Autor: Hania (---.icpnet.pl)
Data: 2023-02-03 00:16
Dużo i przyjemnie?
O. Jerzy Zieliński (karmelita bosy) wydał serię książeczek o życiu modlitwą, wzrastaniu duchowym, walce duchowej. Oto garść wybranych myśli z tych książek:
Stosowane w Katechizmie Kościoła Katolickiego wyrażenie „walka modlitwy” uświadamia nam, czym w istocie jest modlitwa. Nigdy nie była ona sprawą samych tylko pragnień i dobrych chęci, lecz całkowicie przynależy do walki duchowej. Na modlitwie musisz pokonywać siebie, spoczywającą w tobie spuściznę grzechu pierworodnego i grzechów osobistych: lenistwo, szukanie siebie, niechęć do ofiary.
--------------------------
Wygodnictwo i modlitwa charakteryzują się odmienną logiką i nie mogą stać się jedną parą. Wygodnictwo oddaje się służbie ludzkiego „ja”, chce zaspokoić jego dążenia i zachcianki; jest ślepe, za główny cel stawia sobie zaspokojenie pragnienia doznania jakiejś przyjemności.
Modlitwa jest inna. Zwraca się zawsze ku „Ty”, ku Ojcu, Jemu chce oddać wszystko. Z miłości do Ojca człowiek modlitwy zdolny jest oddać siebie, podjąć wymagania, trudzić się, złożyć ofiarę. Modlitwa, której towarzyszy wysiłek porządkowania przestrzeni własnego życia, zyskuje wielką moc.
--------------------------
Do duchowej dojrzałości dochodzi ten, kto potrafi przemóc swoją słabość, nie ulegając zniechęceniu z jej powodu. Wzrost nie jest możliwy bez podjęcia trudu. Warunki cieplarniane nie stanowią środowiska właściwego dla duchowego rozwoju.
--------------------------
Nie sposób wyobrazić sobie kogoś, kto bierze się za życie duchowe, a unika walki. Duchowa walka ukierunkowana jest na świętość i przez to stanowi cenny dar. Dramat wielu ludzi wyraża się brakiem wiary w wartość zmagań, cierpień, pokus, utrapień. Tymczasem wszyscy jesteśmy powołani do ich podjęcia. Serce każdego z nas, czy chcemy, czy nie, stanowi swoiste pole toczonych przez nas batalii.
----------------------------------------------------------
Życie duchowe to nie biegnąca ku górze linia prosta – bezproblemowe, niczym niezakłócone wędrowanie ku Bogu. Życie duchowe to wznosząca się ku górze sinusoida, a ta, jak wiemy, to regularne następowanie po sobie wznoszenia się i opadania. Mówiąc prościej, to następowanie po sobie doświadczeń łatwych i trudnych; dobrego samopoczucia i psychicznego odrętwienia; łatwości modlitwy i oschłego trwania przed Ojcem.
--------------------------
W tradycji Ojców Kościoła możemy odnaleźć porównanie, że modlitwa i praca to para wioseł. Gdy porusza się je rytmicznie, razem sprawiają, że łódź płynie do przodu. Odrzucenie jednego z nich powoduje kręcenie się łodzi w koło. Łódź modlitwy nie popłynie, jeśli podejmujący ją zaniedba pracę nad sobą i odda się lenistwu. Tam, gdzie rozrasta się wygodnictwo, nie ma szans na modlitwę. Wygodnictwo i modlitwa nie mogą chodzić w parze. Wygodnictwo nie rozumie wymagań modlitwy i ich nie podejmuje. Modlitwa „dusi się” w atmosferze wygodnictwa, które jest dla niej przestrzenią bez tlenu.
--------------------------
Praca nad własnym sercem zawsze wiąże się z trudem. Dla modlitwy nie ma jednak innej drogi. Modlitwa świętych miała w sobie wielką siłę. Trzymała się też z dala od wygodnictwa, które odbiera jej moc.
|
|