Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2021-10-19 23:23
Caly wpis sugeruje kłopoty, zapewne ze skrupulantyzmem, drobiazgowością, dzieleniem włosa na czworo, z serii: we śnie czy w półśnie. Nie mam siły zastanawiać się, jak Anonim definiuje granice półsnu. I po co.
Ważne jest wg mnie jedno: czy dana osoba na jawie spokojnie i rozumnie chce tej myśli, utożsamia się z nią, podpisuje się pod nią, czy akceptuje jej treści, czy celowo ją podtrzymuje, rozwija, szuka w niej przyjemności, satysfakcji itd.
Nie jest takie ważne, kiedy ta myśl się pojawia, ale co się z nią robi.
To, że ktoś kiedy się odciął od złego życia, to nie starczy. Pozostają skutki, np. powracające pokusy, zaśmiecona wyobraźnia, bałagan w psychice itd. Jedną decyzją tego nie wymażemy. Pytanie, czy ten ktoś teraz odrzuca złe myśli. Odcina sie od ich treści.
|
|