logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Iza (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-04 12:12

Niedawno usłyszałam na jakimś kanale tv słowa: "nie lękajcie się". Dotarły one do mnie nie z czytanego Pisma Świętego, nie z Mszy św. Zwyczajnie, albo (nie zwyczajnie?) z tv. To chyba świadectwo, że Bóg przemawia do nas za pośrednictwem wszystkiego, co możliwe, co dostępne. Modlę się i chciałabym Go znowu usłyszeć. Tym bardziej, że byłam odwrócona, zagubiona.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: magda (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-04 13:16

Bóg mówi. Jest Słowem. Mówi więcej niż nam się wydaje. Mówi do nas nie "od święta", ale w codzienności. Mówi przez poruszenie serca, mówi do nas przez Słowo, które możesz przeczytać w Biblii, mówi do nas przez innych ludzi, mówi do nas przez wydarzenia, których jesteśmy świadkami. Bardzo dużo mówi, ale mówi wtedy, kiedy jest nam to potrzebne. Mówi też przez ciszę. Usłyszałam wczoraj piękne słowa słuchając pewnej konferencji, że cisza i słowo to dwa ramiona Boga. Bóg przytula mnie ciszą i słowem. Bóg kocha mnie również w ciszy. Ale Ty chcesz usłyszeć Boga więc o ciszy nie będę zbyt wiele. ;) Zachęcam Cię do modlitwy przed Najświętszym Sakramentem całym sercem. Spróbuj na dobry początek dziesięć minut, piętnaście "pomęczyć się", ;) klęcząc przed Panem Jezusem. Powiedz, że przyszłaś, i że chcesz trochę pobyć z Nim. Może być ciężko na początku, ale z czasem przekonasz się, że godzina przed Panem stanie się dla Ciebie jak minuta. Sama nie będziesz wiedzieć jak się to dzieje, ale tak się dzieje. Oczywiście ta godzina, raczej nie w dzień powszedni, bo człowiek, żeby jeść musi pracować, ;) więc z tym też trzeba roztropnie. Czyli, reasumując, nie usłyszysz Boga, jeśli z Nim się nie spotkasz. To znaczy Pan Bóg ma różne sposoby, żeby Go jednak człowiek usłyszał, ale porównaj spotkanie przyjaciół, którzy się umówili i chcieli ze sobą być, a ludzi, którzy gdzieś w biegu, przez telefon załatwiają sprawy. I tu i tu można coś usłyszeć, ale spotkanie twarzą w twarz, kiedy ludzie mają dla siebie czas, przynosi zupełnie inne owoce (nie żeby tamte były jakieś złe) w naszym życiu. To owoce smaczniejsze i trwalsze. Bóg Cię zaprasza do rozmowy. Dawcą pragnienia usłyszenia Boga, rozmowy z Nim jest sam Bóg. To On pierwszy za Tobą tęskni i nie są Mu obce uczucia czułości, serdeczności, tęsknoty. Nie. Skoro wszystko co mamy dobre w sobie, piękne pochodzi od Niego (Wszystkie moje źródła są w Tobie), a więc też uczucia ciepła, zakochania, przyjaźni nie są obce Bogu. Pomyśl o Bogu, ktorego pragniesz usłyszeć w takich kategoriach, że to tak bardzo bliski Bóg który chce z Tobą naprawdę być, chce żyć z Tobą w przyjaźni, choć wie, że i tak nie raz będzie przez nas zraniony, zdradzony, oszukany, porzucony. On to wie, a mimo wszystko chce być z nami. Takie "szaleństwo" Boga może tłumaczyć tylko jedno - Jego nieprawdopodobnie wielka miłość, której człowiek swoim rozumem nie jest w stanie pojąć. No ale tak jest i trzeba się tylko cieszyć i Bogu dziękować. A wracając do Twojego pragnienia. Módl się i nie ustawaj w tej modlitwie. A rozmowa z Bogiem różnie może wyglądać jak już coś o tym wyżej pisałam. Nie zawsze Bóg porywa nas jakimiś wewnętrznymi uniesieniami serca, nie zawsze rozmowa z nim jest lekka, łatwa i przyjemna, ale najważniejsza jest wierność tej rozmowy z Bogiem. Pamiętaj o tym. O modlitwie tyle można pisać, ale nie sposób wszystkiego, :) choć bardzo bym chciała. W takim razie kończę. Z Bogiem.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Iwona (82.132.248.---)
Data:   2012-01-04 15:50

Twoje doświadczenie przypomina doświadczenie pierwszych Chrześcijan. Nie było spisanej Ewangelii. Była ona głoszona. Można ją było tylko usłyszeć. Była świadectwem, czymś żywym. Przychodziła z naocznymi świadkami, ich uczniami, którzy doświadczyli nawrócenia, bo ktoś im je głosił. Fajne to Twoje doświadczenie. Poszukaj wspólnoty w Kościele. Dzięki temu doświadczysz tego w grupie ludzi, którzy nawzajem głoszą sobie słowem i przede wszystkim życiem (i czasem trudno z nimi się żyje - im z nami też więc harmonia zachowana).

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Karolina (---.biznes.mm.pl)
Data:   2012-01-04 17:04

Głos Boga najlepiej można usłyszeć w ciszy.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: xc (---.146.44.106.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-01-04 22:51

Słowa, które dotarły do Pani z telewizora, to nic innego jak cytat z Ewangelii wg św. Mateusza, 17,7.

