logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Oszustwa w internecie.
Autor: amata (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-22 02:08

Zauważyłam, że zdarzają się tutaj pytania nie związane ściśle z teologią. Dlatego pozwalam sobie równiez o coś zapytać bo napisałam tu już kilka zdań pod tym imieniem.
Na wyżej wymieniony adres dostałam list od postmaster@softel.com.pl z powiadomieniem, że z mojej skrzynki został wysłany mail w którym znajdował się wirus. Nie znam ani tego adresu ani osoby. Żadnego takiego istu nie wysłałam. Z mojego adresu nadałam dotąd zaledwie 2 listy, które skopiowałam i przechowuję. Nie umiem wysyłać wirusów i uważam takie postępowanie za co najmniej naganne. Zatem ktoś albo mnie oszukuje albo wysłał za mnie z mojej skrzynki zawirusowany list. Co powinnam zrobić w tej sytuacji, czy ktoś może mi doradzić? Bardzo proszę o pomoc.

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: Grzegorz Kramer - jezuita (80.50.74.---)
Data:   2005-12-22 08:32

Na tym polegają właśnie wirusy, że żyją swoim życiem:-)

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: Marcin (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-22 08:44

Pokój Tobie
Zaopatrzyć się w program antywirusowy, nie otwierać wiadomości od osób których nie znasz. Resztą się zbytnio nie przejmuj.
Marcin

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: Tomek (---.crowley.pl)
Data:   2005-12-22 09:02

Nie musisz się przejmować. Istnieją sosoby wysyłania email ze sfałszowanym adresem nadawcy (też czasami spam - a wiec niechciane reklamy - jest tak wysyłany). W takim przypadku serwer docelowy (serwer odbiorcy) po otrzymaniu takiej wiadomosci, ktora zawiera wirusa - kasuje go i wysyla do nadawcy odpowiedź ze w emailu byl wirus. Problem tylko w tym, ze adres nadawcy byl falszywy ;) i to ty dostalas odpowiedz. Wydaje mi sie, ze takie zachowanie mimo iz naganne, chyba raczej nie jest ujęte jako żadne przestępstwo

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: Małgorzata Szkaplerz-KArmel (---.21.pl)
Data:   2005-12-22 10:24

Zgłoś to do administratora tego portalu

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: arus (193.17.14.---)
Data:   2005-12-22 13:05

To typowy objaw "wirusa nadgorliwego administratora"
Jest kilka wirusów które rozsyłają się z komputera ofiary na wszystkie adresy znalezione w skrzynce outlooka. Jednakże sygnatura e-maila nie musi być prawdziwa. Wirus zostaje wysłany z konta X do konta Y, ale jako nadawca wiadomości zostaje podane konto Z (które pewnie komputer X miał w swojej skrzynce adresowej). Potem nadgorliwy administrator komputera Y krzyczy w mejlu, że konto Z jest zawirusowane - a to nieprawda.

Ogółem: Daj sobie spokój i nie przejmuj się, oznacz te wiadomości jako SPAM.

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: amata (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-23 00:24

Dziekuję za wszystkie odpowiedzi. Dobrze że nie musze sie tym przejmować :)

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-23 08:01

Jest jeszcze jeden sposób, z którego ja korzystam. Zawsze otwieram pocztę najpierw z poziomu serwera, tj wchodzę na stronę internetową umożliwiająca mi przeczytanie wiadomości pocztowych bez konieczności uruchamiania programu pocztowego (np. Outlook). Mogę wtedy wyczyścić cały spam, część adresów wpisać do listy poczty nieporządanej.

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: agu (---.devs.futuro.pl)
Data:   2005-12-23 14:06

Nie zaszkodzi też trudne do rozgryzienia hasło. :)

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: marek w. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-23 16:47

Wszysto wyżej racja, dorzucę jednak swoje trzy grosze.

1. Zainstaluj sobie program antywirusowy np. darmowy avast! (ze strony avast.com albo www.komputer.katolik.pl)

2. Korzystaj z lepszych programów do poczty niż outlook, ktore nie otwierają automatycznie załączników i nie ściągają wirusów (np. the Bat - pelna wersja jest do nabycia w jednym z kolorowych czasopism, program ma opcję włączenia filtru antyspamowego). A jeśli już musisc korzystać z outlooka, to wyłącz automatyczny podgląd wiadomości i otwieraj tylko te listy, których nadawcę znasz.

 Re: Oszustwa w internecie.
Autor: vim (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-24 18:40

A czemu nikt nie napisał o Gnu/Linuksie czy *BSD.
Te systemu są wolne (prawie ) od wirusów.
Uzywam sobie Debiana i nie wi em co to wirus , wizyta smutnych panów
sprawdzajaćych legalność oprogramowania nie wywłuje u mnie strachu
a co najwazniejsze juz zapomniałem co znaczy ze system sie zacina i trzeba
wciskac alt+ctrl+delete ...
---------------------------------
Verba Docent ma racje , do tego masz szanse zachowania wiadomosci na serwerku .
Ewentualnie jeszcze mozna zapodac aby program pocztowy nie sciagal zalaczników.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: