Autor: Mateusz (84.38.84.---)
Data: 2018-06-21 20:32
"Czy ksiądz w konfesjonale, spowiadając penitenta, którego zna może zadawać pytania o grzechy, których ten nie powiedział, a o których ksiądz wie?"
Ksiądz w konfesjonale zadaje czasem pytania precyzujące, odnoszące się do grzechów już wyznanych, albo nieumiejętnie określonych przez penitenta. Na pewno jednak nie prowadzi "przesłuchania" w stylu: "Zrobiłeś to? A to? A może jeszcze to?"
"Znam chłopaka, który naczytał się różnych objawień i nie trafiają do niego żadnego logiczne argumenty, uważa się za bardziej oświeconego i mającego "wiedzę od Jezusa i Maryi".
W takim razie, jeśli możesz, spraw aby odstawił te swoje "lektury" fałszywych objawień. Fałszywych, bo w żadnym objawieniu ani Jezus, ani Maryja nie podważaliby wiarygodności Kościoła (to odnośnie do "papieża-antychrysta"). Oni nie kłamią.
"Księża w mojej parafii go znają, ale zaczął ostatnio chodzić do innych jeszcze kościołów w mieście, gdzie nie wszyscy księżą wiedzą, co on mówi i w co wierzy. i zastanawiam się, czy powinnam powiedzieć tym kapłanom, ktorzy go nie znają o nim? Bo on przychodząc do spowiedzi widocznie nie wymienia grzechów związanych z tym, że wierzy w jakieś nieuznane objawienia itd".
Nie "nastawiaj" księży przeciwko temu chłopakowi, tylko sama szerze z nim porozmawiaj. Jeśli obawiasz się tego kroku, weź ze sobą jeszcze jedną osobę, którą oboje znacie. Taka rozmowa może nie tylko odkryć przed nim fałsz tego, co czyta, ale również pomóc mu zrozumieć, że nie powinien tak robić. Mogłoby bowiem być tak, że gdyby ni stąd ni zowąd nieznany mu dotąd ksiądz zadał pytanie o jego obecne zainteresowania, on mógłby się przestraszyć. I osobiście podejrzewam, że strach nie skłoniłby go do zaprzestania tego, co robi. Mógłby po prostu przestać mówić o tym na spowiedzi. A w ten sposób pogrążałby się stopniowo coraz bardziej.
Tak jak mówiłem, na początek Ty sama z nim porozmawiaj.
|
|