Autor: ag (---.centertel.pl)
Data: 2009-04-30 20:19
tęsknotę uczynić modlitwą, wszak czy ta pustka i brak nie od Boga pochodzi? czy to nie jest Jego działanie w moim życiu, które za ciemność uważam?
potraktuj to jako Jego dotyk, ten czas kiedy jest niby daleko to najgłębszy Jego dotyk, jest tuż obok, jest w Tobie, a że nie zawsze się objawia tak samo?
czy małżonkowie bez przerwy się cieszą? czy nie ma chwil zmęczenia, smutku, a nawet płaczu wspólnego i razem przeżywanego?
czy Jezus swoje ziemskie życie spędził na śmianiu się i epatowaniu radością - tańcząc i śpiewając Alleluja tylko - jak to w niektórych wspólnotach jest przeżywane?
co z Jezusem w Ogrójcu, że o Kalwarii nie wspomnę, czy myślałaś kiedyś o tym, gdy wybierałaś Jego za swojego Pana, gdy zdecydowałaś się iść za Nim i Jego naśladować, a nie naśladować jedynie członków swej wspólnoty?
co jest nie tak? jedynie ten niepokój, że jest tęsknota, bo ona jest normalna i pogłębiać się może im głębiej, ale tęsknota za Nim, a nie za byciem radosnym, On daje radość i pokój tak głęboko tak pomimo tej tęsknoty jakby choć ona może rozdzierać czasem serce.
wiesz tak sobie myślę, że taka "martwota" pomimo modlitwy jest czasem największego wzrostu, to czas walki, intensywnej modlitwy, tak jakby ziarno miało obumrzeć - więc siedzi teraz w ziemi, gdzie ciemno, mokro, ciasno, ale nie zaczęło kiełkować, nie widzi słońca, które jest nad ziemią, zakopane w tej ziemi, ale to nie znaczy, że go nie ma i że nie zacznie się rozwijać (też dzięki tej ziemi).
czas pustki, ciemności, oschłości - wtedy gdy On jest najbliżej, bo inaczej byśmy nie wytrwali - uwierz w to, że wtedy gdy nie czujesz On jest w sposób inny obecny, tak jak matka o chore dziecko troszczy się bardziej, bo wie że jest osłabione. Wreszcie - to czas w którym ta pustka i ten brak jest w efekcie skutkiem tego spotkania naszej nędzy z Jego Boskością, gdzie jedynie natura nasza stawia opór przed tym co duchowe, a więc (tak) sama blokuje przystęp łaski bojąc się dotknięcia (tak jak gdy siedzimy w ciemnościach światło nas oślepia, razi, mrużymy oczy, zasłaniamy je ręką) - tu mogą być też zawinione/zaniedbania, świadome bądź nie przeszkody jakie są na drodze spotkania z łaską (spróbuj nalać wody do zamkniętego słoika)
|
|