Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data: 2018-05-09 21:27
Mati, z Twoich postÓW można wywnioskować, że u Ciebie masturbacja jest bardzo mocno powiązana z Twoimi problemami psychicznymi. Jest więc nadzieja, że kiedy zaczniesz zdrowieć psychicznie, będzie Ci też łatwiej się z nią zmierzyć. Dobrze by było, gdybyś nie traktował jej jako problemu odrębnego.
Osobiście doradzałabym Ci zwrócenie się po pomoc do doświadczonego psychologa, który zajmie się Twoją psychiką (terapia DDA), oraz do spowiednika, najlepiej stałego. Odradzam natomiast zwierzanie się dziewczynie i proszenie jej o współpracę. Zachodzi bowiem obawa, że dziewczyna zacznie Ci pomagać nieumiejętnie (to się naprawdę zdarza), co z kolei będzie zwiększać u Ciebie napięcia psychiczne i tylko utrudniać proces wychodzenia z masturbacji.
Jeśli już się zacząłeś dziewczynie regularnie zwierzać, możesz tę współpracę ograniczyć. Dziewczyna nie musi znać wszystkich detali Twoich zmagań. Powinno jej wystarczyć, że nad sobą pracujesz. A gdyby nie wystarczało, to zamiast monitorować Twoje postępy, niech sama określi, z czym absolutnie pogodzić się nie potrafi. A Ty będziesz wtedy wiedział, czy nadajesz się na JEJ męża czy nie.
Nie wydaje mi się, żeby Twoje upadki w dziedzinie czystości stanowiły jakieś poważne zagrożenia dla przyszłego małżeństwa. Przy czym zakładam, że ich częstotliwość, do której niedawno się przyznałeś na forum, nie zwiększa się. Dużo większym problemem są Twoje załamki, że nie jesteś taki, jakim chciałbyś być. I Twoje pragnienia, by w krótkim czasie - najlepiej od zaraz - uwolnić się od wszystkich problemów.
Polub siebie, Mati. Z tych Twoich kilkudziesięciu postów na forum wyłania się obraz bardzo fajnego chłopaka, który ma szanse na udane małżeństwo.
Znasz swoje dobre strony? Napisałeś o nich wiele - między wierszami :)
|
|