Autor: zxc (---.elpos.net)
Data: 2023-02-10 21:51
Fragment z książki "Adamie gdzie jesteś?" Józefa Augustyna oparte na Ćwiczeniach duchownych Ignacego Loyoli:
II Metoda medytacji
3. Słowo Boże zasadniczym źródłem medytacji chrześcijańskiej
(...) Inne niebezpieczeństwo, przed którym stoimy w medytacji, to zatrzymanie się przede wszystkim na płaszczyźnie intelektualnej. W naszej mentalności zachodniej, w której intelekt odgrywa wielką rolę, intelektualizacja w medytacji nie jest rzadkością. Rozmawiając z osobami uprawiającymi dłuższą modlitwę myślną odnosiłem wrażenie, że ich modlitwa jest nieraz przede wszystkim myśleniem. Po okresie zapału, entuzjazmu, szybko jednak czują się zmęczone tym myśleniem na modlitwie. Rodzi się wówczas potrzeba wielu treści religijnych, aby ubogacić medytacyjne myślenie. Jeżeli takie osoby nie odkryją sfery serca, to z czasem porzucają dłuższą modlitwę medytacyjną nabierając nawet do niej pewnego urazu. Słuchanie prawdy Słowa Bożego wiąże się nie tyle z intensywnym, aktywnym myśleniem, ile raczej z pewną pasywnością; chodzi raczej o poddanie się działaniu Słowa Bożego, niż o samo działanie człowieka. Pytania, które człowiek medytujący stawia sobie szukając prawdy Słowa, nie powinny być spekulatywne. Prosta, dłuższa koncentracja poprzedzona wewnętrznym wyciszeniem jeszcze przed modlitwą, sprawia, iż nasza uwaga spontanicznie zwróci się ku pewnym konkretnym treściom, zawartym w jednym słowie, zdaniu czy myśli. Rodzą się wówczas pewne uczucia wobec tych treści, uczucia, które nie są zależne od naszej woli. Niektóre treści mogą przyciągać człowieka medytującego, inne mogą budzić jego wewnętrzny opór. W medytacji trzeba nam zatrzymywać się zarówno na tym, co budzi nasze reakcje pozytywne: entuzjazm, nadzieję, pokój wewnętrzny, jak i na tym, co budzi nasz wewnętrzny sprzeciw, opór, uczucia znużenia, nudy i inne uczucia negatywne. Rodzenie się uczuć negatywnych w medytacji jest dobrym objawem, stanowi bowiem znak, iż Słowo Boże dotyka w nas miejsc najbardziej zranionych, nieuporządkowanych, których może sobie w życiu jeszcze nie uświadomiliśmy.
|
|