logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Karol (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-04-20 19:09

Szczęść Boże,

Gdy zasiadam do modlitwy swoimi słowami. Nic nie potrafię powiedzieć Panu. Mam dużo spraw, ran, pytań, zażaleń i nie mogę się otworzyć. Tylko rozmowa z Nim potrafiła by mnie zaspokoić. Nie mam siły by powiedzieć to co czuję. Co mam zrobić?

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-04-20 19:46

Powiedz przed Panem właśnie tych kilka zdań:
"Nic nie potrafię powiedzieć Panu. Mam dużo spraw, ran, pytań, zażaleń i nie mogę się otworzyć. Nie mam siły by powiedzieć to co czuję. Co mam zrobić?"
I nie szukaj zaspokojenia na siłę. Nie jest ono celem, sensem, istotą modlitwy.

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: A2 (---.unknown.vectranet.pl)
Data:   2018-04-20 20:44

Wywal z siebie wszystko, co czujesz, co boli, o czym myślisz, itp. Nawet specjalnie nie musisz szukać "odpowiednich" słów. Im bardziej szczerze, prosto, tym lepiej. A jak nie masz siły, to mów np; "nie mam siły, bo to czy tamto mnie dobiło, zraniło" itp.

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2018-04-20 20:56

"nie mogę się otworzyć".

Może pomogłaby Ci świadomość, że Pan Bóg zna Cię lepiej niż Ty sam siebie :) Nawet gdybyś chciał coś przed Nim ukryć, nie jesteś w stanie tego zrobić.

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-04-20 22:05

Karol, może spróbuj tak:

"Św. Jan Maria Vianney opowiada o kontemplacji wieśniaka z Ars, który całe godziny spędzał nieruchomy w kościele ze wzrokiem utkwionym w tabernakulum, a pytany przez Świętego Proboszcza, co robi przez cały dzień, odpowiedział:
- Nic. Ja patrzę na Niego, a On patrzy na mnie”.

Szerszy kontekst i nie chodzi tu o konkretne miasto bo żywy Jezus jest w każdym kościele, w każdym tabernakulum:
http://www.niedziela.pl/artykul/100613/nd/Chwile-milosci

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Jerzy (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-04-20 22:11

Szczere wyznanie - Panie Boże, potrzebuję Ciebie ale nie mogę się na Ciebie otworzyć - jest skuteczne. Mamy różne hamulce, zatrzymania, przeszkody. Moim zdaniem, najważniejsze to trwać przy Bogu. Sprawy, które się nie udały, ludzie, którzy zawiedli, przyjaciele, którzy się rozpierzchli, szef - który nagrodził osobę nie zasługującą na wyróżnienie (premia, podwyżka, itp.) - to nasz wspólny codzienny krzyż.
Pan Bóg wie, kiedy do nas przyjść i "pogadać", i pocieszyć; Pan Bóg wie co Tobie jest potrzebne. Zaufaj Mu. Czasem potrzeba czasu aby to sobie uzmysłowić. Pan Bóg nie potępia człowieka ale nie akceptuje kego zachowania i postaw.

P.S. To co napisałem wynika z mojego osobistego doświadczenia, które jest moim udziałem od około 50 lat. Często zwracam się do Pana naszego. I zawsze to co otrzymuję - a co uważam na początku za nieodpowiednie dla mnie - okazuje się najlepszym rozwiązaniem.

Życzę Ci otwartości na słowo Boże, przemawiające tylko do Ciebie.

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2018-04-20 22:28

"Być" z całą swoją biedą (problemami, sprawami, lękiem, poczuciem bezsilności, brakiem sił). Położyć to wszystko u stóp Kochającego Boga i zostawić, ofiarować Mu to co boli i słuchać w głębi serca. Nie trzeba nic mówić - Dobry Bóg WIE.
Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas :)

 Re: Nie mam siły na rozmowę z Bogiem.
Autor: Karol (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2018-04-20 23:18

Dziękuję i Bóg zapłać wszystkim za rady.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: