logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nikotynowy nałóg ojca.
Autor: Mateusz (22 l.) (---.play-internet.pl)
Data:   2018-06-09 16:40

Witajcie, mam 22 lata i jeszcze przez najbliższe prawdopodobnie 2 lata muszę mieszkać z rodzicami, ale co raz bardziej mam już tego dość. Mój ojciec nie dość, że jest alkoholikiem to jeszcze nałogowym palaczem, pali paczkę tzw "ruskich" dziennie. Wiele razy starałem mu się tłumaczyć jak to szkodzi, ale on uważa że to jest jego jedyna przyjemność w życiu. O Bogu też nie raz starałem mu się opowiadać, ale nie chce uwierzyć i sie denerwuje. Wracając do tematu. Ojciec często niemal wymusza na mnie aby kupić mu papierosy, wysyła mnie często do jakichś handlarzy, a gdy się nie zgadzam, to od razu mnie obwinia, jaki to ze mnie zły syn, że go nie kocham, że zobaczymy jak ja będę czegoś potrzebował, narzeka na mnie, męczy psychicznie, mam już tak dość. Mama to samo, "kup mu, kup mu, bo nie da Ci spokoju" pożycza mu pieniądze na papierosy jak nie ma, masakra. Po prostu jak dziecko. Ma zachciankę z papierosami i wszyscy mają to spełniać. Denerwuje mnie, kiedy budzi mnie w weekend z samego rana, kiedy chciałbym jeszcze spać i wysyła mnie po papierosy. Jak odmawiam to narzekania na mnie jaki to jestem zły nie ma końca, mam mętlik w głowie. Jak powinienem w takiej sytuacji reagować? Czy jak mu to kupie to jest dobry uczynek czy zły, bo juz sam nie wiem. Najchetniej nie kupowałbym wcale, ale będę miał przewalone.

 Re: Nikotynowy nałóg ojca.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-06-17 15:55

Co wolisz:
1) bycie "dobrym synem", który wstaje o świcie i leci spełniać banalne zachcianki, ot, chłopiec na posyłki po paczkę ruskich papierochów, a) nielegalnych, b) szkodliwych, ale poza tym ma względny spokój i on, i znerwicowana matka (dopóki papierosy ojcu się nie skończą)
2) decyzję: a niech sobie ojciec gada, wymawia, że jestem zły i nie kocham, pewnych rzeczy robił nie będę, ostatecznie jestem dorosły i stać mnie na powiedzenie NIE, nawet jeśli to kosztuje i trzeba ojcu stawić czoła.

Czy przypadkiem nie jest tak, że chciałbyś trochę tego i trochę tego?
Raczej się tak nie da.

 Re: Nikotynowy nałóg ojca.
Autor: sstaszek (89.231.140.---)
Data:   2018-06-17 16:52

Palenie to straszny nałóg i to, że nie kupisz ojciec nie zerwie z nim. Paliłem 35 lat, było to modne i powszechne. Nigdy nie prosiłem o jedzenie, a o papierosa tak (np. jak zabrakło w podróży w pociągu). Nie palę już ok. 20 lat - nie biorę do ust, bo od jednego zaczął bym palić. Na rzucenie musi być impuls w mózgu - mnie nie pomógł rozsadek, pobyt w szpitalu (paliłem po kątach) itp. Coś o tym wie też z przeżyć rodzinnych ks. moderator. Może np. modlitwa da ten IMPULS.
Życzę sukcesu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: