Autor: kapłan (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2006-05-06 15:58
Jedynie słuszną sprawą jest zapytanie tegoż spowiednika, jak zinterpretować zadaną pokutę.
OSTATECZNOŚĆ: JEŚLI NIE MOŻESZ SPOTKAĆ owego spowiednika, bo byłaś na Jasnej Górze, a mieszkasz w Wa-wie, sama udaj się na mszę św. w intencji rodzin rozbitych i przy następnej spowiedzi powiedz o swoim rozwiązaniu sprawy spowiednikowi. Wspomnij też za jakie grzechy została dana pokuta zadana. Bo czasem jest tak, że pewne grzechy zadaje się złożenie ofiary, a za inne tylko udział we mszy. Ja zazwyczaj orientując się o niemożności udania się do poprzedniego kapłana [słysząc o grzechach z poprzedniej spowiedzi]oraz że miałem do czynienia z małym przewinieniem, zadaję jedną pokutę za obie spowiedzi lub dwie osobne.
Osobiście, gdy pragnę, by ktoś wziął udział we mszy św. wynagradzającej czy w duchu wstawienniczym, mówię: w tej czy innej intencji udaj się na mszę św. w dzień powszedni do dowolnego kościoła.
Jeśli mam na myśli złożenie ofiary, jasno się wyrażam, złóż ofiarę w tej czy innej intencji lub udaj się też na tę mszę św.
|
|