Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data: 2021-09-30 14:58
Szymon, jaki naprawdę jest Twój problem? Czy dobrze wnioskuję, że masz problemy z psychiką i chcesz popełnić samobójstwo, ale wiesz, że to grzech, więc tego nie zrobisz i dlatego chcesz, żeby to Bóg zesłał na Ciebie śmierć?
Szymon, to Bóg jest panem życia i śmierci. Ty nie jesteś Bogiem, zatem nie znasz Jego dróg i myśli i nie Ty decydujesz o tym, czy będziesz żył. No ok, możesz się zabić, ale proszę Cię, nie rób tego.
Bóg zna Twoje serce i wie, co się z Tobą teraz dzieje. Więcej: On jest niesamowicie blisko Ciebie, nawet, jeśli tego nie czujesz. On Cię kocha bardziej niż możesz sobie wyobrazić. Oddał za Ciebie życie. Chce Twojego dobra.
Wiem, że nie jest Ci łatwo. Choruję na depresję i wiem, jak to jest, kiedy jedyne o czym jesteś w stanie myśleć i co cię uspokaja, to planowanie samobójstwa, ale wiem też, że takie myśli oznaczają zaostrzenie choroby. Wiem, że to, co mam robić w tym czasie, to brać leki, być pod kontrolą lekarza, uczestniczyć w terapii, dbać o siebie, dużo odpoczywać, wysypiać się, chodzić na spacery, spotykać się z ludźmi (albo nie spotykać, kiedy mnie to męczy). Mam taką a nie inną drogę do zbawienia, częściowo wynikającą z warunków, w jakich się wychowałam.
Spróbuj zaakceptować miejsce, w którym jesteś i swoje samopoczucie. Tak, jest to trudne. Ale wiesz, ostatnio, po raz pierwszy w życiu, Bóg mnie doprowadził do momentu, kiedy byłam w stanie Mu za to moje życie podziękować, z trudnościami, upadkami, z tym, co boli. Zaufaj Mu na tyle, na ile możesz w tym momencie. Uznaj, że On wie lepiej. I lecz się, koniecznie.
|
|