logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Paweł (---.e-wro.net.pl)
Data:   2012-07-07 16:42

Mam z bratem jednorazową ofertę pracy w niedzielę. Obaj jesteśmy na utrzymaniu rodziców, więc nie jest to praca konieczna. Zapewne ze względu na przykazanie w ogóle bym nie podjął się tej pracy, ale rodzina uważa, że przesadzam z niektórymi grzechami, nie chcę więc nieprzyjemnej sytuacji. Poza tym to czy brat będzie pracował najprawdopodobniej zależy od tego czy ja pójdę, bo on jest niepełnoletni. Wymyśliłem, że potraktuję pracę jako wolontariat i pieniądze które zarobię rzucę na caritas, ale zastanawiam się nad kwestią grzechu cudzego. Czy muszę upomnieć brata, że nie powinno się zarabiać w niedzielę?

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Michaela (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-07-07 21:43

Aby uczcić dzień święty, chrześcijanin powstrzymuje się od pracy niekoniecznej. To jest przykazanie, które dotyczy każdego bez wyjątku. Może ta oferta ma Ci dopomóc do dania świadectwa wierze względem rodziny i brata? Pokazanie, że stawiasz w swoim życiu na pierwszym miejscu Boga i Jego Prawo? Tym bardziej, że nie jest to praca konieczna.
Pomysł z wolontariatem jest kiepskim samousprawiedliwieniem. A Pismo Święte mówi wyraźnie: "kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie" (Pwt 30,19b). Nie ma drogi pośrodku. Wspomagać organizacje dobroczynne możesz także pieniędzmi zarobionymi w inny dzień niż niedziela. Życzę odwagi do podążania Bożymi drogami.

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data:   2012-07-07 21:48

Myślę, że powinieneś upomnieć zarówno brata jak i rodzinę. Jednak forma upomnienia powinna być dostosowana do ich dojrzałości w wierze. Pomysł z przekazaniem pieniędzy na dobroczynny cel, jeżeli już z jakichś powodów do niej pójdziesz, jest dobry. Rozumiem Twoje rozterki, sam miałem podobne sytuacje z rodziną. Powodzenia, :)

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-07-07 22:27

"zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 6,23a) - Coś mi to przypomina. Był taki jeden apostoł, który zarobił całkiem niezłe pieniądze a później je rzucił i kupiono za nie pole garncarza na całkiem zbożny cel i nie przypomina mi się czy został dzięki temu usprawiedliwiony.
Pomyśl.
Jeśli sumienie to ci wyrzuca, nie oglądaj się na innych, rodziców, czy kogokolwiek innego. Widzę tu całkowitą świadomość, więc robi się to naprawdę niebezpieczne. Ale decyzja należy do ciebie.

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Tomasz (---.police.se)
Data:   2012-07-07 22:30

Jest masa ludzi, którzy pracują w niedziele: np. służba zdrowia, czy policja. Pamiętasz uczniów Jezusa łuskających kłosy w szabat? I Jego reakcję (zob. Mt 12, 1-8;Mk 2, 23-28;Łk 6, 1-5). To co się liczy, to twoje serce, a nie wyżej wspomniana "sprawiedliwość legalna". Uwierz mi - chrześcijaństwo to coś o wiele więcej, niż pełna napięcia walka o niepopełnienie grzechu.

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: xc (62.50.244.---)
Data:   2012-07-08 10:10

Pana pieniądze, Pana wybór. Może Pan z nimi robić, co Pan chce.
Pracować czy nie pracować w niedzielę, to także Pana wybór.

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Michał (---.range109-151.btcentralplus.com)
Data:   2012-07-08 14:20

Mk 2,27

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: Marta (---.28.247.125.threembb.co.uk)
Data:   2012-07-08 15:12

Ale masz gest ;) z tym rzucaniem na Caritas. Rodzicom byś lepiej oddał, albo przynajmniej zapytał, czy chcą. Utrzymywanie was dwóch na pewno trochę kosztuje. Powala mnie u osób pełnoletnich tekst: "rodzice mnie utrzymują, to nie muszę pracować". Czas dorosnąć.

 Re: Pieniądze, które zarobię w niedzielę, rzucę na Caritas.
Autor: xn (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-07-09 22:47

III przykazanie Dekalogu to "strażnik" zrównoważonego życia, które pomaga odpocząć od codzienności. To niezbędne, żeby zachować równowagę. Chodzi o to, żeby zwolnić, cieszyć się życiem, bliskimi, światem. Tu nie chodzi o pytania, czy wolno pracować, wyrzucić śmieci itp. "To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu" (Mk 2,27).

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: