logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: Karolina (212.160.110.---)
Data:   2019-08-20 02:24

Czy będąc wierzącym można kochać siebie? Oczywiście nie mówię o byciu narcyzem, ale po prostu akceptowaniu siebie i kochaniu takim, jakim się jest? Od zawsze miałam z tym problem i teraz, kiedy zaczynam akceptować siebie boję się, czy to nie jest objaw bycia zadufanym w sobie. Jest bardzo cienka granica między kochaniem siebie a byciem zarozumiałym i strasznie boję się jej przekroczenia, do tego stopnia, że boję się uwierzyć, że Bóg mnie kocha, bo nie wiem czy nie będę zbyt wyniosła myśląc tak, jako że przecież nie zrobiłam nic, czym bym mogła sobie na to zasłużyć.

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: rrrr (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2019-08-20 09:09

Moim zdaniem trzeba kochać siebie.
"Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31) - czy można wypelnić to przekazanie nie miłując siebie? Chyba nie.

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: psx (82.177.5.---)
Data:   2019-08-20 12:22

Bóg prędzej czy później wyniosłych sprowadza do parteru, ale dlaczego od razu zakładasz u siebie przyszłą wyniosłość? Zarówno jako egoiści jak i niekochający siebie nie obdarzymy miłością innych.
Pamiętaj również, że pycha działa w dwie strony: wyniosłość, ale, jak wspomina ks. Pawlukiewicz, dołowanie się i uważanie za gorszego to także forma pychy (pierwszego grzechu głównego).

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: Mateusz (31.42.18.---)
Data:   2019-08-20 13:53

Oczywiście, że jest możliwe bycie wierzącym i kochanie siebie. Można nawet stwierdzić coś więcej: ten, kto nie umie mądrze kochać siebie, to znaczy akceptować tych swoich wad, których nie jest w stanie zwalczyć(nie mam tu na myśli całkowitej bierności) i rozwijać zalet, dzięki którym byłby w stanie efektywnie służyć drugiemu człowiekowi, ten nigdy, albo przynajmniej nieprędko będzie w stanie okazywać miłość innym. I jeszcze jedno: nie ma żadnej cienkiej granicy między mądrą miłością bliźniego, a egoizmem. Tym, co odróżnia je od siebie jest bowiem jej ukierunkowanie - u egoisty na siebie, u altruisty/osoby starającej się żyć jak przystało na chrześcijanina - na innych. Powtórzę: to nie jest cienka granica, ani żaden niuans, przez który z dnia na dzień można popaść w głęboki egoizm. Stawanie się egoistą to proces, na który składają się świadome wybory, na pewno więcej, niż tylko jeden.

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2019-08-20 17:37

Nie tylko można, ale nawet trzeba. Bo żeby móc kochać innych, takimi jakimi są, to najpierw trzeba pokochać siebie - takim jakim się jest. Zaakceptować swoją słabość. Jakby zaprzyjaźnić się z nią. Uznać ją w sobie. Jeśli nie będziesz potrafiła kochać siebie, nie będziesz umiała pogodzić się ze swoimi wadami czy jakimiś brakami, to wtedy trudno będzie ci również pokochać innych. Zaakceptować ich wady, ich słabość. Po prostu to jakimi są.

"(...) boję się uwierzyć, że Bóg mnie kocha, bo nie wiem czy nie będę zbyt wyniosła myśląc tak, jako że przecież nie zrobiłam nic, czym bym mogła sobie na to zasłużyć"

Na miłość Boga nie musisz sobie zasłużyć. On cię kocha i będzie cię kochał zawsze. Po prostu dlatego, że jesteś. Nie za coś, tylko tak po prostu. Można powiedzieć za darmo. I bez względu na to czy będziesz w to wierzyć czy nie. On zawsze będzie cię kochał. Zawsze. Obojętnie co byś zrobiła. Zawsze będziesz Jego ukochanym dzieckiem. Uwierz w to. Nie bój się uwierzyć. Jeśli chcesz zobaczyć tą miłość, to spójrz na obraz Jezusa Miłosiernego. Zobacz w jaki sposób On na ciebie patrzy. Ile miłości jest w tym spojrzeniu. Dostrzeż tą miłość w Jego oczach, w Jego spojrzeniu, którym cię obejmuje z tego obrazu, przytula, chce przytulić. Pozwól Mu na to. Spójrz na Niego i jakby zanurz się w tym spojrzeniu. Pozwól dotknąć się tą miłością, która płynie z tego obrazu. Miłością obecną w Jego oczach, w Jego spojrzeniu. W ogóle w Nim. Po prostu spójrz na Niego i nie bój się uwierzyć w tą miłość. On cię bardzo kocha. I to się nigdy nie zmieni. Uwierz w to. Nie bój się.

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: Kuba (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2019-08-20 22:09

Karolina, granica między kochaniem siebie a zadufaniem w sobie wcale nie jest cienka. Nie bój się wyniosłości bo to absurd. Akceptacja siebie i czucie się dobrze ze sobą to jest podstawa w życiu.

Ludzie, a potem ateiści zarzucają Kościołowi wpajanie poczucia winy. Teraz się nie dziwię dlaczego.

 Re: Czy wierząc można kochać siebie?
Autor: _ela_ (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2019-08-28 20:06

Kiedyś słyszałam taki wiersz, nie pamiętam autora:
..."nie zbudujesz dla nikogo nic
jeśli nie zaczniesz budować w sobie"...

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: