Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2009-08-04 12:54
Nie, to nie to samo co "umarł" teraz, bo teraz umierając nie idziemy już do "piekieł", ponieważ było już zmartwychwstanie Jezusa i Niebo jest otwarte. To też nie to samo co "umarł" kiedyś - bo kiedyś dusze szły do "piekieł", ale po to, by oczekiwać na zmartwychwstanie Jezusa. Natomiast Jezus "zstąpił do piekieł" wprawdzie jako zmarły człowiek, ale też jako Bóg-Odkupiciel. Obrazowo mówiąc: zstąpił do otchłani, w której czekały dusze na dzień odkupienia i "wypuścił" je na wolność, a nie zamieszkał z nimi. Więc ta różnica jest ogromna.
I tu nie chodzi o piekło jako "miejsce", gdzie jest szatan i ludzie, którzy szatana wybrali. Prawdziwe piekło, to wybrane "miejsce" bez Boga, na tym polega piekło, a gdyby tam wszedł Bóg, przestałoby być piekłem i to na dodatek wbrew woli tych, którzy to wybrali. To na co byłaby wolna wola. To o czym mówimy w Credo, to miejsce oczekiwania po śmierci tych, którzy nie odrzucili Boga osobiście, całkowicie, nie wybrali szatana. Oni chcieli być z Bogiem (bardziej lub mniej), ale po grzechu pierworodnym drzwi do Nieba były zatrzaśnięte przez ten grzech. Znów mówiąc obrazowo: to była taka poczekalnia. Nie jak czyściec, gdzie wiadomo o której przyjdzie lekarz i ile chorób ma do wyleczenia. To takie nieokreślone czekanie. Bóg obiecał Odkupiciela, ale nikt nie wiedział, kiedy przyjdzie. Ludzie ci nie poszli do piekła, bo na to nie zasłużyli. Ale nie poszli do nieba, bo było zamknięte. Ta nazwa "piekła" jest myląca, ale słuszna. Tam też nie było trwania w obecności Bożej. To też, choć inne, to jednak było istnienie bez Boga. Ale nie w potępieniu, tylko oczekiwaniu, rozumiesz? Siedzieli na lotnisku, ale nie mogli lecieć, bo nie mieli biletu ani pieniędzy na bilet. Czekali na Jezusa. Jezus przyniósł im bilety i mogli lecieć do Nieba ;)))) W chwili gdy Jezus-Bóg zstąpił do piekieł/otchłani - tam (dla nich) już stało się Niebo. No bo był z nimi Bóg.
Poczytaj co o tym napisano, już oczywiście innym językiem :))) w Katechizmie Kościoła Katolickiego:
KKK 632 Liczne wypowiedzi Nowego Testamentu, według których Jezus został wskrzeszony "z martwych" (Dz 3, 15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20), zakładają, że przed zmartwychwstaniem przebywał On w krainie zmarłych (Por. Hbr 13, 20). Takie jest pierwsze znaczenie, jakie przepowiadanie apostolskie nadało zstąpieniu Jezusa do piekieł; Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza dołączyła do nich w krainie umarłych. Jezus zstąpił tam jednak jako Zbawiciel, ogłaszając dobrą nowinę uwięzionym duchom (Por. 1 P 3, 18-19).
KKK 633 Krainę zmarłych, do której zstąpił Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem (Por. Flp 2, 10; Dz 2, 24; Ap 1, 18; Ef 4, 9). ponieważ ci, którzy tam się znajdują, są pozbawieni oglądania Boga (Por. Ps 6, 6; 88, 11-13). Taki jest los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących na Odkupiciela (Por. Ps 89, 49;1 Sm 28, 19; Ez 32, 17-32). co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty "na łono Abrahama" (Por. Łk 16, 22-26). "Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela na łonie Abrahama" (Katechizm Rzymski, I, 6, 3). Jezus nie zstąpił do piekieł, by wyzwolić potępionych (Synod Rzymski (745): DS 587). ani żeby zniszczyć piekło potępionych (Por. Benedykt XII, Cum dudum: DS 1011; Klemens list Super quibusdam: DS 1077). ale by wyzwolić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili (Por. Synod Toledański IV (625): DS 485; por. także Mt 27, 52-53).
KKK 634 "Nawet umarłym głoszono Ewangelię))." (1 P 4, 6). Zstąpienie do piekieł jest całkowitym wypełnieniem ewangelicznego głoszenia zbawienia. Jest ostateczną fazą mesjańskiego posłania Jezusa, fazą skondensowaną w czasie, ale ogromnie szeroką w swym rzeczywistym znaczeniu rozciągnięcia odkupieńczego dzieła na wszystkich ludzi wszystkich czasów i wszystkich miejsc, aby wszyscy ci, którzy są zbawieni, stali się uczestnikami Odkupienia.
KKK 635 Chrystus zstąpił więc do otchłani śmierci (Por. Mt 12, 40; Rz 10, 7; Ef 4, 9). aby umarli usłyszeli "głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą", żyli (J 5, 25). Jezus, "Dawca życia" (Dz 3, 15), przez śmierć pokonał tego, "który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła", i wyzwolił "tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli" (Hbr 2,14-15). Od tej chwili Chrystus Zmartwychwstały ma "klucze śmierci i Otchłani" (Ap 1, 18), a na imię Jezusa zgina się "każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych" (Flp 2,10):
|
|