczej nie czuję. Wiem jednak, że tęsknię za nią jak się dłużej nie widzimy. Miło jest z nią spędzać czas nawet jak nic nie robimy. Czasami się nawet razem modlimy wspólnie na głos. Sprawę oddaje Bogu na modlitwie. Jak to wygląda z Waszej pozycji osób, w stosownym wieku, dla których wartości chrześcijańskie są ważne?
|
|