logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czuję wyraźną opiekę Ducha Świętego.
Autor: Monika (---.19.199.109.static.rdi.pl)
Data:   2012-07-14 10:14

Witam Wszystkich, chciałam podzielić się moimi doświadczeniami, chodzi o modlitwę do Ducha Świętego. Odkąd modlę się do Ducha Świętego, czuję, że ktoś opiekuje się mną,
prowadzi mnie i osłania, dosłownie jak matka małe dziecko.
Kiedyś upadłam zimą na lód, byłam cała obolała (mam bóle somatyczne, więc każde uderzenie daje ogrom cierpień)
myślałam, że już nie wstanie. A w ciągu kilku sekund jakaś siła podniosła mnie na równe nogi. Ból zniknął i mogłam wrócić spokojnie do domu. Czy ktoś z Was ma może podobne doświadczenia? Pozdrawiam.

 Re: Czuję wyraźną opiekę Ducha Świętego.
Autor: Marlinek (---.play-internet.pl)
Data:   2012-07-14 11:14

Na tytułowe: Ja też. :)

 Re: Czuję wyraźną opiekę Ducha Świętego.
Autor: Ewa (89.204.138.---)
Data:   2012-07-14 16:15

Również czuję Jego opiekę. Chwała Panu a za to. :)

 Re: Czuję wyraźną opiekę Ducha Świętego.
Autor: Janusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-07-14 21:54

Duch Święty, czy anioł? Specjalnie zadałem to pytanie, ponieważ jest różnica między działaniem "Osoby Boskiej" a czystego ducha, którym jest anioł - np. stróż. Oczywiście, że anioł jest podległy Bogu - w tym Duchowi Świętemu, ale jednak działanie anioła jest inne.
Dlaczego tak to rozróżniam? Dlatego, że łatwo pomylić działanie Ducha Świętego z działaniem aniołów. Z aniołów wywodzą się złe duchy, dlatego przy myśleniu o duchach trzeba to uwzględniać.
W tym wszystkim trochę jest z mojej strony niepewności, ponieważ znam pewne warunki "rozróżniania duchów w/g św. Ignacego z Loyoli".

"Reguła 1. Właściwością Boga i aniołów Jego jest to, że w poruszeniach swoich [w duszy] dają prawdziwą radość i wesele duchowe, usuwają zaś wszelki smutek i zakłócenie, które wprowadza [do duszy] nieprzyjaciel. Jego bowiem właściwością jest zwalczać tę radość i to pocieszenie duchowe, a to przez podsuwanie pozornych racji, fałszywych subtelności i ciągłych podstępów.
330

Reguła 2. Sam tylko Bóg, Pan nasz, daje duszy pocieszenie bez [jakiejkolwiek] poprzedzającej przyczyny; bo tylko Bogu właściwą jest rzeczą wchodzić do duszy, wychodzić z niej, sprawiać w niej poruszenia, pociągając ją całą do miłości swego Boskiego Majestatu.

Mówię "bez przyczyny" – bez żadnego odczuwania czy poznania uprzedniego jakiegoś przedmiotu, dzięki któremu przyszłoby takie pocieszenie za pośrednictwem aktów własnych rozumu i woli.
331

Reguła 3. Za pośrednictwem jakiejś [uprzedniej] przyczyny pocieszenie dać może równie dobrze anioł dobry jak i zły, ale dla celów całkiem różnych: anioł dobry dla postępu duszy, żeby rosła i wznosiła się od dobrego do lepszego; anioł zaś zły dla celu wręcz przeciwnego i żeby duszę nakłonić do swego przewrotnego zamiaru i do swej złości.
332

Reguła 4. Anioł zły ma tę właściwość, że się przemienia w anioła światłości (por. 2 Kor 11,14), i że idzie najpierw zgodnie z duszą wierną, a potem stawia na swoim; a mianowicie podsuwa jej myśli pobożne i święte, dostrojone do takiej duszy sprawiedliwej, a potem powoli stara się ją doprowadzić do swoich celów, wciągając duszę w ukryte swe podstępy i przewrotne zamiary.
333