Teza, że Bóg przemawia do nas za pomocą wszystkiego co jest możliwe, według mnie jest dość wątpliwa z punktu widzenia wiary chrześcijańskiej. Czy przemawia przez nas także za pomocą podszeptu szatańskiego? Bo przecież podszept szatański jest możliwy.
Bóg jest obecny w świecie, jest z nami, Emmanuel. Ale świat nie jest Bogiem, jest Boskim stworzeniem.
Telewizja nie jest źródłem Objawienia Boskiego. Przynajmniej do mnie nie dotarła żadna informacja, aby Kościół uznał tego typu objawienia.
Bóg z pewnością przemawia do nas Słowem Objawionym w Piśmie Świętym.

I tam szukałbym, radziłbym się udać, aby Go ponownie usłyszeć. Modlitwa jest bardzo pomocną i potrzebną sprawą. Ale skoro chce Pani Go ponownie usłyszeć nie ma potrzeby ani włączać telewizora, ani być egzaltowanym. Wystarczy otworzyć Biblię i przeczytać. Choćby wymieniony wyżej fragment.

Widziałem kiedyś na pewnym kościele ogromny billboard z hasłem "Wypłyń na głębię!" i podpisem "Jan Paweł II". Tymczasem jest to tylko pośredni cytat z papieża. Bł. Jan Paweł II cytował bowiem fragment Ewangelii wg św. Łukasza 5,4.

Czytajmy Pismo Święte.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: A-Mail (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-04 23:23

Tak, Bóg mówi do nas, tylko "my", w wielu przypadkach, nie potrafimy Go usłyszeć. Do mnie dawno temu "przemówił" przez szwagierkę. W niedzielę na Mszy, po Komunii prosiłem o wskazanie drogi, o danie drogowskazu. Jakież było moje zdziwienie, gdy tego samego dnia szwagierka, nie pytana dała mi radę odpowiadając prawie dokładnie na moją prośbę.
Nauczony doświadczeniem życiowym, widzę 4 sposoby komunikacji Boga z człowiekiem.
1. Przez drugiego człowieka. Jak wyżej.
2. Przez nasze przemyślenia, sumienie.
3. Przez sytuacje, zdarzenia.
4. I nazywam to "osobistym" kontaktem, czyli prywatnym objawieniem.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: xc (---.181.113.7.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-01-05 18:45

Panie A-Mail,

Nie śmiem wątpić w Pana doświadczenie życiowe i naukę, którą Pan z niego wyniósł, ale Kościół, którego jestem wiernym, a w ramach którego prowadzone jest niniejsze Forum, od początku swego istnienia naucza, że najważniejszym i podstawowym sposobem komunikacji się Boga z człowiekiem jest Słowo Boże objawione człowiekowi na kartach Pisma Świętego.
Jeśli postępowanie drugiego człowieka, nasze przemyślenia, sumienie, to co się nam wydarzy, sytuacje, w których się znaleźliśmy oraz prywatne objawienia nie są zgodne z Objawionym Słowem, znaczy, że owe cztery sposoby, o których Pan pisze nie są komunikatami Bożymi.

To tak, tytułem przypomnienia. Bo w zasadzie uczą tego na lekcjach religii.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: malgolaka (---.centertel.pl)
Data:   2012-01-06 00:33

jestem pusta. wiem, że jest. Ale szukam - i nie czuję. Chcę się modlić, ale zapomniałam w wierze. Boże, który spoglądasz z góry - daj mi łaskę modlitwy.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Marlinek (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-06 10:53

malgolaka - we wspólnocie łatwiej, szybciej, radośniej, pełniej. Wybierz jakąś i idź do niej.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Joasia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-06 14:46

Na lekcjach religii uczą mnie, że Bóg jest wszędzie i we wszystkim co jest dobre. Bóg jest wszędzie i wszędzie można Go usłyszeć. Czytając Słowo Boże, w ciszy, w kościele, przez drugiego człowieka, w doświadczeniach życiowych, nawet w telewizji. Bo skoro Iza usłyszała w telewizji dane słowa, przecież może to być Słowo Boże. Bóg przecież wie, że siedziała ona przed telewizorem, i nie bez przyczyny padły te słowa, akurat wtedy, a nie wówczas, kiedy jej przy nim nie było. Oczywiście każdy to pojmuje jak chce. Pozdrawiam i z Panem Bogiem.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: O. Jan, omi (---.dsl.bell.ca)
Data:   2012-01-06 19:08

Zauważyłem jeszcze inny sposób dotarcia Słowa Bożego do człowieka. Kiedy ktoś nas wyzywa, kłóci się z nami i wyjawia nasze błędy, należy zastanowić się, czy przypadkiem nie są to pouczenia Pana Boga wypowiadane ustami naszego nieprzyjaciela? Czy nie pomagają nam poznać czynione przez nas zło, którego może nawet w pełni nie zauważamy? W takim wypadku możemy też podziękować Panu Bogu, że chciał nas pouczyć, chociaż w nietypowy sposób. Byłoby też ewangelicznie podziękować naszemu przeciwnikowi za pomoc w poznaniu stanu naszego sumienia. Szczęść Boże.

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: dominik (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-08 18:40

czytaj Pismo Święte i zgłębiaj wiedzę, poza tym mile widziane dobre rekolekcje. :)

 Re: Próbuję usłyszeć Boga.
Autor: Pol (---.unregistered.net.exatel.pl)
Data:   2012-01-09 13:25

Pan Bóg przemawia na różne sposoby. Ważne jest aby Go słuchać, żyć zgodnie z sumieniem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: