Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2019-07-20 13:18
Dlaczego nie odpowiada? Bo pewnie i tak byśmy tego nie zrozumieli. Bóg nas dobrze zna i wie, co jest dla nas dobre. Może ta odpowiedź byłaby dla nas zbyt trudna w danym czasie. I nic by nie zmieniła. Ona czasem przychodzi dopiero po jakimś czasie - może też jeszcze niewyraźna, ale coś tam powoli zaczyna się pojawiać, świtać z czasem - może właśnie dlatego, że człowiek przez ten czas zaczął widzieć daną rzecz trochę inaczej. Inaczej na nią patrzeć. Może trochę się z nią oswoił, jakby w pewien sposób zaprzyjaźnił z nią. Może na tą chwilę, kiedy pytał Boga o to: dlaczego?, może wtedy dużo lepszym rozwiązaniem niż odpowiedź na to pytanie było po prostu przytulenie go, zapewnienie o swojej obecności przy nim, Bożej obecności. Pozwolenie odczucia tej obecności, bliskości, miłości. Może to pytanie jest właśnie taką prośbą o to. Nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Może pytając Boga: dlaczego?, tym samym prosimy Go, żeby nas przytulił, wziął za rękę, powiedział, że jest obok, że nas bardzo kocha. Może Bóg w tym pytaniu słyszy właśnie taką prośbę, ukrytą gdzieś w nas. Prośbę, która kryje się gdzieś w tym pytaniu, gdzieś jakby pod nim. I Bóg właśnie w pierwszej kolejności odpowiada na tę prośbę. Bo ona na tę chwilę jest dużo ważniejsza niż pytanie. Przytula tego kogoś do siebie, zapewniając go o swojej miłości, bliskości, obecności. To pytanie jest jakby czymś, co Go bardziej przyciąga, przybliża do danego człowieka. Jakby, bo On przecież zawsze jest blisko. Ale wtedy to pytanie jest jakby takim - "Panie Jezu, proszę, usiądź bliżej. Przytul mnie do siebie." Taka ukryta prośba. Gdzieś w tym pytaniu. Którą On w jednej chwili spełnia. Może nawet jeszcze zanim to pytanie zostanie wypowiedziane.
Może też ten brak odpowiedzi jest takim zaproszeniem z Jego strony do wejścia w bliższą relację z Nim, budowania tej relacji, do większego zaufania. Może w ogóle do zaufania Mu, powierzenia się Jemu, zdania się na Niego, oddania tego wszystkiego w Jego ręce.
|
|