Reguła 5. Powinniśmy bardzo zwracać uwagę na przebieg myśli. Jeżeli ich początek, środek i koniec jest całkowicie dobry, zmierzający do tego, co jest w pełni dobre, jest to znak dobrego anioła. Ale jeśli przebieg myśli, które nam poddaje, prowadzi ostatecznie do jakiejś rzeczy złej, lub rozpraszającej nas, albo mniej dobrej niż ta, którą przedtem dusza zamierzała, albo jeśli osłabia, niepokoi i zakłóca duszę, odbierając jej pokój, ciszę i odpocznienie, które przedtem miała, to jest wyraźny znak, że [myśl taka] pochodzi od złego ducha, nieprzyjaciela naszego postępu i zbawienia wiecznego.
334

Reguła 6. Gdy nieprzyjaciel natury ludzkiej da się odczuć i rozpoznać po swoim ogonie wężowym, i po złym celu, który podsuwa, wtedy ten, co był kuszony, odniesie duży pożytek, jeśli zaraz potem rozważy przebieg dobrych myśli, które on mu poddawał, i początek ich, i jak powoli starał się odciągnąć go od owej słodyczy i radości duchownej, w, której się znajdował, aby go doprowadzić do swego przewrotnego zamiaru; i tak dzięki temu doświadczeniu, przeżytemu i zachowanemu w pamięci, niech się w przyszłości strzeże przed jego podstępami, które zwykł podsuwać.
335

Reguła 7. U tych, co postępują od dobrego do lepszego, anioł dobry dotyka takiej duszy słodko, lekko i łagodnie, jakby kropla wody wnikała w gąbkę; duch zaś zły dotyka takiej duszy ostro, z odgłosem i niepokojem, jak kiedy kropla wody spada na kamień. U tych zaś, co postępują od złego do gorszego, te same duchy dotykają duszy w sposób odwrotny. Powodem tego jest usposobienie duszy aniołom tym przeciwne lub podobne. Kiedy jest im przeciwne, wchodzą do duszy z hałasem, dając się odczuć wyraźnie; kiedy znów jest im podobne, wchodzą w milczeniu, jak do własnego domu przez drzwi otwarte.
336

Reguła 8. Kiedy pocieszenie jest bez przyczyny uprzedniej, to choć nie ma w nim podstępu, bo jak się rzekło, pochodzi od samego Boga [330], niemniej człowiek duchowny, któremu Bóg daje takie pocieszenie, powinien z wielką czujnością i uwagą rozważyć i rozróżnić właściwy czas takiego, aktualnie trwającego, pocieszenia od czasu, który po nim następuje, gdy dusza jest jeszcze rozpalona i odczuwa dobroć [Boga] i jakby resztki minionego pocieszenia. Często bowiem w tym drugim czasie przez swoje własne rozważania płynące ze związków i wniosków między pojęciami i sądami, albo pod wpływem dobrego lub złego ducha, czyni dusza postanowienia i urabia sobie różne opinie, które nie są bezpośrednio dane od Boga, Pana naszego. I dlatego trzeba je bardzo starannie badać, zanim się im da pełną wiarę i zanim się je wprowadzi w czyn.
***

DLACZEGO ZAMIEŚCIŁEM TE REGUŁY? Właśnie dlatego, że łatwo pomylić to co pochodzi od nas samych, a co od złego ducha lub Ducha Świętego. Niestety tak często się dzieje - zwłaszcza u tzw. charyzmatyków, że mylą to i powstają z tego duże problemy.
Na koniec dam coś do przemyślenia, ale był taki doktor kościoła - św. Anatazy, który mówił, iż "nie należy oddzielać działania Osób Boskich", a więc Trójca Święta zawsze działa razem. Jak więc ma się to do tego: "czuję Ducha Świętego"? Nie można tak mówić, bo: "czuć można całego Boga", czyli to, że "czujesz Jego opiekę (Ducha Świętego) raczej pochodzi od anioła - czyli anioła stróża (bo on troszczy się o zachowanie zdrowia i życia).
Może dość, :) bo trochę to komplikuję, ale po prostu dziękuj Bogu, że posyła Ci anioła stróża, który się o Ciebie troszczy, a Duch Święty? Jemu też możesz dziękować, ale zbytnio nie przywiązuj się do tego, że to On działa bezpośrednio, bo to są raczej bardzo rzadkie przypadki - głównie dotyczące mistyków, chyba, że jesteś mistykiem. :) Uśmiechnąłem się, bo przecież Bóg również czyni takimi. Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: