logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: anziza (213.199.197.---)
Data:   2005-12-17 19:36

Nie lubię całej tej atmosfery świąt, nie lubię gdy zbliżają się święta. Dla wielu święta są po to by było ładnie i by kogoś zaprosić. Nie sprawiają mi one radości. Całe te święte przeniknięte są komercjalizmem. To tradycja, folklor ludowy, strojenie choinek, szopki, karp, zjazdy rodzinne a nie ma w nich miejsca na prawdziwe przezycie religijne. Gdy chodziłam na oazę bardzo lubiłam święta, głęboko je przezywalam, tak że Jezus rodził się w moim sercu, ale doswiadczenie świąt w moi\m domu sprawilo ze odczułam ze to cos pustego, ze pomija się religijny wymiar świąt, to co najistotniejsze, tak że po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: Cz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-18 00:10

A czy próbowałaś może zaszczepić w swoim domu religijny aspekt Świąt Bożego Narodzenia?
Znam np. sytuację, że ktoś zachęcił sąsiadkę i poszła wczoraj na rekolekcje, wróciła zachwycona (rekolekcjonista rzeczywiście był świetny) i myśli o spowiedzi.
Każdy z nas ma być apostołem Chrystusa... Bywa, że rodzice wzrastali w czasach komunizmu i są ateistami, a dziecko spowodowało, że pojednali się z Bogiem...
Radosnych i owocnych Świąt Bożego Narodzenia Tobie i Twojej Rodzinie życzę...

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: Lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-18 01:16

Zatem przede wszystkim gratulacje, że w takiej formie dożyła Pani słusznego wieku - skoro pamięta Pani lepsze święta obchodzone na początku dwudziestego stulecia... Trzeba jednak pamiętać, że kiedy byliśmy młodzi, to cukier był słodszy a słońce gorętsze, więc może te święta przed rokiem dwudziestym nie były lepsze, tylko Pani była młodsza po prostu?

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-18 09:44

Nie poddawaj sie takiemu mysleniu, bo ta droga mozna obrzydzic sobie wszystko.
Dla mnie swieta tez nie maja takiego uroku, jak kiedys, i chyba zaczeło sie to dziac własnie około mojej dwudziestki, ale staram sie je przezywac inaczej: WIECEJ SZCZESCIA JEST W DAWANIU NIZ W BRANIU Dz 20,35. To moja nowa reguła przezywania swiat, kiedy czesto tesknie do tych, ktorzy juz odeszli z tego swiata...
Mimo wszystko juz sie ciesze na te swieta, choc atmosfera w mojej rodzinie jest podobna do Twojej. Ja sie ciesze z narodzenia Jezusa Chrystusa, i ta rodoscia zamierzam sie, jak zawsze dzielic. :)
I Ty raduj sie w Panu (por. Flp 3,1; 4,4). Czy nasze zycie nie jest apostolstwem radosci?
Z Bogiem zostan.

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: Ania (---.broker.com.pl)
Data:   2005-12-18 10:01

Anizo, a u mnie w domu jest podobnie ale w sercu inaczej:) Cudownie byłoby gdybym widziała,że wszyscy razem jesteśmy świadomi tego Kogo tak naprawdę oczekujemy ale tak nie jest.Trudno,może Pan kiedyś skruszy serca pozostałych domowników,może kiedyś wrócą do Niego...Póki co to ja mam w sercu radość bo wiem o co tu w tym wszystkim chodzi:)i nitk ani nic mi tego nie zabierze. Ja Oczekuje i robię swoje i mam nadzieję,że wpływa to choć trochę pozytywnie na moją rodzinę. A Boże Dzieciątko tuż, tuż..:):)

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: dorota (---.mtm-info.pl)
Data:   2005-12-18 10:22

Tak naprawde z serca dałaś sama sobie odpowiedzi jak byłaś w oazie to i ON był z tobą a gdy odeszłaś to zamknełaś mu droge. Zacznij odnowa zaproś go do swojego zrozpaczonego serca. Powiedz MU że potrzebujesz JEZU PRZYJDZ I ROZRADUJ MNIE . Pamiętaj że ON cię kocha taką jaką jesteś.

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: anziza (213.199.197.---)
Data:   2005-12-18 10:23

Gdy chodziłam na oazę próbowałam zaszczepić religijny aspekt świąt czy to modlitwę, czytanie Pisma Świętego. Powoli jednak odczuwałam że w święta jest jakaś pustka. Wielu koncentruje się jedynie na tym co zewnętrzne, choćby wigilia w pracy to wszystko wygląda jak spotkanie towarzyskie. Naprawdę męczy mnie ta cała otoczka świąt. Wystarczył by mi wyjazd na rekolekcje do jakiegoś domu zakonnego, by naprawdę przeżyć wymiar religijny świąt.
Rzeczywiście chyba gdy byłam młodsza, to bardziej wszystko przeżywałam. Oaza bardzo mi w tym pomagała lecz trudno ze oaza stawiana była w opozycji do domu rodzinnego.
Acha i teraz mam 30 lat.

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: agamemnon (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-18 12:38

Droga Lili,wydaje mi się,ze chodzi o ukonczenie 20 roku zycia a nie o rok 1920..:)
Co do swiąt-warto jest zaproponowac w rodzinie np.czytanie Ewangelii w Wigilię, wspólne wyjście na Pasterkę-to trudne, moze się Pani spotkac ze zdziwionym wzrokiem i ironicznym usmiechem, ale niech Pani mi wierzy-przez to nawet włos z głowy Pani nie spadnie :), a moze rodzinie zrobi się wstyd,ze podchodzi do Świat tak komercyjnie? Pozdrawim-wesołych Świąt.

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: Lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-18 20:25

No to moja misternie obmyślona teoria się sypnęła...;) Zatem obstawiam spóźniony bunt młodzieńczy. Zawsze to jednak miłe, być młodzieńczym przy trzydziestce ;))

 Re: Po 20 roku znielubiłam święta i naprawdę ich nie chcę.
Autor: dorota (---.mtm-info.pl)
Data:   2005-12-19 21:59

Wiesz mam taki sam problem,ale nie podaje się rozmawiam otym w codziennym dialogu z JEZUSEM.Polecam MU moich bliskich prosząc aby przemieniał ich serca. A dla siebie prosze abym mogła kochać ich takimi jacy są.Od 4 lat jestem w odnowie DUCHU SW.tam ucze sie kochac każdego człowieka a tak naprawde żyć.Będe modlić sie abyś znalazła drogę dla siebie Z BOGIEM

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: